Za namowa B-50 i kilku innych chlopakow uderzylem wiec jeszcze raz HCG(w sumie prawie dwa tygodnie) po czym zaczalem brac ponownie Clomid(od tygodnia biore go...najpierw 2 x 100 i reszta po 50mg). I teraz jest taki problem...libido i nasienie sa juz ok...czuje sie dobrze. Ale mam niesamowite zawroty glowy...czuje sie jakbym mial sie zaraz przewrocic...mam tak mniej wiecej od 2 dni. Dodatkowo mam jakies stany depresyjne i zmienny nastroj(doslowie co dwie godziny jestem albo happy albo jakis przybity). Clomid biore przed snem bo wiem ze sajdy takie moga wystapic..ale nawet teraz mam zawroty glowy jak to pisze. Pierwszy raz mam tak i podejrzewam ze to od Clomidu...bralem juz Clomid pare razy i nigdy nie mialem takich sajdow.
Teraz pytanie...jaki jest minimalny niezbedny czas brania Clomidu aby wszystkie te procesy HPTA zostaly przywrocone do normy? Jesli o mnie chodzi to rzucilbym juz to teraz ale nie wiem czy ten tygodniowy okres(niecaly) brania wystarczy. Dodam ze razem z Clomidem biore tez Proviron...nie wiem czy to ma wplyw.
POWERED BY ...