problem z biodrem i kolanem

Witam :)

Przepraszam, że na tym forum, zadaję takie pytanie, ale często Was czytywałam z ukrycia i wiem, że się na tym znacie, a nim pójdę do lekarza, chciałabym zaczerpnąć zdania innych...

Od razu nadmienię, że od 11 roku życia (a mam obecnie 22) nie uprawiałam żadnego sportu, gdyż wykryto u mnie wadę serca, która to uniemożliwia... moja kondycja jest zerowa. :( Czasami gdzieś coś strzela w kościach, coś boli ;) jednak wczoraj przydarzyła się dziwna sytuacja.. nie uznałam żadnego urazu, wstawałam po prostu z fotela i...nagle coś przeskoczyło w biodrze:( pozastało po tym uczucie, jakby to coś na swoje miejsce wrócić nie chciało, mogę chodzić, nic nie boli..ból pojawia się jednak, gdy np. siadam, podnoszę nogę wysoko w biodrze, ból jest średni i jest nadal uczucie, jakby te kosteczki się tam o siebie ocierały..

Dziś rano obudziłam się z tym samym bólem, lecz pojawiło się coś jeszcze... w kolanie tej samej nogi, dokładnie po prawej stronie..coś strasznie przeskakuje, za każdym krokiem, za każdym razem gdy zginam nogę. Nie słychać strzelania, jedynie to czuje, dość silnie. Wiem, że w drugiej nodze naturalnie też tam lekko przeskakuje, jednak tu jakby mocniej.. pozostawiając pewien dyskomfort..nawet pozostawienie nogi wyprostowanej jest po prostu.. niewygodne, pomimo, że ból w kolanie temu nie towarzyszy.

Nie wiem, czy to kolano i biodro razem łączyć, czy to przypadek po prostu? Nie wiem też co to jest, nie chcę od razu biegnąć do lekarza.. trochę się naczytałam..o uszkodzeniach łękotki itp. ale to chyba niemożliwe? Skoro nie było ani urazu, ani nadwyrężenia..

Nie wiem naprawdę nie znam się na tej tematyce, w przeciwieństwie do Was...dlatego bardzo liczę na Waszą pomoc, z góry dziękuję i przepraszam za kłopot...

Fizycznie raczej nie było możliwości aby cokolwiek się stało.
Może jednak Ci się wydaje, że wyraźniej coś tam czujesz.
Człowiek jak się skupi na jednym miejscu (dodatkowo wmawiając sobie, że coś tam się dzieje) potrafi widzieć / odczuwać tego typu zmiany mimo, iż ich nie ma.
I dopiero właśnie porada czy to osoby trzeciej czy najczęściej lekarza ją uspokaja.

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Dziś rano jest jakby gorzej..przeskakiwanie nawet lekko słychać, jak mam nogę wyprostowaną to mam uczucie, jakby miała się przełamać w drugą stronę, noga jest niestabilna.. Bardzo się boję, bo przeczytałam, że u osób, które są niewyćwiczone możliwe jest uszkodzenie łąkotki nawet przy zbytnim wyprostowaniu nogi :( a ja tego dnia, co mi przeskoczylo w tym biodrze, caly czas zginalam ostro te noga.... boje sie, ze to jednak to :(

przepraszam, że tak post pod postem, ale zapomniałam dopisać, że przy niektórych ruchach, boli mnie z prawej strony pod kolanem. Tam jest takie ścięgno.. i to ono właśnie boli... nie wiem, czy takie bóle występują przy uszkodzeniu łąkotki...

Poszukaj o "trzaskającym biodrze", może to być też związane z bólem kolana.
Jeśli chodzi o łękotkę to ludzie tak mają, że naczytają się bzdur o jakiś "popularnych" schorzeniach i potem im się śni, że to mają.

wiem... ja jestem hipochondryczką, ale to ma podłoże z dzieciństwa..do 11 roku życia byłam wesołym dzieckiem, odkąd zachorowałam na serce to świat mi się zawalił i od tej pory jestem przekonana, że wszystkie nieszczęścia na mnie spadają. :) To łękotka to raczej nie jest? Też brałam pod uwagę trzaskające biodro.. tylko to też jest leczone operacyjnie, a bardzo bym nie chciała tego....

"Tzw. "biodro trzaskające" jest wynikiem przykurczu naprężacza powięzi szerokiej uda (iliotibial tract). Wynika z wady postawy (przodopochylenie miednicy, rotacja, przykurcz zgięciowy biodra, koślawość kolan, itd.). Wymaga konsekwentnej rehabilitacji korygującej sylwetkę i rozciągającej pasmo. Chirurgiczne wycięcie "okienka" w paśmie stosuje się przy zwłóknieniu jego struktury i braku efektów rehabilitacji."
Znów czytałaś coś na kiepskim poziomie...

Naczytałam się właśnie wiele wypowiedzi różnych osób, niektórzy od razu radzą iść na operację, gdyż rehabilitacja podobno nie przynosi efektów, a inni odradzają...sama już nie wiem.. to i tak lekarz o tym zdecyduje..

Może powiem inaczej, jeśli ograniczasz się tylko do NFZ to rzeczywiście możesz nie mieć wyjścia.

to może jeszcze przy okazji spytam czy strzelanie w krzyżu jest także objawem trzaskającego biodra? Od kilku miesięcy strzela mi w krzyżu, gdy np. długo siedzę i wstanę lub gdy wstaję po nocy z łóżka. Słychać głośne trzaśnięcie, ale to nie boli.. Czytałam też kiedyś, że póki nie boli..to nie jest to nic groźnego..

Układ ruchu to jedna całość i jeśli masz jakąś anomalię postawy, to będzie się ona objawiała w różnych miejscach. Strzelanie w krzyżu może być kolejnym objawem problemu.