odzywki od Cybera- róznica

podaz wymuszona w jakims stopniu zwieksza popyt...ja tez nie doczytałem czyli w drooga strone pitbull to juz takich zaleznosci prostych niestety niema.fakt:((

ale looz
biggerpozdro
a moze to ta pora?

biger

pitbull61 podales zbyt uproszczony schemat, jedna z kilku opcji. Jesli wzrosnie popyt na kreatyne, to nie oznacz to wcale ze producenci zwieksza jej produkcje. Moga przeciez podniesc cene, tym samym ograniczyc popyt i wyjda na tym rownie dobrze Natomiast istnieje cos takiego jak pisal 666, czyli paradoksy. I tak np: efekt snobizmu, owczego pedu... moga namieszac producentowi. Nawet nasz Cyber mowil ze sie siwych wloso nabawil. Ach ci konsumenci..., kto by ich zrozumial

Ja nie mówię o definicji słowa konkurencja bo się na tym nie znam, ale o praktyce że jeśli jest mniej potencjalnych kupujących to firmy muszą się bardziej starać żeby coś sprzedać (jakość produktów, usług itp.), natomiast tam gdzie rynek zbytu jest duży każdy znajdzie swoje miejsce.
A jeśli jest 5 rywali to oczywiste że i tak będą ze sobą ostro rywalizować tyle że jeśli na tych 5 rywali przypada 4 klientów to ktos się nie wyżywi a tam gdzie jest tych klientów 400 to każdy jakoś sobie da radę.
To jest po prostu logiczne, natomiast jak książki definiują słowo konkurencja - tego nie wiem.

SONBATY

Szczególnie, że teoria ekonomii teorią a realia realiami i każdy rynek rządzi się swoimi prawami. Rynek suplementów jest dość specyficzny (jak każdy rynek produktów niszowych) i nie można na niego przekładać bezpośrednio definicji książkowych.

lucek

NIe ma co do tego dwoch zdan , liczba potencjalnych klientow czyli pojemnosc rynku ma olbrzymi wplyw na wszelkie zjawiska zwiazane z konkurencja i samymi konkurentami. Lin myli sie i nawet nie wiesz jak bardzo.

Moje stwierdzenie tyczyło się tej wypowiedzi 666:
"Poczytaj wiecej sobie o dostosowaniu sie do popytu od podazy i podazy od popytu."
Tak, dokładnie to chciałem powiedzieć Ravenlord.
Tak się akurat składa, że mam licencjata z Ekonomii i zapewniam Cię, że wiem co mówię. Oczywiście zgadzam się z Luckiem. To tylko teoria, a wiele teorii ma się nijak do rzeczywistości, choć ta akurat często ma swoje odzwierciedlenie w wielu segmentach rynku.
Rzeczywiście, szkoda komentować.....
Masz rację, szkoda komentować.

pozdrawiam

ŻEBY ZWYCIĘŻYĆ TRZEBA BYĆ I LWEM I LISEM !!!

Na początek polecam "Mikroekonomię" Davida Begga

pozdrawiam

ŻEBY ZWYCIĘŻYĆ TRZEBA BYĆ I LWEM I LISEM !!!

czytalem i rozumie ze czasami teoria swoje a praktyka swoje, dlatego wspomnialem o tych paradoksach...

pitbull61 moze i masz licencjata ale to tylko zle swiadczy o osobie ktora ja Ci dala, ja za 2 miesiace bede mial mgr wiec chyba wiem co mowie.

Ok, a więc twierdzisz, że nie ma takiej teorii ???
Ciekawy jestem w takim razie do jakiej szkoły uczęszczasz.
Nie mam zamiaru z Tobą dyskutować, pooprostu w poniedziałek przeskanuję odpowiednie strony.....może jak zobaczysz coś czarno na białym to uwierzysz lub zrozumiesz.
nara

pozdrawiam

ŻEBY ZWYCIĘŻYĆ TRZEBA BYĆ I LWEM I LISEM !!!