...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
ja do hi-teca nie mam zaufania, w badaniach skladu bialek jeden jego produkt wypadl tragicznie w jednym z badan, pozniej co prawda w innym - OK, ale plama została. jesli potrzebujesz wheya to najtansza opcja jest ostrowia, aczkolwiek ma ona swoje wady ktory nie kazdy jej wybacza (rozpuszczalnosc, smak, piana), kup cos activity, olimpu (choc olimp/bx'a ostatnio jest zbyt drogi), vitala itp, jak planujesz kupic duza puszke bialka to oplacaja sie te zza oceanu (MRM, kaize, san itp)
co do glutaminy - to mozesz brac, aczkolwiek wiedz, ze to co napisał mbrylant, to raczej marketingowe dane odnosnie tego suplementu, tak na prawdę srednio 80% przyjetej glutaminy zostaje zuzyte jako paliwo przez nablonek jelita, poza tym w badaniach podawanie glutaminy doustnie nie powodowalo wzrostu jej poziomu w plaznie krwi, poza tym sa badania w ktoprych nie wykazala ona zadnego wplywu na anaboliz/katabolizm/parametry silowe.
glutamina ma swoich zwolennikow, jest popularnym suplementem, ale osobiscie jestem sceptykiem i uwazam ze jest to strata pieniedzy.
co do glutaminy - to mozesz brac, aczkolwiek wiedz, ze to co napisał mbrylant, to raczej marketingowe dane odnosnie tego suplementu, tak na prawdę srednio 80% przyjetej glutaminy zostaje zuzyte jako paliwo przez nablonek jelita, poza tym w badaniach podawanie glutaminy doustnie nie powodowalo wzrostu jej poziomu w plaznie krwi, poza tym sa badania w ktoprych nie wykazala ona zadnego wplywu na anaboliz/katabolizm/parametry silowe.
glutamina ma swoich zwolennikow, jest popularnym suplementem, ale osobiscie jestem sceptykiem i uwazam ze jest to strata pieniedzy.
...
Napisał(a)
fatfaq:
1) poproszę o wskazanie linka do badan (chyba że oczywiście gdzieś Ci sie zapodział, ha?)
2) odnosnie praktyki - Michał Krakowski, którego masz szansę widywac na reklamach na tym forum, wcina własnie na potęgę glutaminę, i całkiem zlewa kreatyne. Tytułów w startach mu nie odmówisz. Co prawda można sie spierać o indywidualne predyspozycje, ale proszę, bądźmy serio. Glu, to glu, po prosty. Aha - i nie wiem tego z KiF'a, poprostu znam Michała. I żeby nie było wątpliwości, jesli chodzi o wiedzę i praktykę to przy nim jestem leszcz - dlatego własnie słucham rad!
3) No chyba nie spodziewałeś się że bedziesz rosł jak po soku, ale to inna sprawa...
Sam wcinam L-glutamine (L) i jej peptyd (P) w ilościach 5g rano (L), 5 pomiędzy posiłkami (P), 10 przed treningiem (L), 10 po treningu (L) i 5 na wieczór (L) - znacznie lepiej przyswajam pokarm i zdecydowanie jestem mniej podatny na przeziębienia. Co prawda trochę trwało zanim zacząłem jej tyle jeść, stopniowo zwiększałem ilości i częstość, inaczej jelita mogłyby się zbuntować.
BzYKUthc:
Odnośnie białka, bym nie cudował na Twoim etapie. Po prostu jedz dużo mięsiwa, różnorodnego, raczej nie polecam ryb, chyba że wytniesz z tego posiłku węgle. Grill, gotowane, duszone (ale pozbądź się sosu) i do tego dobrej jakości WW. To wszystko co ci trzeba.
Jeżeli juz koniecznie chcesz wydawac kasę, to nie drenuj kieszeni jakimś magicznym ekstra super wyj*****ym białem, bo na tym etapie to nic Ci nie da. Generalnie: po treningu i między posiłkami szybko wchłanialne, a na noc coś z kazeiną, tak żeby stopniowo sie uwalniało. Bez cudowania, raz jeszcze odkreslam. Nie daj się wkręcić na najwyższej jakości produkt. Jak wrócisz do formy i bedziesz robił definicje, wtedy możesz się zastanowić nad czymś w wyższej półki. Ale jak bedziesz robił definicję, to już do tego etapu będziesz wiedział o diecie więcej.
Aha, BzykuTHC, odstaw zielsko bo bedziesz podjadał słodycze:)
1) poproszę o wskazanie linka do badan (chyba że oczywiście gdzieś Ci sie zapodział, ha?)
2) odnosnie praktyki - Michał Krakowski, którego masz szansę widywac na reklamach na tym forum, wcina własnie na potęgę glutaminę, i całkiem zlewa kreatyne. Tytułów w startach mu nie odmówisz. Co prawda można sie spierać o indywidualne predyspozycje, ale proszę, bądźmy serio. Glu, to glu, po prosty. Aha - i nie wiem tego z KiF'a, poprostu znam Michała. I żeby nie było wątpliwości, jesli chodzi o wiedzę i praktykę to przy nim jestem leszcz - dlatego własnie słucham rad!
3) No chyba nie spodziewałeś się że bedziesz rosł jak po soku, ale to inna sprawa...
Sam wcinam L-glutamine (L) i jej peptyd (P) w ilościach 5g rano (L), 5 pomiędzy posiłkami (P), 10 przed treningiem (L), 10 po treningu (L) i 5 na wieczór (L) - znacznie lepiej przyswajam pokarm i zdecydowanie jestem mniej podatny na przeziębienia. Co prawda trochę trwało zanim zacząłem jej tyle jeść, stopniowo zwiększałem ilości i częstość, inaczej jelita mogłyby się zbuntować.
BzYKUthc:
Odnośnie białka, bym nie cudował na Twoim etapie. Po prostu jedz dużo mięsiwa, różnorodnego, raczej nie polecam ryb, chyba że wytniesz z tego posiłku węgle. Grill, gotowane, duszone (ale pozbądź się sosu) i do tego dobrej jakości WW. To wszystko co ci trzeba.
Jeżeli juz koniecznie chcesz wydawac kasę, to nie drenuj kieszeni jakimś magicznym ekstra super wyj*****ym białem, bo na tym etapie to nic Ci nie da. Generalnie: po treningu i między posiłkami szybko wchłanialne, a na noc coś z kazeiną, tak żeby stopniowo sie uwalniało. Bez cudowania, raz jeszcze odkreslam. Nie daj się wkręcić na najwyższej jakości produkt. Jak wrócisz do formy i bedziesz robił definicje, wtedy możesz się zastanowić nad czymś w wyższej półki. Ale jak bedziesz robił definicję, to już do tego etapu będziesz wiedział o diecie więcej.
Aha, BzykuTHC, odstaw zielsko bo bedziesz podjadał słodycze:)
Enable Thinking!
...
Napisał(a)
fatfaq'u: Jako poznaniak, powinieneś chyba kojarzyc Kraketa nie?
aha i zgadzam się z fatfaq'eim, odnosnie małego zaufania do białka hi-teca. Nadaje się za to doskonale do robienia placków (2 jajka, 100g białego chudego, 2 miarki hi-teca waniliowego, pół banana, łyżka mąki 550, kilka rodzynek i spray do beztłuszczowego zmażenia).
Zmieniony przez - mbrylant w dniu 2008-02-18 17:38:40
Zmieniony przez - mbrylant w dniu 2008-02-18 17:40:59
aha i zgadzam się z fatfaq'eim, odnosnie małego zaufania do białka hi-teca. Nadaje się za to doskonale do robienia placków (2 jajka, 100g białego chudego, 2 miarki hi-teca waniliowego, pół banana, łyżka mąki 550, kilka rodzynek i spray do beztłuszczowego zmażenia).
Zmieniony przez - mbrylant w dniu 2008-02-18 17:38:40
Zmieniony przez - mbrylant w dniu 2008-02-18 17:40:59
Enable Thinking!
...
Napisał(a)
Tutaj badanie ktore nie wykazalo istonych roznic w postepach silowych czy zdobywaniu beztluszczowej masy pomiedzy grupą placebo (0.9g maltodextryny na kg masy ciala na dobe), a grupą glutaminy (0.9g glutaminy na k.m.c/dobre). Badanie trwalo 6 tygodni, a jak widac dawka dlutaminy byla naprawde znaczna (100 kilowy zawodnik spozywal 90g glutaminy na dobe)
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11822473
Tutaj badanie, w ktorym badano dorazny wplyw glutaminy na parametry silowe (brana przed treningiem w ilosci 0.3g na k.m.c)
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11834123
Porownanie NAGu i zwyklej glutaminy w formie wolnej, jak widac obie w wiekszosci (76%NAG i 85% l-glutamina) zostaly w jelicie, gdyz taki jest los glutaminy przyjetej doustnie. Oczywiscie ma to swoje zalety, i moze byc korzystne dla zdrowia.
http://www.sciencedirect.com/science?_ob=ArticleURL&_udi=B6WCM-4CF15MR-2&_user=10&_rdoc=1&_fmt=&_orig=search&_sort=d&view=c&_acct=C000050221&_version=1&_urlVersion=0&_userid=10&md5=13c3b28f6a6f594338968a44f27314e6
To też warto przeczytać:
http://www.springerlink.com/content/gcxyhmxp4rpr3m8w/
Nie uwazam ze glutamina jest bezwartosciowa, aczkolwiek pelni ona prioryetowo inne funkcje niz wiele osob sobie wyobraza, przede wszystkim bierze czynny udział w transportowaniu azotu do jelita, nerek oraz wątroby i jest podstawowym źródłem energii dla enterocytów, hepatocytów, limfocytów i makrofagów, posrednio - potrzebna jest do syntezy DNA i RNA, dostarcza bowiem azot do syntezy pirymidyn, puryn, i nukleotydów. Moze miec zastosowanie w sporcie, aczkolwiek - nie takie jak głosza reklamy.
Napisales: Sam wcinam L-glutamine (L) i jej peptyd (P) w ilościach 5g rano (L), 5 pomiędzy posiłkami (P), 10 przed treningiem (L), 10 po treningu (L) i 5 na wieczór (L) - znacznie lepiej przyswajam pokarm i zdecydowanie jestem mniej podatny na przeziębienia. Co prawda trochę trwało zanim zacząłem jej tyle jeść, stopniowo zwiększałem ilości i częstość, inaczej jelita mogłyby się zbuntować. - masz zdrowe podejscie do glutaminy.
Najwieksze nadzieje chyba budzi w kontekscie wplywu na odpornosc (choc nie wszystkie badania ten wplyw potwierdzaja). Ja uwazam, ze glutamina jest za drogim suplementem jak na to co ma do zaoferowania, w kwestii odpornosci, czy zdrowych jelit - mozna sobie zafudnowac tansze alternatywy. Sam bralem w dawkach do okolo 35g na dabę, nie widzialem korzystnego wpływu na parametry silowe, regeneracje (jako odczucie subiektywne oczywiscie), odpornosc.
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2008-02-18 19:16:03
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11822473
Tutaj badanie, w ktorym badano dorazny wplyw glutaminy na parametry silowe (brana przed treningiem w ilosci 0.3g na k.m.c)
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11834123
Porownanie NAGu i zwyklej glutaminy w formie wolnej, jak widac obie w wiekszosci (76%NAG i 85% l-glutamina) zostaly w jelicie, gdyz taki jest los glutaminy przyjetej doustnie. Oczywiscie ma to swoje zalety, i moze byc korzystne dla zdrowia.
http://www.sciencedirect.com/science?_ob=ArticleURL&_udi=B6WCM-4CF15MR-2&_user=10&_rdoc=1&_fmt=&_orig=search&_sort=d&view=c&_acct=C000050221&_version=1&_urlVersion=0&_userid=10&md5=13c3b28f6a6f594338968a44f27314e6
To też warto przeczytać:
http://www.springerlink.com/content/gcxyhmxp4rpr3m8w/
Nie uwazam ze glutamina jest bezwartosciowa, aczkolwiek pelni ona prioryetowo inne funkcje niz wiele osob sobie wyobraza, przede wszystkim bierze czynny udział w transportowaniu azotu do jelita, nerek oraz wątroby i jest podstawowym źródłem energii dla enterocytów, hepatocytów, limfocytów i makrofagów, posrednio - potrzebna jest do syntezy DNA i RNA, dostarcza bowiem azot do syntezy pirymidyn, puryn, i nukleotydów. Moze miec zastosowanie w sporcie, aczkolwiek - nie takie jak głosza reklamy.
Napisales: Sam wcinam L-glutamine (L) i jej peptyd (P) w ilościach 5g rano (L), 5 pomiędzy posiłkami (P), 10 przed treningiem (L), 10 po treningu (L) i 5 na wieczór (L) - znacznie lepiej przyswajam pokarm i zdecydowanie jestem mniej podatny na przeziębienia. Co prawda trochę trwało zanim zacząłem jej tyle jeść, stopniowo zwiększałem ilości i częstość, inaczej jelita mogłyby się zbuntować. - masz zdrowe podejscie do glutaminy.
Najwieksze nadzieje chyba budzi w kontekscie wplywu na odpornosc (choc nie wszystkie badania ten wplyw potwierdzaja). Ja uwazam, ze glutamina jest za drogim suplementem jak na to co ma do zaoferowania, w kwestii odpornosci, czy zdrowych jelit - mozna sobie zafudnowac tansze alternatywy. Sam bralem w dawkach do okolo 35g na dabę, nie widzialem korzystnego wpływu na parametry silowe, regeneracje (jako odczucie subiektywne oczywiscie), odpornosc.
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2008-02-18 19:16:03
...
Napisał(a)
No, to jest konkretna porcja informacji. Z przyjemenością jeszcze dzisiaj się oddam lekturze. SOG bez żadnych ale!
Enable Thinking!
...
Napisał(a)
Nie całkiem przekonał mnie wynik tych badań: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11822473.
"We conclude that glutamine supplementation during resistance training has no significant effect on muscle performance, body composition or muscle protein degradation in young healthy adults."
Wnioskowanie prawidłowe to proces rozumowania, w którym obowiązują pewne reguły. Zasadniczo najprostszy przypadek to:
Jeżeli z A wynika B (A->B)
i
z B wynika C (B->C)
wtedy z A wynika C (A->C)
formalnie zapisane: ((A->B)&&(B->C))->(A->C)
Tryb rozumowania przedstawiony w arcue jest dla mnie niepozbawiony wad, ponieważ po drodze jest pokręcona przesłanka i formalnie wygląda tak ((A->B)&&(B->C))->(A->D).
Mówiąc po ludzku, to rozumowanie dla mnie wygląda jak próba udowodnienia, że Boga nie ma, dlatego, że nie odpowiada. To może dowieść, tylko tego że bóg nie odpowiada i tyle.
Wracając do artu: dla mnie dowodzi on, że jeżeli podajemy cukier lub podajemy glutaminę, wtedy zasadniczo osiągamy podobne /chociaż innymi szlakami przemian/ rezultaty energetyczne.
I to by się własnie zgadzało, kiedy dieta kuleje. Nie jestem przekonany, żeby badania medyczne były przeprowadzone na grupie praktyków kulturystyki, z uwagii na potencjalną niemożliwośc interpretacji rezultatów wywołaną inną suplementacją (legalną, czy nie).
Chętnie bym zobaczył wyniki badań gdzie dokładnie precyzują dietę oraz dzienny harmonogram posiłków i suplementacji odpowiednio placebo i glutaminą.
Zasadnicza moja obawa, to niedostępność pozostałych istotnych składników niezbędnych do budowy mięcha - brak innych niezbędnych aminokwasów w ustroju badanego.
Jednoczęsnie chętnie zobaczyłbym test, w którym badani sporzywają zarówno maltodex jak i glutę. Przy założeniu że zaden z nich nie ma stwierdzonych patlologii trzustki, takie środowisko, myślę, powinno - oczywiście zakładająć że dieta jest odpowiednio zbilansowana - dostarczyc składników prostych do wykorzystania energetycznie - czyli matldotextryn, pobudzić transport poprzez stymulacje wydzielania insuliny przez WW, i dzięki temu trudniejsza do wykorzystania energetycznie glutamina, ma szansę zostać sporzytkowana w inny sposób, w szczególności, przy obecności insuliny, do regeneracji/budowy tkanki mięśni szkieletowych.
Co o tym myślisz?
PS.: Czytam pozostałe linki.
"We conclude that glutamine supplementation during resistance training has no significant effect on muscle performance, body composition or muscle protein degradation in young healthy adults."
Wnioskowanie prawidłowe to proces rozumowania, w którym obowiązują pewne reguły. Zasadniczo najprostszy przypadek to:
Jeżeli z A wynika B (A->B)
i
z B wynika C (B->C)
wtedy z A wynika C (A->C)
formalnie zapisane: ((A->B)&&(B->C))->(A->C)
Tryb rozumowania przedstawiony w arcue jest dla mnie niepozbawiony wad, ponieważ po drodze jest pokręcona przesłanka i formalnie wygląda tak ((A->B)&&(B->C))->(A->D).
Mówiąc po ludzku, to rozumowanie dla mnie wygląda jak próba udowodnienia, że Boga nie ma, dlatego, że nie odpowiada. To może dowieść, tylko tego że bóg nie odpowiada i tyle.
Wracając do artu: dla mnie dowodzi on, że jeżeli podajemy cukier lub podajemy glutaminę, wtedy zasadniczo osiągamy podobne /chociaż innymi szlakami przemian/ rezultaty energetyczne.
I to by się własnie zgadzało, kiedy dieta kuleje. Nie jestem przekonany, żeby badania medyczne były przeprowadzone na grupie praktyków kulturystyki, z uwagii na potencjalną niemożliwośc interpretacji rezultatów wywołaną inną suplementacją (legalną, czy nie).
Chętnie bym zobaczył wyniki badań gdzie dokładnie precyzują dietę oraz dzienny harmonogram posiłków i suplementacji odpowiednio placebo i glutaminą.
Zasadnicza moja obawa, to niedostępność pozostałych istotnych składników niezbędnych do budowy mięcha - brak innych niezbędnych aminokwasów w ustroju badanego.
Jednoczęsnie chętnie zobaczyłbym test, w którym badani sporzywają zarówno maltodex jak i glutę. Przy założeniu że zaden z nich nie ma stwierdzonych patlologii trzustki, takie środowisko, myślę, powinno - oczywiście zakładająć że dieta jest odpowiednio zbilansowana - dostarczyc składników prostych do wykorzystania energetycznie - czyli matldotextryn, pobudzić transport poprzez stymulacje wydzielania insuliny przez WW, i dzięki temu trudniejsza do wykorzystania energetycznie glutamina, ma szansę zostać sporzytkowana w inny sposób, w szczególności, przy obecności insuliny, do regeneracji/budowy tkanki mięśni szkieletowych.
Co o tym myślisz?
PS.: Czytam pozostałe linki.
Enable Thinking!
...
Napisał(a)
W kontekscie tego artu: http://www.sciencedirect.com/science?_ob=ArticleURL&_udi=B6WCM-4CF15MR-2&_user=10&_rdoc=1&_fmt=&_orig=search&_sort=d&view=c&_acct=C000050221&_version=1&_urlVersion=0&_userid=10&md5=13c3b28f6a6f594338968a44f27314e6
Zerknij na te wyniki: http://www.invitrogen.com/downloads/Stability_GlutaMAX_Y14475_Stblty_GlutaMAX.pdf
W szczególności to że niestabilność glutaminy była analizowana w wysokich temperaturach oraz w relatywnie długim okresie czasu.
Polecam również ten art: http://proteinfactory.com/store/article_info.php?cArticlePath=2&articles_id=271target=blank
Co prawda strona jest komercyjna, i jest tam trochę marketingowego mambo-jumbo, ale na dole jest fajny wykres: "Fig 1 Protection effect of Glutamine on recovery on muscle contractile function". Wart uwagii jest też rysunek kolejny: "Fig 3 Human plasma glutamine levels after ingestion of Glutamine"
Zerknij na te wyniki: http://www.invitrogen.com/downloads/Stability_GlutaMAX_Y14475_Stblty_GlutaMAX.pdf
W szczególności to że niestabilność glutaminy była analizowana w wysokich temperaturach oraz w relatywnie długim okresie czasu.
Polecam również ten art: http://proteinfactory.com/store/article_info.php?cArticlePath=2&articles_id=271target=blank
Co prawda strona jest komercyjna, i jest tam trochę marketingowego mambo-jumbo, ale na dole jest fajny wykres: "Fig 1 Protection effect of Glutamine on recovery on muscle contractile function". Wart uwagii jest też rysunek kolejny: "Fig 3 Human plasma glutamine levels after ingestion of Glutamine"
Enable Thinking!
...
Napisał(a)
Szczególnie ciekawy z punktu widzenia regeneracji jest ten art: http://www.ajcn.org/cgi/content/abstract/61/5/1058
"These findings demonstrate that a surprisingly small oral glutamine load is capable of elevating alkaline reserves as well as plasma growth hormone"
Zmieniony przez - mbrylant w dniu 2008-02-18 22:02:42
"These findings demonstrate that a surprisingly small oral glutamine load is capable of elevating alkaline reserves as well as plasma growth hormone"
Zmieniony przez - mbrylant w dniu 2008-02-18 22:02:42
Enable Thinking!
...
Napisał(a)
Ciekawe co na to odpowie faftaqu- czekam z niecierpliwoscia hmmm..
Ja biore glutamine od paru dni i zauwazylem, ze jestem bardziej zrelaksowany (mniejszy stres wywolany praca itp), mimo krotkiego snu, wstaja rano do pracy i nie mam najmniejszego problemu z koncentracja. I co chyba najwazniejsze dla mnie, regeneracja jest niemal "natychmiastowa".Wczesniej lubilem sie po pracy zdrzemnac z 1h, a gdy na lekkim kacyku bylem w pracy i przyszedelm do domu, musikiem musialem to odespac moim skromnym zdaniem
Ja biore glutamine od paru dni i zauwazylem, ze jestem bardziej zrelaksowany (mniejszy stres wywolany praca itp), mimo krotkiego snu, wstaja rano do pracy i nie mam najmniejszego problemu z koncentracja. I co chyba najwazniejsze dla mnie, regeneracja jest niemal "natychmiastowa".Wczesniej lubilem sie po pracy zdrzemnac z 1h, a gdy na lekkim kacyku bylem w pracy i przyszedelm do domu, musikiem musialem to odespac moim skromnym zdaniem
Niech masa bedzie z wami ....:)
Polecane artykuły