Ha, wczoraj byłem u bokserów jak często. Opowiem Wam świerzą historie trochę może nie na temat, ale ciekawą. Na koniec treningu, przyszli chłopaki z siłowni takie sztuki na czystym koksie po 120 kg wagi. Trener, a mój kolega mówi, że może trochę posparujecie z moim zawodnikiem i pokazuje takiego może 60 kg człeka
)
Walki trwały po 3 minuty z każdym 4 przeciwników łącznie. Facet tak rozkładał koksiarzy, że aż żal było patrzeć na to co się dzieje w ringu, jeden nawet miał rozbity
łuk brwiowy. Żal ! Naprawdę mi było ich żal.
To tak a propos skuteczności i względnej przewagi jaką daje masa w walce. Widać czasami w ogóle warto jej nie mieć
A do Boruty i Vasyla -> zachowujecie się jak koguty, tylko nie wiem po co ?
Boruta wierzy w bjj i trzeba go za to szanować, a opinię innych ludzi zarówno pozytywne jak i negatywne będą go skutecznie w tej wierze ugruntowywać.
Vasyl, przecież nic nie stoi na przeszkodzie, aby być skutecznym w TKD a zarazem trenować inne techniki, nawet z jj. Nazwij to Vasyl Jitsu i mów, że jest równie dobre jak bjj. Przecież ta różnica zdań do sztuka dla sztuki. I tak nikogo nie przekona, jak jest zwłaszcza zaparty w tym czym tkwi. I to się nazywa osobowość.
Fighter
Moderator: Sztuki Walki