Kyokushinkai - nieefektywne ?

Co sie zacznie...oswiec mnie? Gosc wyrazil swoje zdanie i tyle, jedni sie zgodza inni nie.

Poczekaj a inni Cie oświecą chyba,że nie zauważątej wypowiedzi

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

Czy bjj jest trudne? Ja się spotkałem z zupełnie innymi opiniami.

https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=40082
A w tym temacie mówiliśmy już o stosunku boxu do Kyokushin i odwrotnie.

Myśle, że nie zaczną się znowu kłutnie. Już i tak wiele zostało powiedzinei nikomu nie chce się tego samego znowu pisać

Pozdrawiam.

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

Hmmm... no tak spodziewam się że będzie masa gości którzy się ze mną niezgodzą ale ci co wiedzą naprawdę czym jest kyokushin i znają więcej niż jedynie "śwój styl" (czyli ten który trenują) powinni się zgodzić że jest to jeden z lepszych tradycyjnych stylów.

Poza tym chciałbym odnieść się do wypowiedzi Boruty na samym początku tego forum:
Koleś może i jesteś ekspertem w dziale ale chyba nie masz pojęcia o realnej walce. Wierz mi że odporność na prosty w twarz to nic nadzwyczajnego. Nie każdy kto wyprowadza prosty w twarz to Tyson który miażdzy przeciwnika samym spojrzeniem.
Założe się z tobą że uderzając gościa z prostego nie znokautujesz go baaa pogratulowałbym ci jakbys go znokautował trafiając z sierpa.
Musibyć to cholernie celny strzał, dobrze wyprowadzony i żeby powalić gościa jednym ciosem, który trenuje cokolwiek musiałby ci sie chyba nadstawić bo nie wierze że znokautowałbyś kogoś kto umiejętnie trzyma garde. Wiem to z własnego doświadczenia - nieraz dostałem po ryju na ulicy i wiem że wtedy adrenalina sprawia że ból poczujesz dopiero jak będzie po krzyku, chyba że trafisz na gołote lub tysona.
A większość drechów na ulicy którzy celują w noś centralnie tak naprawde cię tylko znieczula dlatego w tym wypadku skuteczniejszy jest prosty w splot niż prosty w nos.

"Poza tym chciałbym odnieść się do wypowiedzi Boruty na samym początku tego forum"

Nie ma sensu Boruta sie tu nie udziela juz z tego co wiem. Nie ma poza tym tego tematu co walkowac bo 90% wypowiedzi to tylko klutnie, glupi temat wiec i glupia dyskusja, cwiczcie ludzie co chcedzi wy kokushin ja bjj i niech jeden drugiemu w droge nie wchodzi.

"Wierz mi że odporność na prosty w twarz to nic nadzwyczajnego."

O w takim razie bokserzy, thai bokserzy, kick bokserzy itd. bija w glowe tak dla jaj tylko zeby widowiskowo bylo?

twarz to nie cała głowa ;) dla większości twarz znaczy okolice nosa a wierzcie mi że to nie jest skuteczny cios (rzadko kiedy udaje się złamać nos, a nawet jeśli ze złamanym nosem można walczyć dalej bo jak mówiłem adrenalina cię znieczula

W kokushin nie ma uderzen na glowe nie dlatego, ze sa nieskuteczne lecz dlatego, ze nie wyobrazam sobie jak by wygladaly sparingi gdyby walili sie tam golymi piescami po glowach/twarzach. Prawda jest taka, ze idea przyjmowania ciosow ni jak ma sie do KO.

Jaka znowu idea przyjmowania ciosów?Gdzie wy się ludzie takich bzdur nasłuchaliście?Owszem Kyokushin cech**ę twardość i nieustępliwość w walce,ale według mnie jest to tylko zaleta.Jeśli zatem komuś to nie pasuję,to może powinien znależć sobie inne zajęcie niż sztuki walki?
MMAniak-co to znaczy,że idea przyjmowania ciosów ni jak się ma do K.O."?

to znaczy że jak dostaniesz centralnie bombe w nochala to nie tylko nie stracisz przytomności, ale pod wpływem adrenaliny poczujesz ból dopiero kilka godzin po uderzeniu a gwarantuje ci że żaden drech na ulicy cie nie znokautuje ani prostym ani sierpem, ale nie mówmy tu o przyjmowaniu ciosów, tylko o efektywności kyokushin