"kurde sylwester tuz tuz a ja mam od tygodnia prawe kolano rozwalone,myslalem ze samo przejdzie a tu nic, boli jak cholera, cale spuchniete jakby guzek jakis twardy i woda pod rzepka w kolanie,chodzic nie moge ,stalo sie to w piatek po treningu klaty o dziwo ale potem poszedlem biegac i wtedy mi zaczelo dokuczac,zignorowalem to bo jestem odporny na ból i dalej biegałem, wczoraj jeszcze ostatkami sil bylem w pracy ale dzis to tragedia, calą noc nie spalem, cisnienie mam w kosmos wywalone,juz robie wszystko, owijam opaskami,bandazami,masci nakladam,na zmiane ciepla zimna woda,najgorsze jest to ze nienawidze bezczynnie siedziec lub lezec, cholera mam taki plan jeszcze,o dzis walnac duze dawki cytomelu, czyli hormonu tarczycy i wpiprzac tone zarcia caly weekend aby w przyspieszonym tempie sie zregenerować,musze do sywestra wydobrzec, to kwestia zycia i smierci,
p.s. dodam ze kolano mi dokuczalo juz od paru lat ale lekko bolalo i moglem chodzic i krotko 2-3 dni samo przechodzilo, a teraz lipa. taki guz mam na zewnetrznej stronie kolana .""