...
Napisał(a)
Sensejom to raczej wychodziło - walka. Robili serie kontrtechnik. Bardziej trener ostrzegał nas przed dźwigniami na łokieć szczególnie szybkimi i po zmianie techniki. A kotegaeshi bardzo trudno się im robiło bo nieoporowali tylko kontrowali i tylko czekali aż im ktoś założy na nadgarstek dźwignię.
...
Napisał(a)
Mieliśmy trenigi pod zawody i nie łatwo było dla nas początkujących stosować wszystkie założenia.
Bo powiedzmy sobie szczerze, to są założenia wymagające sporego zaawansowania Trzeba być do tego nie tylko dobrym technicznie, ale też maksymalnie rozluźnionym, a jednocześnie mieć pełną świadomość swojego ciała. A początkujący, nie dość że ma nieopanowaną technikę, to jeszcze na ogół spina się i gubi...
Ja bym się skupiła rasczej na pewnych zasadach, niz poszczególnych technikach - trzeba najpierw wczuć się w ruch - swój i przeciwnika, nauczyć odpowiedniego balansu, timingu, zmiany kierunku, 'omijania' siły, itd. Bardzo istotna jest też właściwa praca nóg, przemieszczanie. Jak się za wcześnie doda techniki, to wyjdzie z tego bezwładna szarpanina,a nie o to chodzi.
Z technik fajnie wychodzi kokyu nage, np. z chwytu za obie ręce, i ogólnie to bardzo rozwijająca technika, jesli chodzi o złapanie 'zasady aiki'
Bo powiedzmy sobie szczerze, to są założenia wymagające sporego zaawansowania Trzeba być do tego nie tylko dobrym technicznie, ale też maksymalnie rozluźnionym, a jednocześnie mieć pełną świadomość swojego ciała. A początkujący, nie dość że ma nieopanowaną technikę, to jeszcze na ogół spina się i gubi...
Ja bym się skupiła rasczej na pewnych zasadach, niz poszczególnych technikach - trzeba najpierw wczuć się w ruch - swój i przeciwnika, nauczyć odpowiedniego balansu, timingu, zmiany kierunku, 'omijania' siły, itd. Bardzo istotna jest też właściwa praca nóg, przemieszczanie. Jak się za wcześnie doda techniki, to wyjdzie z tego bezwładna szarpanina,a nie o to chodzi.
Z technik fajnie wychodzi kokyu nage, np. z chwytu za obie ręce, i ogólnie to bardzo rozwijająca technika, jesli chodzi o złapanie 'zasady aiki'
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
...
Napisał(a)
Sensejom to raczej wychodziło - walka.
Od tego są senseje, żeby im wychodziło
Robili serie kontrtechnik
Kaeshi-waza. Tyle, że czasem łatwiej jest samemu zaatakować niż walczyć z kontry. Kaeshi wymagają ogromnego doświadczenia-czegoś, czym np ja nie dysponuję. Więc mi łatwiej jest kogoś np rzucić przez nogę, zamiast się czaić, jak odwrócić jego technike
Bardziej trener ostrzegał nas przed dźwigniami na łokieć szczególnie szybkimi i po zmianie techniki.
Wiesz, np hiji kime może być paskudne, jak uke nie zdąży opaść na ziemię, tylko się "zaklinuje". Ale przy nikyo ura (mówie o samym "pchnięciu" w dół) może być podobny efekt-a łokieć jest jednak wytrzymalszy niż nadgarstek. Ogólnie z dźwigniami trzeba uważać, bo nawet bark da się rozwalić, jak technika wejdzie.
Co do kotegaeshi-ja nie mówię, że się jej nie da użyć-da się! Kotegaeshi jest jedną z najbardziej przydatnych i najprostszych technik aikido! Tyle, że jest jednocześnie BARDZO groźna. Wystarczy, że szarpniesz i nadgarstek do wymiany. Dlatego ja nie użyłbym jej w sparringu-nie dlatego, że się jej nie da użyć-tylko dlatego, że jest duża szansa, że wyjdzie "za dobrze" i złamię drugiemu rękę.
edit:
Ja bym się skupiła rasczej na pewnych zasadach, niz poszczególnych technikach - trzeba najpierw wczuć się w ruch - swój i przeciwnika, nauczyć odpowiedniego balansu, timingu, zmiany kierunku, 'omijania' siły, itd.
Idealne podsumowanie
Z technik fajnie wychodzi kokyu nage, np. z chwytu za obie ręce, i ogólnie to bardzo rozwijająca technika, jesli chodzi o złapanie 'zasady aiki'
Jedna z tych kokyu które tak dobrze pamiętam, była właśnie z chwytu za obie ręce. Druga była po "kierownicy", jaką wychylił mnie po moim chwycie za obie klapy.
Zmieniony przez - Cavior w dniu 2007-11-21 10:45:46
Od tego są senseje, żeby im wychodziło
Robili serie kontrtechnik
Kaeshi-waza. Tyle, że czasem łatwiej jest samemu zaatakować niż walczyć z kontry. Kaeshi wymagają ogromnego doświadczenia-czegoś, czym np ja nie dysponuję. Więc mi łatwiej jest kogoś np rzucić przez nogę, zamiast się czaić, jak odwrócić jego technike
Bardziej trener ostrzegał nas przed dźwigniami na łokieć szczególnie szybkimi i po zmianie techniki.
Wiesz, np hiji kime może być paskudne, jak uke nie zdąży opaść na ziemię, tylko się "zaklinuje". Ale przy nikyo ura (mówie o samym "pchnięciu" w dół) może być podobny efekt-a łokieć jest jednak wytrzymalszy niż nadgarstek. Ogólnie z dźwigniami trzeba uważać, bo nawet bark da się rozwalić, jak technika wejdzie.
Co do kotegaeshi-ja nie mówię, że się jej nie da użyć-da się! Kotegaeshi jest jedną z najbardziej przydatnych i najprostszych technik aikido! Tyle, że jest jednocześnie BARDZO groźna. Wystarczy, że szarpniesz i nadgarstek do wymiany. Dlatego ja nie użyłbym jej w sparringu-nie dlatego, że się jej nie da użyć-tylko dlatego, że jest duża szansa, że wyjdzie "za dobrze" i złamię drugiemu rękę.
edit:
Ja bym się skupiła rasczej na pewnych zasadach, niz poszczególnych technikach - trzeba najpierw wczuć się w ruch - swój i przeciwnika, nauczyć odpowiedniego balansu, timingu, zmiany kierunku, 'omijania' siły, itd.
Idealne podsumowanie
Z technik fajnie wychodzi kokyu nage, np. z chwytu za obie ręce, i ogólnie to bardzo rozwijająca technika, jesli chodzi o złapanie 'zasady aiki'
Jedna z tych kokyu które tak dobrze pamiętam, była właśnie z chwytu za obie ręce. Druga była po "kierownicy", jaką wychylił mnie po moim chwycie za obie klapy.
Zmieniony przez - Cavior w dniu 2007-11-21 10:45:46
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html
...
Napisał(a)
Sensejom to raczej wychodziło - walka.
Ileś lat ćwiczą wiec mają obcykane, ale pamietaj, że walcza głównie między sobą i na swoich zasadach, jakby im tam wpuścić agresywnego boksera albo grapplera to już mogłoby tak ładnie nie wychodzić
Ileś lat ćwiczą wiec mają obcykane, ale pamietaj, że walcza głównie między sobą i na swoich zasadach, jakby im tam wpuścić agresywnego boksera albo grapplera to już mogłoby tak ładnie nie wychodzić
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
...
Napisał(a)
Poza tym dobrze pamiętać o fakcie, że sensei senseiem-a co umie adept? Bo w to, że jakiś adept trenujący krócej niż (absolutne minimum) 8-10 lat płynnie robi kaeshi waza, ciężko mi uwierzyć.
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html
...
Napisał(a)
Racja, poziom klubu zresztą ocenia się nie tyle po tym, co umie sensei, ale co potrafią jego uczniowie po np. 2-4 latach treningu. Bo przecietny początkujący będzie w perspektywie na tym mniej więcej poziomie. Sensei'em to zostaje 1 na iluś tam.
Zmieniony przez - searme w dniu 2007-11-21 11:15:17
Zmieniony przez - searme w dniu 2007-11-21 11:15:17
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
...
Napisał(a)
Z tego co wiem to większość zawodników, którzy startyowali w zawodach to posiadacze białych i żółtych pasów, czyli ćwiczący od roku do półtora. Niestety nie widziałem jak walczyli ale statystycznie połowa medali była dla klubów CA. Na stronie same zdjęcia, nia ma filmów.
...
Napisał(a)
Zawody zawodom nierówne, statystyki fajne, tylko sprawdź jeszcze ile osób startowało i na jakim poziomie
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
...
Napisał(a)
Pewnie idealnie byłoby gdyby istniała odrębna formuła walki aikido, w której liczyłyby się umiejętności techniczne (to by się najbardziej podobało). Równocześnie wskazane byłyby gdyby zawodnik potrafił zmienić taktykę w walce z przeciwnikami z innych styli.
Nie wiem jak wyglądają zawody Tomiki, co tam jest oceniane?
Nie wiem jak wyglądają zawody Tomiki, co tam jest oceniane?
...
Napisał(a)
odrebna formuła powstaje, trzeba jeszcze chwili aby to sprawdzic i zatwierdzic.
pozdrawiam
pozdrawiam
Poprzedni temat
Jaki worek?
Następny temat
używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym=500zł pomocy
Polecane artykuły