- to jest moje hobby, a nie droga realizacji życiowej - po prostu wybieram siłownię a nie stanie w bramie codziennie po parę godzin
- nigdy nie prowadziłem ascetycznego trybu życia - palenie, alkohol, dragi - wiem, że to nie idzie w parze i godzę się z konsekwencjami
- od dwóch lat staram się trzymać wagę ok 75 bo jak ważę więcej to robię się wolny i siadają mi kolana - przeszkadza to w sztukach walki, które też mnie kręcą i to chyba bardziej - to nie pozwala na jakieś wybujałe wyniki siłowe
- to był mój pierwszy w życiu koks
- moje wyniki są już ciut lepsze niż w profilu
To tyle tytułem tłumaczenia się.
Lolek - to że mi tyle poszło nie gwarantuje że Tobie pójdzie tyle samo! Podejrzewam, że staż treningowy zrobił swoje. Sorry, że przypisałem Ci rozpoczęcie tego topica - ferwor dyskusji
Pozdrawiam wszystkich
mafia.doping.full-hardcore.pl