"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html
Nie ufam tym zabawkom a miałem nawet policyjny paraliżujący.
Jak psy walczą to gazem ich nie rozdzielisz.
Amstaff to k******* zwłaszcza jak ma ******lniętego właściciela o braku poczucia winy i odpowiedzialności. Nienawidze takich ludzi i gardze nimi.
Dwa że uwierz mi naprawde uwierz gazem nie rozdzielisz psów. Dwa uważaj jak rozdzielasz bo może zaatakować Ciebie.
Miałem pare takich sytuacji i nie życze nikomu.
Nóż to niby jest rozwiązanie, ale wtedy do******li się do Ciebie policja i masz kłopoty. W Polsce prawo jest złe i policja mało może, ża atak czyjegoś psa powinny być odrazu kary i konsekwencje. Obecnie nie ma żadnych chyba że podasz do sądu osobiście. Oczywiscie wczesniej po telefonach s****ysyna z psem nie zgarneli, koleś dalej robi co chce i śmieje mi się w twarz.
Czasami chciałbym go zrównać z ziemią.
Moja rada, to mocne kopnięcie w atakującego psa.
Myślałem także o naskoczeniu na takiego amstaffa, poprostu by przygnieść go do ziemii i ewentualnie połamać. Przypadki które miałem, w których udało mi się uratować psa spod tego samego s****iałego napastnika były zwyczajnym przypadkiem.
Problem w tym, że to nie psa należy lać, tylko strzelić w ryj właścicielowi.
Pozatym jesteś bezbronny, masz świadka podaj właściciela do sądu przyczynisz się do dobrej sprawy. Przecież jakieś dziecko mogło iść z jakimś psem, i co? Mogło dojść do tragedii, ale Ci kretynii o tym nie myślą.
..
Sorry za tą nienawiść w tym poscie ale nienawidze takich s****iałych idiotów co mają te psy i czują się nie wiem ****a kim. Nie wiem poprostu jak można być takim idiotą by pozwolić zerwać, uciec kilka krotnie groźnemu psu bez kagańca. Dwa że mieszkam ze starym capem pare mieszkań wyżej co ubzdurał sobie walki psów. Prowokuje spotkania między psami itp.
Chciałbym poprostu roz******lić temu kretynowi łeb.
Oczywiscie policja nie pomaga, tzn. dali śmieciowi upomnienie .. n/c
Zmieniony przez - mm__ w dniu 2007-09-18 23:25:15
I tak Ci radze.
Większość spotkanych na ulicy właścicieli takich psów to bezmózgie dresy, próbujące psem podbudować niskie poczucie własnej wartości. Tylko potem zwierzaka szkoda, bo on zrobi komuś krzywdę-i to jego uśpią, zamiast właściciela.
Nóż to niby jest rozwiązanie,
Na dużego, agresywnego psa? Jaja sobie robisz? Jeszcze ktoś przeczyta, spróbuje i będzie nieszczęście. Widziałem, jak owczarek niemiecki rozszarpuje stalową siatkę ogrodzeniową na strzępy-i to mi wystarczyło, żeby zbudować sobie opinię o tym, co znaczy porwać się na psa-a owczarek to pies średniego rozmiaru, w dodatku nie wyhodowany do walki. Na pitbulla nie porwałbym się z niczym mniejszym niż katana.
Jeśli zaś mamy do czynienia z psem obronnym...
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html
Taki kraj. Do dupy właścicielowi dobiorą się (o ile) dopiero jak coś się stanie.
Smutne, nie?
PS. Co do noża to dzięki za przestroge. Ostatnio też widziałem filmik jak policjant wykonał 2 strzały do Pitbulla, ten atakował dalej.
N/C
Tu trzeba zmienić prawo, nakazać robienie odpowiednich licencji na groźne psy oraz dodać amstaffy to kategorii groźnych. Co za kretyn tego jeszcze nie zrobił?
Zmieniony przez - mm__ w dniu 2007-09-18 23:44:16
Jak dopiszesz do listy "ras niebezpiecznych" kolejny gatunek-to dresy rzucą się hurtem kupować szczeniaki tej właśnie rasy, świeżo uznanej za groźną. Ludzka mentalność...
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html
mm_ nóż na psa to niezbyt dobre rozwiazanie ale to już wiesz
co do naskoczenia na amstaffa...troche ryzykowne,jak go nie połamiesz to masz bankowe dotkliwe pogryzienie bo nie zdążysz wstać jak on do Ciebie doskoczy...
A co do kretynów którzy nazywają sie właścicielami psów...sa to ludzie przez których moge kiedyś pójść siedzieć...
denerwują mnie jeszcze bardziej niż emeryci w MPK...
Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2007-09-19 01:01:51
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html