guzki po obu stronach na końcu szyi

parę dni temu poszedłem na siłownię, na drugi dzień miałem lekkie zakwasy a na końcu szyi a właściwie już na plecach wyczułem guzek srednicy 1cm z lewej strony, potem izometrycznie z drugiej strony, a na nastepny dzien drugi z lewej. co to moze byc? 2 guzki z lewej zbiegaja sie tak idą miesnie do szyi.

Jak są odczuwalne? Jakie ćwiczenia wykonywałeś?

jak dotykam to lekko bolą. są twarde. cwiczenia na klate i glownie na bicepsy byly. moze to sie przemeczylem tym, dodam ze mam okragle plecy.

Są na tkance miękkiej czy na kościach?

moim zdaniem sa na miesniach. nie sa na skorze. lekko przesunac sie da, ale tak skokowo.

Nie bardzo rozumiem to stwierdzenie lekko przesunac sie da, ale tak skokowo - podobnie jak w przypadku węzłów chłonnych jak są powiększone czy inaczej?

ale czy węzły chłonne są w tym miejscu? a co do przesuniecia to sie przesuwa ale tak jakby na coś wskakiwało i zeskakiwało. sam nie wiem.

Nie bardzo. Może w bardzo dziwny sposób "wygniotłeś" te guzki na ławce jak robiłeś klatkę lub pokrewne ćwiczenia na tą partię mięśniową. Może jakaś narośl - można zgadywać i spekulować. Wybierz się jutro do lekarza pokazać te guzki.

poszedłem dziś do lekarza, okazało się, że te guzki to jednak powiększone stwardniałe węzły chłonne, a i mialem taka plamke czerwoną 3x3cm pomiędzy tym pryszczykowatą. okazało się, że to półpasiec :/

I co odnośnie tego? Co lekarz poradził/wprowadził?

przez 2 tyg zero cwiczen, pozniej juz mozna, przypisal wit B, antybiotyk i puder plynny do smarowania.