dlugo mnie tutaj nie bylo dlugo tez czasu nie mialem albo tez nie chcialem brac koxu, zeby sprawdzic jak to jest, a swoje w zyciu zjadlem,
obecnie waze ok 113kg, brzuszka oczywiscie troche jest ale co to za chop bez brzucha heh, a teraz uwaga najwazniejsze;p juz 1,5 roku nie biore koxu, wczesniej bralem duzo wszystkiego ale z glowa bo wszystko ukladane przez fachowcow sfd, odkad nie biore koxu porobilem sobie badania krwi sserca itp, lekarz stwierdzil ze nie ma nic co mogloby go zaniepokoic, albo mnie raczej:) tak czy tak moje pytanie brzmi, czy po takiej przaerwie ruszyloby mnie np 30-40amp winka, ze 40-50amp prolo oczywiscie odzywki potem odblok wszytko w jak najlepszym pozadku, biorac pod uwafge ze ostatnio moj cykl sprzed poltora roku skladal sie z 2fl trenu, 30 szkiel wina i prolo...a cykli za soba mam ok 8, wogole chcialbym troszke sie wyzylowac nie tyc specjalnie ale tez nie spadac z wagi, porawic znacznie sile, kiedys wyciskalem 220, dzisiaj nie umiem sobie poradzic juz z tym ale i tak nie ma zle:)myslalem zeby moze zamiast prolo dac propiobolin z uc co myslicie? tylko nie wiem jakich dawek sie trzymac wypadlem troszke z obiegu...myslalem tez nad winkiem w tabsach ale jednak amp bardziej kopia i mozna powiedziec ze winko wg mnie w strzalach to najlepszy kox chyba;D heh ale to taka moja opinia:)A i cykl mialby trwac ze 2-3 miesiace chcialbym poprawic swoj wynik do conajmniej 240 mysle ze to da sie zalatwic przy takich ilosciach o ktorych mowie:)
troche sie rozpisalem, jak ktos sie bedzie nudzil to pewnie przeczyta;] dzieki z gory za odpowiedzi, pozdrawiam serdecznie!
SiGUsEk