Cutler vs. Coleman - Dyskusje na argumenty!!!

Michail co do ich "choroby"

Wiesz tu sie miesza troche zachwyt ze wspolczuciem.. z jednej strony mozna chciec byc tak wielkim ale z drugiej strony... nie takim kosztem.. ciezki orzech do zgryzienia i kazdy jest panem swojego losu.. to Zawodowi "sportowcy".. kazdy cos poswieca w zawodowym sporcie, plywacy, kolarze, ciezarowcy, sprinterzy.. i kulturystyka niczym sie w tym nie rozni.. tu tylko po prostu jest to bardziej widoczne bo chodzi o efekt wizualny..

PS. Nie ma za co ;) pozdrawiam



Zmieniony przez - nr.1 w dniu 2007-07-06 19:05:44

co do trica rona to faktycznie ma slaby i nie chodzi tu o mase trice ma gigantyczne ale wogule pez separacji poszczegulnych glów, co widac w pozie bicepsy tylem,chyba. Co do sylwetek to wyszystko fajnie wyglada na zdjeciech wielka masa itp ale jak sobie pomysle ile chemi trzeba w smiebie ladowac zeby do tego dojsc i to utrzymac to mi sie odechciewa.

Ja mam do nich wielki szacunek za to ,że poświecili swoje życie dla kulturystyki . Na poczatku byłem głupi i bezmyslnie powtarzałem hasła łe jakie to obrzydliwe itp. , ale jak sie troche posiedzi w tym to sie nabiera dla nich respektu .

jak Aztis
duzo pracy i swojego zdrowia musieli poswieci dla tego sportu

Nie wiem bardzo dobry temat..ale Coleman to zupełnie inna klasa zawodnika co cutler..nie przepadam za nim..i jego wygladem...ale ogromny szacunek...za walecznosc..i ze w takim wieku zdołał tak rozbudowac swoje miesnie...jest przeciez bardzo młody..ale to ze wygrał bo ronnie miał słabszy rok nie oznacza ze tak teraz bedzie..mam nadzieje ze rozn posiwci troszke swojej wielkiej masy na rzecz proporcji..i zbicia wydetego brzucha tak jak to było z 2004 na 2005..To zdjecie mowi samo za siebie Cutler nie bedzie nigdy takiego wrazenia robił..ale i tak szacunek..

przy takiej ilosci spozywanych farmaceutykow nie trudno poswiecic swoje zycie tej ... pasji(?)

w tym sporcie chyba powinno chodzic przede wszystkim o usprawnianie swojego organizmu, a takze umyslu przeciwstawiajac sie niedogodnoscia ktore stawia organizm jak chcemy rozbudowac w nim miesnie, a zredukowac tluszcz

organizm ludzki jest tak fajnie zbudowany i na tyle inteligentny, ze nie robi nic przeciw sobie, a wszelkie anomalia sa korygowane w naturalny sposob...
trudno zeby osiagac monstrualne rozmiary kiedy tak naprawde zlotym srodkiem jest optimum wagowe i rozmiarowe dla miesni...poziom zatluszczenia itp..

to co prezentuja ludzie pokroju colemana czy cutlera to odwrotnosc schematu zdrowego organizmu...
ich miesnie sa rozbudowane do przesady ze krepuja znaczace ruchy
ciagle dawki koksu juz dawno wybily organy w ciele z homeostazy i jedyne co ich trzyma przy zyciu to leki
gdyby zabrac im buzery - pewnie nie dawaliby 10% nawet z tego co dotad na treningach...o ile w ogole by cwiczyli
stawy, sciagna...kregoslup - oplakany stan

zastanawia mnie ten fenomen, ze wiekszosc cwiczacych robi to dla ogolnej sprawnosci organizmu...zdrowia itp...przekraczania jakis tam granic
tymczasem za godnych podziwu maja ludzi nie mogacych zyc-cwiczyc bez speedu o tandetnej sprawnosci organizmu..

misOO temat co proszyles to juz inna kwestia

aczkolwiek zgadzam sie z tym co napisales

misOO Dlatego należy im sie szacunek za to , że dotarli do granic możliwości ludzkiego organizmu jeżeli chodzi o BODYBUILDING, nie kazdego stac na poświecenie mozna powiedziec ze podpisali cyrograf z diabłem. Oczywiscie zakładajac ze beda wiedzieli kiedy skonczyc bo nie wszyscy sportowcy niestety wiedza kiedy zakonczyc kariere , chociaz i tak podejrzewam ze do konca zycia beda na jakis srodkach farmakologicznych.

nr1 nie widziales chyba tricepsow Rona pare lat temu. Teraz to fakt, nie jest to jego najlepsza partia. Ale zgadzam sie ze SKWARA jezeli mowimy o paru latach wstecz. A challenge round to przepraszam, ale o dupe rozbic.