Nietypowe przeżycia piłkarzy.

Gangster jakiś

Jeden z głównych bohaterów tego tematu wraca z trybun na boisko:


Na pierwszym treningu ŁKS przed nowym sezonem pojawił się Igor Sypniewski. Piłkarz, który rok temu rozstał się z ŁKS i stracił miniony sezon na nieudaną walkę z nałogiem, dostał jeszcze jedną szansę od swego macierzystego klubu.
- Nie interesuje mnie to, co za mną. Patrzę tylko w przyszłość. Z nadzieją - powiedział Sypniewski.

- Jestem już po rozmowach z prezesem Goszczyńskim. Ustaliliśmy wszystko i w najbliższych dniach podpisać mam kontrakt. Ale na razie chcę po prostu potrenować z zespołem - dodał.

Źródło: onet


Życzę mu żeby mu się udało, ale znając życie niedługo coś wywinie.

bo w ŁKSie nie ma kto grać.

Błaszczykowski zrezygnował... z nazwiska

Jakub Błaszczykowski, Emin Imamalijew
Jakub Błaszczykowski został w niedzielę oficjalnie przedstawiony na konferencji prasowej Borussi Dortmund, a potem wziął udział w pierwszym treningu. Reprezentant Polski wybrał koszulkę z numerem 16. Zamiast nazwiska zdecydował się, na prośbę kierownictwa klubu, na pseudonim "Kuba".
Niemcy juz pierwszego dnia mieli olbrzymie problemy z wymową nazwiska. Dlatego Błaszczykowski poszedł im na rękę i zdecydował się na łatwiejszą do wymówienia wersję na trykocie.

- Bardzo się cieszę, że trafiłem do tak dobrego klubu. Już nie mogę doczekać się pierwszych występów - mówi Błaszczykowski.
- Gdy podpisywałem kontrakt nikt mi oczywiście nie dał gwarancji, że będę grać w podstawowym składzie. Jednak jestem optymistą i myślę, że szybko wywalczę miejsce w podstawowym składzie - kończy reprezentant Polski.

Więcej w "Przeglądzie Sportowym"

ależ to tym szwabom trzeba wszystko ułatwiać

To już mógł trochę zaszpanować i jakiś bardziej brazylijski pseudonim wymyślić.

mógł sobie nazwisko na koszulce zostawić i swoją grą zmusić Niemców do jego nauki.

Zmieniony przez - bodymaker w dniu 2007-07-02 13:22:10

Polacy musza wymawiac niemieckie nazwiska
hrhr

np. Szwajnsztajger.

A pozatym Błaszczykowski to proste nazwisko