W 1975 roku Arni wystartował w rozegranych w Afryce Południowej w Pretorii IFBB Mr. Olimpia, które wygrał pokonując po raz kolejny swego przyjaciela Franco C. W tym momencie Arni poczuł, że wystarczy tego dobrego i zajął się czym innym. Nic dziwnego, w miarę upływu lat zainteresowania Arnolda zaczęły obejmować coraz więcej spraw od aktorstwa przez kolekcjonowanie antyków, produkcję filmową reżyserię do rysowania i malowania obrazów. Lubił także nurkowanie, w której to profesji zdobył licencję w 1974 roku. W 1975 tak jak zakładał był już milionerem, mając dopiero 28 lat! Poświęcił się aktorstwu i m.in. w 1977 roku nakręcił słynny "Pumping Iron". Schwarzenegger powrócił jeszcze na scenę w 1980 roku podczas występu w Mr. Olimpia odbywających się w Australii w Sydney. Wielu krytyków odradzało mu tego pomysłu, uważali, że upływ lat zrobił swoje i że nie ma szans. Na przekór wszystkiemu Arnold wystąpił i wygrał dystansując Chrisa Dickersona i
Franka Zane. Wprawdzie werdykt sędziów był dość kontrowersyjny, ponieważ uważano, że Dickerson miał lepsze proporcje, to jednak wygrał stary mistrz. Może nie był już w tak dobrej formie jak 5 lat temu, ale wciąż był tym samym Arnoldem Schwarzeneggerem ze swoją magią i charyzmą. Po tym występie Arni na zawsze zakończył karierę sportową. Jak później stwierdził:"w pewnym momencie poczułem, że jeśli będę kontynuował karierę kulturystyczną, moje podstawowe potrzeby zostaną zaspokojone. Jednakże takie spełnienie grozi utratą uczucia głodu robienia czegokolwiek innego, więc zerwałem związki". Obecnie Arni jest najbardziej znanym aktorem filmów akcji(i w ogóle) na świecie. Zarabia miliony, ale zawsze znajduje czas na działalność charytatywną. Jest m.in. organizatorem olimpiad specjalnych. W 1983 roku został uroczyście obywatelem USA. W zwariowanym świecie Arnolda nie brakło czasu na naukę! Ukończył Uniwersytet Wisconsin na wydziale humanistycznym ze specjalnością w marketingu międzynarodowym i administracji przedsiębiorstw. Uhonorowano go tytułem Doktor Honoris Causa w uznaniu zasług w pracy na rzecz upośledzonych dzieci. Nic dziwnego zatem, że ludzie go podziwiają. Ktoś kiedyś powiedział o nim, że jest większy niż życie. Żona Arnolda Maria Shriver stwierdziła w jednym z wywiadów:"jedni ludzie potrzebują więcej snu niż inni. Wydaje się, że Arnold nie potrzebuje więcej niż pięć godzin. To mu wystarcza i pozwala na dobry rytm życia".
Kiedyś w USA przeprowadzono badania opinii publicznej. Pytano ludzi kogo chcieliby widzieć jako prezydenta, czy też komu zaufaliby najbardziej kupując używany samochód. W odpowiedziach najczęściej pojawiało się nazwisko Schwarzenegger, zwłaszcza wtedy gdy pytania dotyczyły wiary, zaufania, odpowiedzialności, prawości. Wynika z tego, że Arnold ma szansę zostać prezydentem USA! Póki co przymierza się do posady Gubernatora Teksasu.
Wspomnę jeszcze jedno wydażenie z życia "Austrickiego dęba". Otóż parę lat temu oficjalne źródła podały, że poddał się operacji wadliwie działającej zastawki serca. Prasa spekulowała, że powodem takiego stanu rzeczy były sterydy. Arnold publicznie przyznał, że sterydy są zgubne i bez względu na to czy przyczyna jego choroby ma z nimi związek czy nie, fakt ich szkodliwości jest niepodważalny! c.d.n.
Pecuniae imperare non servire oportet