Valantin Dikul - ktokolwiek widział ktokolwiek wie..

Byłem całkiem zaskoczony po oglądnięciu tego filmiku



martwy ciąg podchodzi pod rekord świata czy nawet go przebija o 6kg chyba,przysiad równie imponujący. Czy któryś z was śpeców jest w stanie rozpoznać czy są to prawdziwe obciążenia? Sztanga w sumie nie może być z cyny a wygina się sporo. Do tego starszy pan

Zmieniony przez - Kazziu w dniu 2007-04-26 14:26:29

z tego co slyszalem to gosciu jest "na serio"
byl chyba kiedys cyrkowcem

Loo ****a,ale koles jest mocny!

Widziałem już kiedyś ten filmik i sam nie wiem co o nim myśleć. Ciężary kosmiczne. W ławkę mogę uwierzyć....w ciąg teoretycznie też, ale siad 450 bez sprzętu...to chyba niemożliwe. Tym bardziej, że to starszy facet do tego zalany(i mimo zalania jakiś wielkich wymiarów nie ma).

Dikul is famous russian cirkus-man.. these tricks is deep shit... the weights is about 3 times less than this idiot Dikul said...

All russian powerlifting-society knows his stupid tricks with alluminium barbells... do not believe him..

also i have informations form the first hands... these people says, that dikul payed them o money for cosider his stupid "records"...

Pzdr/

jesli byl to rekord guinessa, to chyba jakis sedzia-obserwator tam byl?

trudno powiedziec, sztanga pewnie ciezarowa, wiec sprezynuje

szkoda czasu na zajmowanie sie tym tematem, ciezko cos udowodnic w jedna lub druga strone, koles jest na pewno bardzo silny

To jest znany rosyjski siłacz cyrkowy. Trudno powiedzieć czy to prawdziwe ciężary czy nie ale facet jest bardzo silny. Z kolei znany głownie dlatego że złamał kiedyś kręgosłup i sam rehabilitował się ćwicząc i ze stanu kiedy nie mogł chodzic doszedł do popisów cyrkowych.Prowadzi w Rosji klinikę leczącą tego typu kontuzję miedzy innymi ćwiczeniami. Jednym z jego popisów była "zabawa" odwaznikami-giriami ważącymi 90 kg. Widziałem kiedyś dawno o nim program w telewizji. I tu zmartwie sympatyków old-schoolu. Ćwiczył z tego co widziałem splitem, robił i złożone ruchy i izolowane-w programie akurat rozpiętki i bicepsy i generalnie pytany o sterydy stwierdził że zawód siłacza cyrkowego jest bardzo ciężki i trudno byłoby naturalnie wytrzymać tak napięty reżim jakim sa pokazy w curku plus 2-3 godziny ćwiczeń 6 razy w tygodniu...Tyle na temat

Tak, a kręgosłup uszkodził na trapezie, był wcześniej akrobatą cyrkowym, siłaczem został dopiero po rehabiliacji, której samodzielnie dokonał i w której powodzenie podobno nikt nie wierzył. Wg. mnie bardzo ciekawa postać, prezentuje coś więcej niż samą siłę.

Zmieniony przez - Gochan w dniu 2007-05-08 09:12:23

kolejny greg kovacs hehe.. :)

To chyba nie jest zbyt dobre porównanie.

Dobry jest ten filmik, na poprawienie humoru bo poza tym ja tam nic szczególnego nie widze, zwłaszcza w tym kolesiu.Tylko zaciekawiło mnie z czego ta sztanga jest zrobiona...