delly
Matt Lindland - obszerny wywiad
Wywiad z dnia: 31 marca 2007
Źródło: mmanews.com
Matt Lindland jest obecnie prawdopodobnie najlepszym zawodnikiem wagi 185 w MMA i jest znany jako srebrny medalista Olimpijski w zapasach.
Dodatkowo jest członkiem obecnie najlepszego teamu MMA - Team Quest. W tym roku zawodnik Team Quest Dan Henderson zaszokował świat nokautując Wanderlei'a Silva i został pierwszym posiadaczem jednocześnie pasów różnych kategorii wagowych w znaczącej organizacji MMA. Dodatkowo w tym roku zawodnik Team Quest Randy Couture powrócił z emerytury w wieku 43 lat i odzyskał tytuł w wadze ciężkiej dzięki zdecydowanej wygranej nad dwukrotnym mistrzem Tim'em Sylvia.
W połowie tego miesiąca w głównej walce drugiej gali PPV w historii BodogFIGHT, Matt Lindland zrobi szokującą rzecz - przeskoczy dwie kategorie wagowe i zmierzy się z mistrzem PRIDE wagi ciężkiej i prawdopodobnie najlepszym fighterem świata bez podziału na kategorie wagowe - Fedorem Emelianenko.
Luis Cruz rozmawiał o tej walce w czasie wywiadu z "The Law" 31 marca 2007 roku.
Tu Luis Cruz z mmanews.com, rozmawiam z jednym z najlepszych zawodników wagi średniej na świecie, Matt'em Lindland'em. Co słychać Matt?
ML: Nie jednym z najlepszych, a najlepszym. A u ciebie słychać?
(śmieje się) Jak idą treningi? Jesteś zdrów?
ML: Tak, jestem bardzo zdrowy. Idzie dobrze, ciężko trenuję.
Właśnie myślałem o wadze jaką będziesz miał w tej walce. Jaka będzie komfortowa waga dla ciebie?
ML: Cóż, dzisiaj ważyłem 206 funtów.
Czy masz jakiś cel wagowy, który starasz się osiągnąć?
ML: Nie, nie wyznaczyłem sobie konkretnej wagi, myślę, że kiedy zacznę zmniejszać obciążenia treningowe, za jakieś dwa tygodnie, prawdopodobnie zyskam następne pięć funtów.
OK. Oczywiście wszyscy wiedzą, że to będzie największa walka w twojej karierze. Stawisz czoła Fedorowi Emelianenko, który jest aktualnym mistrzem PRIDE w wadze ciężkiej. Jak doszło do tego, że będziecie walczyć?
ML: Cóż... poszukiwali odpowiedniego przeciwnika dla Fedora Emelianenko i nie ma wielu zawodników w wadze ciężkiej, którzy nie mieliby aktualnego kontraktu. Większość topowych ciężkich ma podpisane kontrakty z innymi organizacjami i wiesz, jestem jednym z najlepszych fighterów na świecie i myślę, że chcieli dobrego jakościowo przeciwnika. Myślę, że taka była idea, żeby wziąć kogoś, kto niekoniecznie jest w tej samej wadze, ale wiesz, konkretnego przeciwnika, a będącego na pierwszym miejscu w rankingu swojej kategorii wagowej. Tak więc mamy numer jeden przeciw numerowi jeden.
Dlaczego zgodziłeś się na tę walkę? Co pomyślałeś sobie, gdy zapytali cię o to?
ML: Wiesz przyczyną wychodzenia do jakiejkolwiek walki jest chęć wyjścia na ring, zlania czyjegoś tyłka i otrzymania zapłaty! Za każdym razem gdy bierze się walkę, chodzi o to, by być jak najlepszym fighterem.
Teraz, czy yyy..., nie wiem jak to powiedzieć, .... czy byłeś zaszczycony, czy jakoś tak, że to ciebie wybrali do walki z Fedorem?
ML: Tak, oczywiście. Wiesz, myślę, że to mówi wiele o tym jakim jestem fighterem, to że rozważali moją kandydaturę i ostatecznie zaoferowali mi walkę z Fedorem. Tak, myślę, że to znakomita okazja i zdecydowanie jest zaszczytem być wybranym, wiesz? Wiem, że Fedor odrzucił kilku innych przeciwników, bo nie sądził, że wiesz, byli wystarczająco mocni, albo nie mieli wystarczająco dobrych rekordów. Tak więc, byłem zadowolony, że po patrzył na moją kandydaturę i pomyślał "Hej, to jest facet z którym chcę walczyć".
Czy domyślasz się, kim byli ci zawodnicy, których odrzucił?
ML: Czy domyślam się? Tak, ale, yyy.... nie wiem, czy chcę o nich mówić, ale rozmawiałem z kilkoma facetami, którzy mieli nadzieję na tę walkę, ale nie dostali propozycji.
Dobrze, ... nie myślałem, że rzucisz kilkoma nazwiskami, nie sądziłem że odpowiesz (śmieje się). Zmierzysz się z facetem, który zniszczył wszystkich zawodników w wadze ciężkiej w PRIDE i kilku innych topowych fighterów świata, a na dodatek przychodzisz do jego podwórka. Czy walka w Rosji zwiększa jeszcze presję?
ML: Czy jest dodatkowa presja? Nie powiedziałbym, że jest dodatkowa presja, raczej powiedziałbym, że jest więcej przeciwieństw - muszę odbyć podróż, będę walczył przed jego publicznością i pewnie to będzie dość wroga publiczność. Trzeba odbyć podróż, być w innym kraju i wszystkie te sprawy pracują przeciwko mnie. Jednak ja dobrze sobie radzę z przeciwnościami.
Czy są jakieś słabości, które może zobaczyłeś, nie znam wielu, ale może jakieś zobaczyłeś słabości u Fedora, które chcesz wykorzystać?
ML: Jakie są jego słabości? Och, nie wiem, czy ten facet ma jakieś słabości, jest bardzo wszechstronnym fighterem. Ma mocne ciosy, dobrze walczy na ziemi... Myślę, że będę musiał wykorzystać obszary, w których czuję się mocno, a nie przejmować się jego słabościami.
Czy chcesz sprowadzić tę walkę na ziemię tak szybko jak to możliwe, czy chcesz z nim walczyć w stójce?
ML: Cóż, zamierzam walczyć z określoną strategią. Nie sądzę, żebym chciał prowadzić walkę w stójce z Fedorem i zobaczyć kto uderzy mocniej... on jest większym facetem i to nie jest mój styl walki, ale można oczekiwać, że to będzie walka w klinczu i na ziemi... Oczekiwałbym jednak, że część walki odbędzie się w stójce. Jeśli walka odbywa się w klinczu lub na ziemi, to walka toczy się głównie z półdystansie. Każda runda zaczyna się w stójce i sędzia może w każdej chwili przywrócić walkę do stójki, a na galach BodogFIGHT często to robią, więc jeśli na ziemi będzie się niewiele działo, to wrócimy do stójki.
Czy tego się najbardziej obawiasz, że walka powróci do stójki zbyt szybko?
ML: Hmmm... wiem, że Bodog chce, by na ziemi dużo się działo, więc jeśli będę chciał tam pozostać, to będę musiał być aktywny i próbować kończeń. Wiesz, większość organizacji podąża tą drogą - chcę mieć więcej akcji, jeśli nie ma akcji, to podnoszą walkę do stójki.
Dobrze. Załóżmy, że wygrasz tę walkę, czym by to było dla twojej kariery? Oczywiście, to będzie potężny kop... czy spróbujesz zabrać mu tytuł?
ML: Czy spróbuję zabrać mu tytuł? Nie wiem, czy on ma jeszcze ważny kontrakt z PRIDE, czy nie. Nie wiem jak to się wszystko potoczy. Wiesz, każda organizacja ma swoje tytuły i tak naprawdę nie ma prawdziwego mistrza świata i prawdziwego tytułu mistrza świata, to po prostu organizacje, które mają swoje tytuły i wiesz jedyne co bym przez to zyskał, to tytuł mistrza PRIDE. Myślę, że pokonanie zawodnika będącego numerem jeden na świecie jest porównywalną, a prawdopodobnie większą sprawą niż zdobycie tytułu w którejkolwiek organizacji.
Tak, to zdecydowanie nagroda sama w sobie. Zmieńmy temat ... IFL - twój team 'The Wolfpack' zmierzy się z 'Pittbulls' 13 kwietnia, na dzień przed twoją walką. Kto przejął od ciebie obowiązki trenera?
ML: Tak, rzeczywiście nie będzie mnie tam.(śmieje się) Mam kilku naprawdę dobrych asystentów. Moimi asystentami są Dennis Hallman i Chael Sonnan.
O.. OK.
ML: Obaj są bardzo wykwalifikowani, dbają o zawodników, a Aaron Stark, który nie będzie walczył, pomoże chłopakom. Jest kontuzjowany, ale będzie wspierał zespół. Dodatkowo Kevin Jackson będzie pełnił rolę trenera.
OK, to rzeczywiście odpowiednie zastępstwo... To znaczy, oczywiście miałeś plan kiedy podpisywałeś kontrakt na tę walkę.
ML: Tak, cóż, początkowo walka była zaplanowana na tydzień wcześniej, więc już bym wrócił... to było dużo wcześniej, ale od jakiegoś czasu już wiedzieliśmy o dacie 14 kwietnia. Myślę, że poszukiwali odpowiedniej areny i próbowali dopasować dostępne terminy dla aren i PPV i skończyło się na tym, że to będzie 14 kwietnia, a tak się złożyło, że IFL już wcześniej było zaszeregowane na 13 kwietnia. IFL bardzo mnie wspiera w mojej karierze zawodniczej, gdy dowiedzieli się o tej walce, nie robili problemów. Byli bardzo mili i powiedzieli: "Jeśli tylko znajdziesz odpowiednie zastępstwo i przygotujesz zespół, to OK". Okazali mi wsparcie. To jest dobry zespół ludzi i dobra organizacja, więc jestem bardzo zadowolony, że pozwolili mi na skorzystanie z tej szansy.
Co powiesz o Bodog? Czy to jedna walka, czy masz kontrakt na kilka walk?
ML: Będę walczył dla nich trzy razy. Mam nadzieję, że zrobię to do września, więc chyba będę walczył w kwietniu, czerwcu i wrześniu. Trzy walki.
Będziesz więc bardzo zapracowany!
ML: Mam nadzieję, zdecydowanie. To jest moja praca, walczę, zamierzam walczyć tak często jak tylko będę mógł, im częściej wchodzisz do ringu, tym częściej dostajesz zapłatę.
(śmieje się) Dobrze. Teraz krótko opowiedz o swojej reakcji na zakup PRIDE przez braci Fertitta.
ML: Moją reakcję na to?
Tak.
ML: Hm... moja reakcja jest taka: to interesujące, zobaczymy co będzie dalej.
Czy wyobrażasz siebie walczącego dla tej organizacji, dla PRIDE lub UFC ? Teraz lub w przyszłości?
ML: Czy co?
Czy wyobrażasz sobie siebie walczącego dla nich?
ML: Och, cóż... nie zaproponowali mi kontraktu, ale yyy..., teraz jestem związany z Bodog przynajmniej do września, więc zobaczymy. Ale tak, jesteśmy z Lorenzo Fertitta dobrymi przyjaciółmi, rozmawiamy i myślę, że teraz, gdy są właścicielami PRIDE, nie widzę przeciwwskazań. Chcą mieć najlepszych fighterów, a ja jestem najlepszym zawodnikiem wagi średniej, więc będą musieli mi złożyć propozycję.
Jeśli jesteśmy przy zawodnikach wagi średniej, zakładam, że zmienią kategorię wagową 183 w Pride na wagę średnią. Co sądzisz o ich aktualnych mistrzach Danie Hendersonie i Andersonie Silva?
ML: Co sądzę o Danie Hendersonie? Och, jest okropny.
(śmieje się)
ML: Myślę, że Dan, to fenomenalny fighter, zrobił znakomite show w czasie ostatniej walki. Miał strategię, ciężko trenował, wyszedł do walki znakomicie przygotowany, trzymał się planu do samego końca. Jest fenomenalny. Co jeszcze można powiedzieć?
A Anderson Silva?
ML: Co sądzę o Andersonie Silva?
Tak.
ML: O jego ostatniej walce?
O wszystkich ... yyy, po prostu ogólnie o zawodniku.
ML: Wygląda na bardzo utalentowanego zawodnika. Ma zdecydowanie wiele umiejętności i talentu. Bezdyskusyjnie, to dobry zawodnik.
Co sądzisz o rewanżu pomiędzy nim a Rich'em Franklin'em. Czy myślisz, że będzie wyglądał inaczej?
ML: Hmm.... wiesz, nie wiem jak dobry jest Rich Franklin. Ma dobre umiejętności stójkowe. Jego zapasy nie wyglądają bardzo dobrze i nie wygląda na niebezpiecznego w walce na ziemi. Nie wiem, myślę, że Anderson jest chyba trochę lepszy od Rich'a w wielu aspektach. Rich, jest większy, ale yyy... Tak, nie wiem, ciężko przewidzieć wyniki walk, każdego dnia można wygrać walkę, ale yy... to moje obserwacje. Myślę, że Anderson chyba jest lepszym fighterem od Rich'a.
Dobrze, teraz o kategorii 205 funtów w UFC, walczyłeś z Quinton'em 'Rampage' Jackson'em niecały rok temu w WFA i przegrałeś kontrowersyjną i niejednogłośną decyzją sędziów. Co myślisz ....
ML: ... powiedziałbym, że walka była bardzo wyrównania i decyzja mogła być w drugą stronę, to znaczy, prawdopodobnie powinna być w drugą stronę.
(śmieje się) Co sądzisz o szansach Quintona w walce z Chuck'iem Liddell'em w rewanżu?
ML: Och chłopie ... nie wiem, cóż, już raz pokonał Chucka... więc ma całkiem duże szanse, ale, w moim przekonaniu, Chuck jest teraz w szczytowej formie. Jest teraz jednym z najlepszych na świecie. Chuck, to bardzo niebezpieczny fighter. Z każdej pozycji. Mocno uderza, uderza ze wszystkich kątów, może uderzać poruszając się do przodu, do tyłu. Nie sprawił się dobrze podczas ich pierwszej walki, to był dla niego niewygodny stylowo przeciwnik, a dodatkowo Quinton był znakomicie przygotowany. Nie wiem, ciężko powiedzieć. Myślę, że ma szanse, wiesz już raz widziałem go pokonującego Chuck'a. Ciężko powiedzieć...
OK. Ostatnimi czasy często zmieniałeś kategorie wagowe. Czy ciężko ci jest zbijać wagę do średniej, czy też ciężej jest ją zyskiwać?
ML: Czy jest ciężko? Cóż, moja naturalna waga, to 200 funtów. Gdy walczyłem z Quinton'em Jackson'em, ważyłem 200 funtów, czyli tyle ile normalnie, trenując do tej walki koncentrowałem się na treningu siłowym i zyskaniu masy, a teraz już wazę 206 funtów, więc myślę, że nie będzie ciężko zrzucić kolejnych sześć funtów, by powrócić do wagi średniej. Jednak zejście do niższej wagi (welterweight) byłoby trudne.
(śmieje się) Tak, nie wydaje mi się, że to nastąpi w twoim przypadku. Jak powiedziałeś, zmierzasz do wagi 210 funtów?
ML: Tak, tak myślę.
Jak myślisz, jak będzie wyglądała twoja kondycja w wadze ciężkiej?
ML: Powinno być dobrze. Naprawdę nie widzę dużej różnicy. Przez cały czas wykonuję ćwiczenia kondycyjne, bo staram się zyskać masę. Myślę, że to klucz do sukcesu, ciągle napieram. Wiesz jestem w fenomenalnej formie, postaram się pokonać go kondycyjnie.
Dobrze. Zanim odejdziesz, czy chciałbyś coś dodać, powiedzieć coś fanom, wspomnieć sponsorów?
ML: Jasne. Chcę podziękować sponsorom. Sprawl jest dobry dla mnie od długiego czasu, dodatkowo Rock Star wspiera mnie w przygotowaniach do ej walki i Fidelity Mortgaga i ... tak. Wiesz, jestem podekscytowany. Cieszę się na tę szansę i zdecydowanie chcę zrobić dobre show dla fanów. To chyba by było tyle. Zerknijcie na stronę internetową Team Quest: www.tqfc.com. Zerknijcie.
Ok Matt, życzę ci wiele szczęścia w tej walce, nie mogę sobie wyobrazić ciebie jadącego do Rosji, ale jesteś wojownikiem, udowodniłeś to i oczekuję bardzo dobrej walki.
ML: Dziękuję bardzo, pogadamy później!
OK, Matt, trzymaj się.
Wywiad z dnia: 31 marca 2007
Źródło: mmanews.com
Matt Lindland jest obecnie prawdopodobnie najlepszym zawodnikiem wagi 185 w MMA i jest znany jako srebrny medalista Olimpijski w zapasach.
Dodatkowo jest członkiem obecnie najlepszego teamu MMA - Team Quest. W tym roku zawodnik Team Quest Dan Henderson zaszokował świat nokautując Wanderlei'a Silva i został pierwszym posiadaczem jednocześnie pasów różnych kategorii wagowych w znaczącej organizacji MMA. Dodatkowo w tym roku zawodnik Team Quest Randy Couture powrócił z emerytury w wieku 43 lat i odzyskał tytuł w wadze ciężkiej dzięki zdecydowanej wygranej nad dwukrotnym mistrzem Tim'em Sylvia.
W połowie tego miesiąca w głównej walce drugiej gali PPV w historii BodogFIGHT, Matt Lindland zrobi szokującą rzecz - przeskoczy dwie kategorie wagowe i zmierzy się z mistrzem PRIDE wagi ciężkiej i prawdopodobnie najlepszym fighterem świata bez podziału na kategorie wagowe - Fedorem Emelianenko.
Luis Cruz rozmawiał o tej walce w czasie wywiadu z "The Law" 31 marca 2007 roku.
Tu Luis Cruz z mmanews.com, rozmawiam z jednym z najlepszych zawodników wagi średniej na świecie, Matt'em Lindland'em. Co słychać Matt?
ML: Nie jednym z najlepszych, a najlepszym. A u ciebie słychać?
(śmieje się) Jak idą treningi? Jesteś zdrów?
ML: Tak, jestem bardzo zdrowy. Idzie dobrze, ciężko trenuję.
Właśnie myślałem o wadze jaką będziesz miał w tej walce. Jaka będzie komfortowa waga dla ciebie?
ML: Cóż, dzisiaj ważyłem 206 funtów.
Czy masz jakiś cel wagowy, który starasz się osiągnąć?
ML: Nie, nie wyznaczyłem sobie konkretnej wagi, myślę, że kiedy zacznę zmniejszać obciążenia treningowe, za jakieś dwa tygodnie, prawdopodobnie zyskam następne pięć funtów.
OK. Oczywiście wszyscy wiedzą, że to będzie największa walka w twojej karierze. Stawisz czoła Fedorowi Emelianenko, który jest aktualnym mistrzem PRIDE w wadze ciężkiej. Jak doszło do tego, że będziecie walczyć?
ML: Cóż... poszukiwali odpowiedniego przeciwnika dla Fedora Emelianenko i nie ma wielu zawodników w wadze ciężkiej, którzy nie mieliby aktualnego kontraktu. Większość topowych ciężkich ma podpisane kontrakty z innymi organizacjami i wiesz, jestem jednym z najlepszych fighterów na świecie i myślę, że chcieli dobrego jakościowo przeciwnika. Myślę, że taka była idea, żeby wziąć kogoś, kto niekoniecznie jest w tej samej wadze, ale wiesz, konkretnego przeciwnika, a będącego na pierwszym miejscu w rankingu swojej kategorii wagowej. Tak więc mamy numer jeden przeciw numerowi jeden.
Dlaczego zgodziłeś się na tę walkę? Co pomyślałeś sobie, gdy zapytali cię o to?
ML: Wiesz przyczyną wychodzenia do jakiejkolwiek walki jest chęć wyjścia na ring, zlania czyjegoś tyłka i otrzymania zapłaty! Za każdym razem gdy bierze się walkę, chodzi o to, by być jak najlepszym fighterem.
Teraz, czy yyy..., nie wiem jak to powiedzieć, .... czy byłeś zaszczycony, czy jakoś tak, że to ciebie wybrali do walki z Fedorem?
ML: Tak, oczywiście. Wiesz, myślę, że to mówi wiele o tym jakim jestem fighterem, to że rozważali moją kandydaturę i ostatecznie zaoferowali mi walkę z Fedorem. Tak, myślę, że to znakomita okazja i zdecydowanie jest zaszczytem być wybranym, wiesz? Wiem, że Fedor odrzucił kilku innych przeciwników, bo nie sądził, że wiesz, byli wystarczająco mocni, albo nie mieli wystarczająco dobrych rekordów. Tak więc, byłem zadowolony, że po patrzył na moją kandydaturę i pomyślał "Hej, to jest facet z którym chcę walczyć".
Czy domyślasz się, kim byli ci zawodnicy, których odrzucił?
ML: Czy domyślam się? Tak, ale, yyy.... nie wiem, czy chcę o nich mówić, ale rozmawiałem z kilkoma facetami, którzy mieli nadzieję na tę walkę, ale nie dostali propozycji.
Dobrze, ... nie myślałem, że rzucisz kilkoma nazwiskami, nie sądziłem że odpowiesz (śmieje się). Zmierzysz się z facetem, który zniszczył wszystkich zawodników w wadze ciężkiej w PRIDE i kilku innych topowych fighterów świata, a na dodatek przychodzisz do jego podwórka. Czy walka w Rosji zwiększa jeszcze presję?
ML: Czy jest dodatkowa presja? Nie powiedziałbym, że jest dodatkowa presja, raczej powiedziałbym, że jest więcej przeciwieństw - muszę odbyć podróż, będę walczył przed jego publicznością i pewnie to będzie dość wroga publiczność. Trzeba odbyć podróż, być w innym kraju i wszystkie te sprawy pracują przeciwko mnie. Jednak ja dobrze sobie radzę z przeciwnościami.
Czy są jakieś słabości, które może zobaczyłeś, nie znam wielu, ale może jakieś zobaczyłeś słabości u Fedora, które chcesz wykorzystać?
ML: Jakie są jego słabości? Och, nie wiem, czy ten facet ma jakieś słabości, jest bardzo wszechstronnym fighterem. Ma mocne ciosy, dobrze walczy na ziemi... Myślę, że będę musiał wykorzystać obszary, w których czuję się mocno, a nie przejmować się jego słabościami.
Czy chcesz sprowadzić tę walkę na ziemię tak szybko jak to możliwe, czy chcesz z nim walczyć w stójce?
ML: Cóż, zamierzam walczyć z określoną strategią. Nie sądzę, żebym chciał prowadzić walkę w stójce z Fedorem i zobaczyć kto uderzy mocniej... on jest większym facetem i to nie jest mój styl walki, ale można oczekiwać, że to będzie walka w klinczu i na ziemi... Oczekiwałbym jednak, że część walki odbędzie się w stójce. Jeśli walka odbywa się w klinczu lub na ziemi, to walka toczy się głównie z półdystansie. Każda runda zaczyna się w stójce i sędzia może w każdej chwili przywrócić walkę do stójki, a na galach BodogFIGHT często to robią, więc jeśli na ziemi będzie się niewiele działo, to wrócimy do stójki.
Czy tego się najbardziej obawiasz, że walka powróci do stójki zbyt szybko?
ML: Hmmm... wiem, że Bodog chce, by na ziemi dużo się działo, więc jeśli będę chciał tam pozostać, to będę musiał być aktywny i próbować kończeń. Wiesz, większość organizacji podąża tą drogą - chcę mieć więcej akcji, jeśli nie ma akcji, to podnoszą walkę do stójki.
Dobrze. Załóżmy, że wygrasz tę walkę, czym by to było dla twojej kariery? Oczywiście, to będzie potężny kop... czy spróbujesz zabrać mu tytuł?
ML: Czy spróbuję zabrać mu tytuł? Nie wiem, czy on ma jeszcze ważny kontrakt z PRIDE, czy nie. Nie wiem jak to się wszystko potoczy. Wiesz, każda organizacja ma swoje tytuły i tak naprawdę nie ma prawdziwego mistrza świata i prawdziwego tytułu mistrza świata, to po prostu organizacje, które mają swoje tytuły i wiesz jedyne co bym przez to zyskał, to tytuł mistrza PRIDE. Myślę, że pokonanie zawodnika będącego numerem jeden na świecie jest porównywalną, a prawdopodobnie większą sprawą niż zdobycie tytułu w którejkolwiek organizacji.
Tak, to zdecydowanie nagroda sama w sobie. Zmieńmy temat ... IFL - twój team 'The Wolfpack' zmierzy się z 'Pittbulls' 13 kwietnia, na dzień przed twoją walką. Kto przejął od ciebie obowiązki trenera?
ML: Tak, rzeczywiście nie będzie mnie tam.(śmieje się) Mam kilku naprawdę dobrych asystentów. Moimi asystentami są Dennis Hallman i Chael Sonnan.
O.. OK.
ML: Obaj są bardzo wykwalifikowani, dbają o zawodników, a Aaron Stark, który nie będzie walczył, pomoże chłopakom. Jest kontuzjowany, ale będzie wspierał zespół. Dodatkowo Kevin Jackson będzie pełnił rolę trenera.
OK, to rzeczywiście odpowiednie zastępstwo... To znaczy, oczywiście miałeś plan kiedy podpisywałeś kontrakt na tę walkę.
ML: Tak, cóż, początkowo walka była zaplanowana na tydzień wcześniej, więc już bym wrócił... to było dużo wcześniej, ale od jakiegoś czasu już wiedzieliśmy o dacie 14 kwietnia. Myślę, że poszukiwali odpowiedniej areny i próbowali dopasować dostępne terminy dla aren i PPV i skończyło się na tym, że to będzie 14 kwietnia, a tak się złożyło, że IFL już wcześniej było zaszeregowane na 13 kwietnia. IFL bardzo mnie wspiera w mojej karierze zawodniczej, gdy dowiedzieli się o tej walce, nie robili problemów. Byli bardzo mili i powiedzieli: "Jeśli tylko znajdziesz odpowiednie zastępstwo i przygotujesz zespół, to OK". Okazali mi wsparcie. To jest dobry zespół ludzi i dobra organizacja, więc jestem bardzo zadowolony, że pozwolili mi na skorzystanie z tej szansy.
Co powiesz o Bodog? Czy to jedna walka, czy masz kontrakt na kilka walk?
ML: Będę walczył dla nich trzy razy. Mam nadzieję, że zrobię to do września, więc chyba będę walczył w kwietniu, czerwcu i wrześniu. Trzy walki.
Będziesz więc bardzo zapracowany!
ML: Mam nadzieję, zdecydowanie. To jest moja praca, walczę, zamierzam walczyć tak często jak tylko będę mógł, im częściej wchodzisz do ringu, tym częściej dostajesz zapłatę.
(śmieje się) Dobrze. Teraz krótko opowiedz o swojej reakcji na zakup PRIDE przez braci Fertitta.
ML: Moją reakcję na to?
Tak.
ML: Hm... moja reakcja jest taka: to interesujące, zobaczymy co będzie dalej.
Czy wyobrażasz siebie walczącego dla tej organizacji, dla PRIDE lub UFC ? Teraz lub w przyszłości?
ML: Czy co?
Czy wyobrażasz sobie siebie walczącego dla nich?
ML: Och, cóż... nie zaproponowali mi kontraktu, ale yyy..., teraz jestem związany z Bodog przynajmniej do września, więc zobaczymy. Ale tak, jesteśmy z Lorenzo Fertitta dobrymi przyjaciółmi, rozmawiamy i myślę, że teraz, gdy są właścicielami PRIDE, nie widzę przeciwwskazań. Chcą mieć najlepszych fighterów, a ja jestem najlepszym zawodnikiem wagi średniej, więc będą musieli mi złożyć propozycję.
Jeśli jesteśmy przy zawodnikach wagi średniej, zakładam, że zmienią kategorię wagową 183 w Pride na wagę średnią. Co sądzisz o ich aktualnych mistrzach Danie Hendersonie i Andersonie Silva?
ML: Co sądzę o Danie Hendersonie? Och, jest okropny.
(śmieje się)
ML: Myślę, że Dan, to fenomenalny fighter, zrobił znakomite show w czasie ostatniej walki. Miał strategię, ciężko trenował, wyszedł do walki znakomicie przygotowany, trzymał się planu do samego końca. Jest fenomenalny. Co jeszcze można powiedzieć?
A Anderson Silva?
ML: Co sądzę o Andersonie Silva?
Tak.
ML: O jego ostatniej walce?
O wszystkich ... yyy, po prostu ogólnie o zawodniku.
ML: Wygląda na bardzo utalentowanego zawodnika. Ma zdecydowanie wiele umiejętności i talentu. Bezdyskusyjnie, to dobry zawodnik.
Co sądzisz o rewanżu pomiędzy nim a Rich'em Franklin'em. Czy myślisz, że będzie wyglądał inaczej?
ML: Hmm.... wiesz, nie wiem jak dobry jest Rich Franklin. Ma dobre umiejętności stójkowe. Jego zapasy nie wyglądają bardzo dobrze i nie wygląda na niebezpiecznego w walce na ziemi. Nie wiem, myślę, że Anderson jest chyba trochę lepszy od Rich'a w wielu aspektach. Rich, jest większy, ale yyy... Tak, nie wiem, ciężko przewidzieć wyniki walk, każdego dnia można wygrać walkę, ale yy... to moje obserwacje. Myślę, że Anderson chyba jest lepszym fighterem od Rich'a.
Dobrze, teraz o kategorii 205 funtów w UFC, walczyłeś z Quinton'em 'Rampage' Jackson'em niecały rok temu w WFA i przegrałeś kontrowersyjną i niejednogłośną decyzją sędziów. Co myślisz ....
ML: ... powiedziałbym, że walka była bardzo wyrównania i decyzja mogła być w drugą stronę, to znaczy, prawdopodobnie powinna być w drugą stronę.
(śmieje się) Co sądzisz o szansach Quintona w walce z Chuck'iem Liddell'em w rewanżu?
ML: Och chłopie ... nie wiem, cóż, już raz pokonał Chucka... więc ma całkiem duże szanse, ale, w moim przekonaniu, Chuck jest teraz w szczytowej formie. Jest teraz jednym z najlepszych na świecie. Chuck, to bardzo niebezpieczny fighter. Z każdej pozycji. Mocno uderza, uderza ze wszystkich kątów, może uderzać poruszając się do przodu, do tyłu. Nie sprawił się dobrze podczas ich pierwszej walki, to był dla niego niewygodny stylowo przeciwnik, a dodatkowo Quinton był znakomicie przygotowany. Nie wiem, ciężko powiedzieć. Myślę, że ma szanse, wiesz już raz widziałem go pokonującego Chuck'a. Ciężko powiedzieć...
OK. Ostatnimi czasy często zmieniałeś kategorie wagowe. Czy ciężko ci jest zbijać wagę do średniej, czy też ciężej jest ją zyskiwać?
ML: Czy jest ciężko? Cóż, moja naturalna waga, to 200 funtów. Gdy walczyłem z Quinton'em Jackson'em, ważyłem 200 funtów, czyli tyle ile normalnie, trenując do tej walki koncentrowałem się na treningu siłowym i zyskaniu masy, a teraz już wazę 206 funtów, więc myślę, że nie będzie ciężko zrzucić kolejnych sześć funtów, by powrócić do wagi średniej. Jednak zejście do niższej wagi (welterweight) byłoby trudne.
(śmieje się) Tak, nie wydaje mi się, że to nastąpi w twoim przypadku. Jak powiedziałeś, zmierzasz do wagi 210 funtów?
ML: Tak, tak myślę.
Jak myślisz, jak będzie wyglądała twoja kondycja w wadze ciężkiej?
ML: Powinno być dobrze. Naprawdę nie widzę dużej różnicy. Przez cały czas wykonuję ćwiczenia kondycyjne, bo staram się zyskać masę. Myślę, że to klucz do sukcesu, ciągle napieram. Wiesz jestem w fenomenalnej formie, postaram się pokonać go kondycyjnie.
Dobrze. Zanim odejdziesz, czy chciałbyś coś dodać, powiedzieć coś fanom, wspomnieć sponsorów?
ML: Jasne. Chcę podziękować sponsorom. Sprawl jest dobry dla mnie od długiego czasu, dodatkowo Rock Star wspiera mnie w przygotowaniach do ej walki i Fidelity Mortgaga i ... tak. Wiesz, jestem podekscytowany. Cieszę się na tę szansę i zdecydowanie chcę zrobić dobre show dla fanów. To chyba by było tyle. Zerknijcie na stronę internetową Team Quest: www.tqfc.com. Zerknijcie.
Ok Matt, życzę ci wiele szczęścia w tej walce, nie mogę sobie wyobrazić ciebie jadącego do Rosji, ale jesteś wojownikiem, udowodniłeś to i oczekuję bardzo dobrej walki.
ML: Dziękuję bardzo, pogadamy później!
OK, Matt, trzymaj się.
Memento mori
Krzysztof Piekarz
fightfear
Sharp1916
Mistmare
Randlemen
Marian.B.
Kagemaru
bosy0
