przykry oddech na ckd/tkd

Ostatnio stosowałem masowe tkd i tak świetnie się na tej diecie czułem, że chciałbym ją stosować cały czas. Problem z okropnym zapachem z ust. Nie moge sobie na to pozwolić, bo moja dziewczyna tego nie zniesie i dla mnie jest to krępujące. Czy zna ktoś jakiś sprawdzony sposób na całkowite wyeliminowanie odoru, chociażby na kilka godzin( gdy się z nią spotykam), normalnie można jakoś to gumami zamaskować.

nie da się tego wyeliminować , zapach moczu też jest strasznie nieciekawy na tych dietach , jedyny sposób guma do żucia , częstsze mycie zębów i dużo picia tym samym przepłukiwanie jamy ustnej

standard na ketozie. z "zabijaczy" oddechu to polecam dwei rzeczy : pastylki livesavers( w sumie to cukierki) i paski Listerine Fresh Burst. Niestety chyba obie niedostepne w Polsce.

Szkoda=/ Dzieki za uświadomienie, bo się od dłuższeo czasu łudziłem.

Kiedyś było w Polsce(nie wiem jak teraz) coś takiego jak pastylki HaliZ, które eliminowały nieświeży oddech na dłuho(6 h zdaje się)

ja jestem na normalnej masowce, klopotow z tym nie mam, ale chce z ciekawosci wiedziec...
co powoduje ten nieprzyjemny zapach z ust?

Trudno mi jest powiedzieć jak na CKD, ale przy SKD z czasem to mija.

Gringoo aceton.

na poczatku mialem z tym problem na CKD teraz nie mam wegli wiecej niz 30-40g dziennie i zadnego zapachu przykrego... jeszcze nie dawno smierdzial bardzo moc ale zwiekszylem ilosc magnezu i warzyw i nic nie czuc.
moze nie jestem w ketozie?

Z tym mijaniem, to z wlasnego doswiadczenia wiem, ze w moim przypadku raczej nie ma co marzyc:/ A z tym brakiem przykrego zapachu, to moze Ci sie tylko tak wydaje. Ja mialem tak, ze zujac gume nie czulem tego i dopiero siostra mi uswiadomila jak bardzo sie myle.