Przygnebienie przez diete?

Witam
Jestem od tygodnia na diecie redykcyjnej (wzorowałem sie układając ją na diecie Saiba https://www.sfd.pl/TEST:_Ester_Stack_+_Thermal_Blast_Xtreme_by_saib__-t308130.html ). I cos czesto mnie teraz łapie jakis przygnebienie albo łatwo wytracic mnie z równowagi. Od zapotrzebowania obciałem 400 kalorii (czyzby za ostro? ).
Z tym samopoczuciem to jest tak na poczatku zawsze czy lepiej obciąc mniej kalori?

Zmieniony przez - pewux w dniu 2007-02-13 15:43:25

Zapomnialem dodac ze łykam przed snem apteczne ZMA (wiec zle samopoczucie nie jest spowodowane brakiem zma), a po sniadaniu witaminy maxivit (dopuki nie wyzygalem sniadania po jakims czasie od łykniecia pastylki , wiec od jakis 4 dni juz go nie biore )

dieta zawierająca małą ilość kalorii może dawać złe nastroje. Wiem coś o tym, bo miałem operację szczęki po której byłem przymusowo na płynach przez 6 tyg. kaloryczność posiłków (płyny) była ok 1200 kcal. Nie tylko że schudłem ponad 10 kg, to jeszcze takie wahania nastrojów (z głodu), że miałem ogromną ochotę zrobić komuś krzywdę, nie mówiąc o ogólnym osłabieniu..tak więc ostrożnie z tymi dietami redukcyjnymi...powodzenia życzę.

dzieki i wsumie Ci wpolczuje tych 6 tyg. Pozdrawiam

Zdecydowanie TAK. jezeli nie obcioles za duzo to musisz sie przyzwyczaic do takiego poziomu kcal. jak obcioles za duzo to chyba sie nie przyzwyczaisz do wygladu w lustrze jak ci po miesie pojdzie

edit: jak to jest twoje zdjecie w profilu to z czego ty sie chcesz redukowac jak jestes szczawik straszny ??bez obrazy

Zmieniony przez - puramuk w dniu 2007-02-13 18:21:27

haha szczawik , ta fota wsumie ma 2 lata i nie widac moich "boczkow" na niej. Wsumie mam 15 % BF a przydalo by sie zejsc tak do 10 % (zdaje sobie sprawe ze bez spalacza jakiegos bedzie sie to ciagnelo troche ale mialem ostatnio spore wydatki). Tak wogle to wrocilem do treningow po 6 miesięcznej przerwie i trzeba sie wziasc w garsc...

zdaje sobie sprawe ze bez spalacza jakiegos bedzie sie to ciagnelo troche

bez jaj

Paweł, a jaką Ty masz wagę ciała...? I jaki wzrost oczywiście...bo na zdjęciu nie wygląda na to, że pilnie potrzeba Ci diety...(nie obrażajac)...Fota (jak pisałeś) ma 2 lata..więc jak jest obecnie?

Oj przepraszam, dopiero co zajrzałem w Twój profil i po dokładnym przeczytaniu widzę, że wzrost 174 a waga 70 kg. Jeśli to dane aktualne, to za dużo nie ważysz...nie wiem czy trzeba tak ostro z dnia na dzień ograniczać kalorie z węglowodanów...no ale jeśli juz to konieczne to...wszystko trzeba stopniowo, a nie od razu za szabelkę i na wroga..to nie takie proste..po operacji myślałem że będę miał super rzeżbę bo tłuszcz pójdzie szybciutko, a tu nagle okazało się że organizm tłuszczyk oszczędzał jak mógł, a na pierwszy ogień poszły mięśnie..i z rzeżby nici..wiem, wiem..za mało białka jadłem, no ale wtedy w szpitalu białkiem mnie nie faszerowali tylko wodnistymi zupkami i antybiotykami...tak więc białko to podstawa, jeśli mięśnie mają zostać na swoim miejscu.

spoko bobik ja mam za soba przeczytane artykuly m.in. pana Ellisa oraz Qazara. Wiem jakie jest zapotrzebowanie białka, ww i tłuszczu. Wkazdym badz razie zwiekszylem sobie troche liczbe ww (ciut wiecej niz przepisowae 3 g na kg ciała) oraz troche wiecej tłuszczu dodalem. I wsumie juz czuje się lepiej.
Tak pozatym to wiem ze nie jestem gruby ale boczki i brzuch mnie irytuje glownie dlatego to wszysto (najwyrazniej jestem insulino oporny ). Mysle ze trening ACT + jakies aeroby no i ta dietka cos pomoga (po treningu dodatkowo carbo niezaszkodzi).
Pozdrawiam