Moja jasnośc pomroczna minęła A jak wykonuje sie "szwedki"?
DO 26 MARCA 2011 MAM URLOP.
1)Spiesz sie powoli! 2)Masa Podstawa sily, sila podstawa treningu na mase! 3)Naturalny ruch=wiekszy Ciezar!
www.blog.myfit.pl - EKSTREMALNA REDUCKJA ! DORADŹ|SKOMENTUJ
DO 26 MARCA 2011 MAM URLOP.
1)Spiesz sie powoli! 2)Masa Podstawa sily, sila podstawa treningu na mase! 3)Naturalny ruch=wiekszy Ciezar!
na przyszły miesiąc planuję rozpoczęcie cyklu FBW z jednoczesną redukcją. Pobuszowałem sporo po SFD, pościągałem sobie trochę artykułów i temacików ale jakoś nie mogę z tego planu wyrzeźbić. Przetrawiłem między innymi
https://www.sfd.pl/Ful_Body_vs_Split_DYSKUSJA-t276231.html oraz https://www.sfd.pl/FULL_BODY_WORKOUT_-_wejdź_!-t305876.html, ale program, który sie tu mozolnie wyłonił Fukinhotowi wydaje mi się całkiem, całkiem, najsensowniejszy. Nic prostszego tylko go spróbować? No właśnie mam z tym problem. Przygodę z siłownią zacząłem późno bo w wieku 32 lat – wcześniej nic i nigdy. Oczywiście teraz mogę tylko żałować. Cwiczę 1,5 roku regularnie 2x w tygodniu na siłowni, trzeci raz z braku czasu „dopakowuje” w domu. Od początku jest to trening przemyślany – pierwszy rok na podstawie porad instruktorów, od kilku miesięcy sam sobie coś tam planuje i sie tego trzymam. No i właśnie, niby ćwiczę regularnie ale nigdy nie jestem pewien czy będę mógł isć w poniedziałek czy wtorek, rano czy wieczorem. Ponadto ten „domowy” dzień poświęcam z racji ubogiego domowego sprzętu (hantle, ławka) poświęcam na barki i nogi i jest to dzień lżejszy. Czasem robie wtedy klatkę bic, tric – różnie.
Przydługi wstep ale do rzeczy.
Prawie rok lecę splitem. Na redukcję bym chciał FBW bo sobie wymysliłem że to lepsze na krażenie i potreningowe aeroby a ponadto mam ndzieję że nie zgubię zbyt dużo „mięska” co sie nad nim męczyłem ostatnie miesiące tylko je zagęszczę. No ale ten trening Fukinhota jest bardzo restrykcyjny co do progresji, ilosci dni wolnych itd. Czy macie jakieś pomysły jak by go do moich potrzeb podrasować. Nie chcę żeby ktoś za mnie odwalał robotę, tylko parę porad. Temat starszy już ale moze sie ktoś odezwie, co?
1.Ponieważ raz w tygodniu ćwiczę w domu w grę wchodzi tylko wersja FBW z innym zestawem ćwiczeń na każdym treningu.
2.Nigdy nie wiem kiedy który dzień mogę zrobić więc systematyczne ułożenie po kolei dnia ciężkiego, średniego i lekkiego jest niemożliwe bo w domu nie dam rady np. zrobić ciężkiego dnia na nogi czy klatę. Jeden dzień z założenia zawsze będzie lżejszy – tylko nie wiem kiedy!! Więc co – dwa dni ciężkie i jeden lekki – jak trafi?
3.Jak sobie poradzić z progresją? To dla mnie największy problem? Trudno mi zrobić progresję w ten domowy dzień w trakcie treningu więc chce go właśnie potraktować jako dzień regeneracyjny. A pozostałe dwa – progresja z treningu na trening?
Wychodzę z założenia że lepiej ćwiczyć tak jak się da, jak los pozwala niż nie robić tego wcale. To tylko żebyście nie polewali z moich problemów.
Będę wdzięczny jak się ktoś odezwie.
Ja nie wiem, robilbym dwa razy w tygodniu w Twoim przypadku. Tez moze byc FBW. Do tego moze cos aerobowego w ten dzien "domowy".
Zmieniony przez - dzi w dniu 2007-01-24 09:54:49
Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal
A dwa razy w tygodniu to nie jest trochę mało. Przy splicie ten system trzydniowy mi się ładnie sprawdza - dzień domowy - lżejszy głównie zostawiam na barki - tam wystarczają mniejsze ciężary. Trochę kuleje wyciskanie sztangi/hantli siedząc ale radzę sobie tak że jak na siłce mam dzień klaty to skos sobie ustawiam stromo. To wtedy angażuje górną część klaty ale też i barki.
Aeroby zawsze robię około 20 minut po treningach siłowych. przy moim stopniu zaawansowania przyrosty masy i tak mam ładne (dla mnie wystarczajace ) a ogólna sprawność też chyba ważna no nie.
Więc jakoś mi żal tego trzeciego dnia. Przy odrobinie fantazji można ładny trening w domu zrobić. No i wiesz, to ma być jednak delikatna redukcja więc z aerobów w pozostałe dwa dni nie zrezygnuję.
No ale dobra, tak jak ty proponujesz to co? Dwa dni tylko - a jaki model progresji?
Czyli mialbys to co f***inhot tylko ze doszedlby trening "c" z tego co mozesz zrobic w domu.
Napisz jeszcze dokladnie jaki masz sprzet.
Musimy robic FBW podzielone na trzy dni. Nie mozemy robic na dwa bo w Twoim przypadku nie da sie robic a-b-a a potem b-a-b bo trzeci dzien musi byc "nietypowy".
Mozna tez zaatakowac tak jak promuje wodyn, w tych mikrocyklach tygodniowych. Robilem tak ten trening: http://www.bodybuilding.com/fun/mahler74.htm , tez na trzy dni. Metodyki szukaj w postach Wodyna nazwanych "15-10-5".
Znaczy tez czystej metody sie zrobic nie da bo nie robisz tych samych cwiczen w piatek. Ale moze dzien "odpoczynkowy" daloby sie zrobic w piatek a "silowy" i "masowy" w dwa dni na silowni.
Generalnie sie malo znam wiec nie wiem na ile to ma sens. Moze ktos jeszcze zagadnie.
Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal