co do gainera, to pije go od razu po treningu silowym i moja meska intuicja mowi mi ze zostaje wchloniety tak jak trzeba
a tak powaznie, mam przekonanie, ze organizm po treningu jest na tyle chlonny, ze nie powinno byc problemu.
podczas gdy mnie opusciliscie na okres 28.12.06 - 4.01.07
skonsultowalem lekko diete z Rafalem Borysiukiem i on rowniez na temat gainera nic nie mowil
....no chyba ze nie zauwazyl
poki co, mozliwe ze zostane troche dluzej na zbilansowanej z kaloriami na 0, badz minimalnie ponizej, sukcesywnie zwiekszajac aeroby.
do calej zabawy doszla
kreatyna, takze nadszedl czas kiedy to ja mowie organizmowi jakie ma granice, a nie on mi
jezeli chodzi o low carba to mysle ze jeszcze chwile sie powstrzymam,
aczkolwiek jezeli juz przyjdzie ten moment, to nie wiem czy bedzie to rotacyjna czy UD 2.0
- rotacyjna znam
- UD jest dla mnie takim zakazanym owocem
wiec tym bardziej kusi
z reszta, tak jak napisalem wyzej, wszystko podlega obserwacji i ze wzgledu
na ambicjonalno-perfekcyjne podejscie, wszelkie czynniki hamujace beda usuwane w trybie natychmiastowym
a tak poza tym, zeszlo juz ze mnie troche wody = zludzenie optyczne jest = motywacja rosnie
Zmieniony przez - wupi w dniu 2007-01-05 23:18:45