Ćwiczenia możliwe do wykonywania w domu

Witam.
Sporo tematów na tej stronie już przeczytałam i również chciałam prosić o pomoc. Z niewiadomych mi powodów ostatnio dość sporo - jak na mnie, przytyłam. Czuję się źle sama ze sobą i postanowiłam coś z tym zrobić. Kilka miesięcy prowadziłam dziennik zjadanych potraw i wyszło mi z tego, że poza węglowodanami wszystkich składników odżywczych spożywam mniej więcej tyle, ile mi potrzeba, w tym sporo białka, gdyż uwielbiam rybki i serki ;-P. Do tego łykam pastylki z tłuszczami z grupy omega 3. Tryb życia prowadzę średnio aktywny - w zimie narty; kiedy jest cieplej rower, raz w tygodniu basen. Przez jakiś czas chodziłam na siłownie - co dużo mi dawało, ale obecnie niestety nie mam na to czasu.

Dlatego bardzo proszę o podrzucenie jakichś ćwiczeń, które spokojnie można wykonywać w domku, a które zwalczą tłuszcz z tych miejsc, z którymi kobiety mają największy kłopot - brzuch i uda. Może jakieś brzuszki, skakanki... Nie wiem sama.

Z gory dziękuję za pomoc! Pozdrawiam.

Płeć: Kobieta

Wiek: 22

Waga: 60 kg

Wzrost: 160 cm

Obwód klatki: 94 cm

Obwód ramienia: 28 cm

Obwód talii: 78 cm

Obwód uda: 54 cm

Obwód łydki: 36 cm

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 27%

Aktywność w ciągu dnia: studia, spacery z psem

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: pływanie, narty, rower

Odżywianie: Lubię ryby, warzywa i owoce - nie jadam jogurtów i słodyczy

Cel: redukcja rozłożona w czasie

Ograniczenia żywieniowe: brak

Stan zdrowia: Stan zdrowia bardzo dobry

Preferowane formy aktywności fizycznej: 2-3 razy w tygodniu duży wysiłek (mam w domu bieżnię), codziennie wieczorem brzuszki lub inne tego typu ćwiczenia

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: nie

Stosowane wcześniej diety: Dieta białkowa raz w roku

Przede wszystkim dieta, ona jest najważniejsza. Poczytaj inne posty w tym dziale, zobacz co radzimy. Dobrze, że już prowadziłaś dziennik posiłków, teraz będzie Ci łatwiej.

Tłuszczu niestety nie da się spalać preferencyjnie z jednego miejsca, dlatego też nie ma ćwiczeń na "spalenie brzucha lub ud"

Przydałby się natomiast ciężki trening siłowy, który pozwoli spalić kalorie i ujędrnić mięśnie. Możesz zapisać się na siłownię?

Udało mi się wygospodarować czas na trening na siłowni. Rozmawiałam tam z trenerką i ona ustaliła dla mnie następujący zestaw - proszę, napiszcie czy odpowiedni. Acha - wybaczcie nieznajomość profesjonalnych nazw ćwiczeń ;).

1. Bieżnia ok. 5 min - trucht
2. 3x10 syzyfki
3. 3x10 wykroki z hantlami
4. 4x10 pośladki na atlasie
5. 5x5 unoszenie kolan
6. 5x10 brzuszki na ławeczce
7. Bieżnia albo rowerek 20 min

no to trenerka sie nie wyslila, wybacz ale razi pewna jej nie kopetencja bo albo jestes mutantem i masz tylko nogi i talie albo pani trenerka nie zna treningu na cale cialo

na treningu silowym musisz sie skupic aby 3 razy w tyg trenowac cale cialo, duze grupy miesniowe 1-2 cwiczenia<nogi,plecy> mnijesze grupy 1 cwiczenie,3-4 serie po 8-12 powtorzen, krotkie przerwy<60-90sek>,duze ciezary przy prawidlowej technice, czyli trening bardzo intenswyny spalajacy duzo kcal nie tylko w czasie treningu ale rowniez po nim

Rozumiem :). W takim razie z tym do kosza, a ja sobie poszukam tu na stronce, jakiegoś ciekawszego zestawu. Chyba, że mógłbyś mi podpowiedzieć jakieś konkretne, dobre ćwiczenia. Czy z tego w ogóle coś zostawić??? Pozdrawiam.

ACT albo Full Body Workout

Opkej :). Przejrzałam posty na ten temat i wybrałam dla siebie coś z tego. Zacznę ostrożnie, a potem się zobaczy. Plan - 8 tygodni intensywnego ćwiczenia całego ciała. Odezwę się więc za jakiś czas - zapewne z podziękowaniami . Pozdrawiam!!!

A dieta też już jest dopracowana?

Nad dietą pracuję, choć przyznam szczerze, że chyba nie będę układała jakiejś bardzo szczegółowej, a jedynie zastosuję się do kilku sprawdzonych zasad. Boję się, że surowe zakazy spowodują niechęć do diety i nic mi z niej nie wyjdzie. Więc przez najbliższe 2 tygodnie:
- jem 5 razy dziennie małe posiłki
- przestałam słodzić ;)
- likwiduję całkowicie potrawy, które aż kipią od węglowodanów, a więc makarony, ziemniaki, pieczywo
- mniejsze posiłki, które mają być przypomnieniem dla organizmu, że o nim pamiętam, to głównie białko - ser biały, tuńczyk
- posiłek obiadowy składa się głównie z białego mięsa bądź ryb
- do sałatek ze świeżych ważyw dodaję oliwę z oliwek

Jeśli przez dwa tygodnie takie zasady plus siłownia 3 razy w tygodniu nie da efektu - spiszę konkretną dietę i wkleję ją tu z prośbą o konsultację!

Ale bardzo dziękuję za zainteresowanie :).