Jako że, to mój pierwszy post - Na wstępie chciałbym Wam wszystkim pogratuluować tego co robicie.
I, choć czytam sfd już pare miesięcy, to dalej rozumiem małą część tego co piszecie. Macie głowy..
... I z tych głów chciałbym skorzystać.
Mój problem jest następujący:
W ciągu ubiegłych lat stosowałem dietę(bez ćwiczeń). Efekt oczywisty - schudłem, do tego stopnia, że niektórzy twierdzą, iż powoli zanikam.
Niestety - nic oryginalnego - nie mogę zrzucić tego wałka przy brzuchu, w okolicach bioder - tzw oponki.
Pomimo, że robie spięcia brzucha na piłce pare miesięcy(8-10miesięcy) to ni huhu. Mięśnie się rozwinęły, oponka została.
Stąd moje pytanie co do tych "cudów"-termogeników.
Czy stosowanie np scorcha i ćwiczenia ze skakanką pomogą mi pozbyć się warstwy tłuszczu spod skóry w okolicach brzucha?
Jeśli to nie ma sensu, to co polecicie?
Zaznaczam, że nie moge się głodzić, bo już swoje się wygłodziłem.
Co do diety, to mam manie zdrowego odżywiania. Staram się jeść dobrej jakości posiłki o wysokiej zawartości białka.
Dzięki za pomoc!
Ślę ukłony,
Piotr