Ból Serca

Witam!
El Padrino napisał"
"Dzis majac 21 lat ciagle czuje skutki tamtego dnia (oczywscie nie takie masakryczne jak wtedy)"

Niestety, skutki są odczuwalne czasami, lecz już nie w takim wymiarze jak wczesniej.

adwadw napisał:
"na innym forum odnosnie "MJ" odpowiedziano mi iz niemam sie przejmowac tylko zapalić jednego... oczywiscie narazie niezrobie tego.
Mam nadzieje ze to kiedys minie....
i jeszcze jedno pytanie: Czy jeszcze jaracie?"

Wywaliłem duuuuużo pieniędzy na prywatnego kardiologa, i przeprowadziłem z nim dużo dyskusji na ten temat. Moja rada. Nigdy więcej nie pal tego gówna ! U nas nie ma czystej MJ tylko najgorszy syf wypchany chemią po brzegi!Moja rada: Nie pal :) Kardiolog opowiadał mi jak to przychodziły do niego różne osoby, w moim i podobnym wieku ze stanem pod zawałowym spowodowanym m.in. systematycznym paleniem tego gówna! I zażywaniem innych używek również, najczęściej MDMA, MDA, XTC (tzw. piguły, dropsy, extazy). To nie jest lek dostępny w aptece, nigdy nie wiesz ile czego zawiera taka pigułka i czy po niej się nie przekręcisz. Taka prawda.... Wybór należy do Was.

Witam mija kolejny dzien czuje sie lepiej, puls sie ustabilizowal okolo 65-75, czasami jednak odczuwam kilka mocniejszych, szybszych udezeń serca ale bardz zadko (dzis 2 razy), wracając do MJ wiem ze byla czysta... co do MDMA raczej niepokusze się na cos takiego, mam mocną psychike i staram sie pogodzic z tym co się wydazyło, wyciągnąć wnioski itp.

Skoro masz mocną psychikę.... Miałeś tę MJ ze swojego ogródka i wiesz, że była czysta ?? Bo wlasnie serce reaguje tak pod wpływem dostania się jakiejś chemii do krwiobiegu. Tj. Tachykardia (częstoskurcz). Wnioski wyciągnij

Wiatm mam jeszcze (narazie) jedno pytanie dla osób które miają podobne problemy z sercem po trawie, Czy odczuwać tak jagby dodatkowy skurcz serca, tzn siedzicie sobie wszystko ok a tu nagle jedno większe uderzenie, czy ktoś ma (miał) coś podobnego?

Tez mam strasznie bóle w okolicy płuc z przodu jak i od strony pleców , zrobilem czesciowo badania i na razie nic :/ ekg itd.. Jutro ide na badania krwi , najgorsze jest to , ze nie moge wziąść głebszego oddechu od 3 tygodni ! to mnie martwi najbardziej ,nie radze sobie z tym , ciagle odycham na płytkich oddechach ! Jak wiecie cos , to prosze piszcie ! P.S SAIMONOW Przeszło Ci ? Czy dalej sie męczysz ?

Arus123: Te objawy wyskoczyły Ci po zapaleniu MJ czy same z siebie ?? Idz do lekarza ogólnego i powiedz o problemie (mów wszystko i nic nie ściemniaj, tajemnica zawodowa obowiązuje lekarzy), poproś o skierowanie na RTG, EKG, badanie Krwi i zrób sobie echo serca. Tylko echo serca prywatnie u kardiologa, za 70 zł będziesz miał w 20 min wszystko jasne, na państwowym będziesz czekał rok i się nie doczekasz. W moim przypadku to już nie te same bóle co kiedyś. Jak już mówiłem, byłem przekonany, że mam coś nie tak w serduchem i wkręcałem sobie, że umrę. Jednak były to nerwobóle, wywołane jakimś bodźcem (wiadomo jakim). W tej chwili jest ok. Jednak czasami mam ból. Często występują przy zmianie cienienia atmosferycznego. Czasami wystąpią duszności, ale przejdą. Wtedy rozrabiam sobie pół 'POLOPIRYNY S' w wodzie, żeby rozrzedzić krew troszkę, i potem jest ok. Rozpuść sobie jedną tabletkę, i zobacz czy Ci lepiej czy nie, tylko nie na pusty żołądek, bo to kwas acetylosalicylowy. Pozdro.

czesc,
tez mialem podobne objawy. Stres plus przemęczenie!!
Okropne uczucie, że zatrzymuje mi sie serce i strach taki, że paraliżował mi oddech na parenaście sekund i pociłem sie w jednej chwili byłem cały mokry. Mało spałem bo dużo sie uczyłem, a nawet jak chciałem sie położyć o 22.00, to i tak zasypiałem po 1.00. Straszne uczucie kiedy dobra trwa 19 godzin i intensywnie sie pracuje w tym czasie (u mnie nauka). Jedyna rada, musisz sie odprężyć iść gdzieś sie wyluzować (tylko nie chodz znowu na zioło)i przejdzie. Ja miałem najczesciej takie napady, gdy robilem matme do 1-2 w nocy i sie stresowałem ze mam jeszcze 100 lub 200 zadan na za dwa dni. Oczywiście to moze byc inna przyczyna, ale podejrzewam stres i przemeczenie

Stres ma tutaj ogromne znaczenie. Mnie właśnie dopadały te dolegliwości kiedy się stresowałem czymś. Trzeba myśleć pozytywnie i będzie OK.

Ja tez tak mialem i musilem jechac do szpitala i cala masa zeszla

hej. To co piszecie to prawda. raz sobie na fazce uświadomiłem zt mnie nieboli serducho i pomogło ale puzniej juz niepomagało ,. dziś pomogło po przeczytaniu waszych postów. jest ok to tylko psychika. hehe sorki za bendy