Wywiad z dr Ellisem

A co odnośnie produktów pochodzenia mlecznego? Ich również można jeść więcej oprócz mięsa? Ma ktoś info na ten temat?

Stosowałem dietę low carb przez blisko pół roku. Efekt? Niesamowita utrata wagi a następnie powrót do tego co było (z dużą nawiązką) w błyskawicznym tempie po dołożeniu 300g ww do codziennej diety. Poza tym liczne dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Wzdęcia, zaparcia, nudności (czym dłużej tym liczniejsze i bardziej uciążliwe).

Mój wniosek? Nie popadajmy w skrajności

ellis ty miales robic pelne przejscie i jak bylo ?

Jerry27 - troszke mnie zniechcecila twoja wypowiedz bo powanie o tym myslalem. mozesz napisac jaki poziom ww trzyma;les i jak mniej wiecej twoja dieta/suplementacja wygladala,. czekam na info .pozdr

Miałem i można powiedzieć, że zrobiłem, chociaż zawsze można powiedzieć, że mógłbym być bardziej restrykcyjny. Nie będę się o tym tutaj rozpisywał.

To w jaki sposób zaplanujemy sobie dietę low-carb i jej przestrzegamy zasadniczo zmienia jej skuteczność, wpływ na redukcję, wydolność, zdrowie. Żle zaplanowana, nieprzestrzegana nie będzie działała tak jak trzeba.

Oczywiście diety low-carb może nie są idealne dla wszystkich, ale diety niskotłuszczowe również nie są właściwe dla wszystkich.

jezeli dla kogo kolwiek niskotluszczowe diety sa dobre

Wg wskazówek quazara zawartych w poście o CKD, czyli pierwsze 2 tyg poniżej 30g ww a następnie 6 dni do 30g ww i 7 dzień ładowanie - w tej chwili nie pamiętam ile to było, ale zainteresowanych odsyłam do art. quazara. Dieta opierała się na serkach wiejskich które mieszałem z otrębami pszennymi, kurczaku z rożna (niedaleko mojego miejsca pracy stała budka w której gość sprzedawał zajedobre kokoty i po zmianie roboty najbardziej mi ich brakuje ), żółtym serze (najbardziej wdęciogennym elemencie mojej diety z którego musiałem całkowicie zrezygnować po pewnym czasie), poznańskim gziku (w wykonaniu mojej dziewczyny to jest po prostu debest!!! Skład: biały ser półtłusty, troszkę śmietanki i szatkowana cebulka....MNIAM!) oraz wędzone makrelki, na które do teraz nie mogę patrzeć :/. Jeśli chodzi o źródła tłuszczu, to oparłem się głównie na oliwie z oliwek, stosując dodatkowo tran.

Powiem tak: do powyższej diety wystarczyło dodać rano porcję ok 80g płatków owsianych gotowanych na wodzie ze szczyptą soli, do których dodaję łyżeczkę miodu i 1/3 szkanki mleka, żeby mój układ pokarmowy zaczął dziękować mi na kolanach i zacząłem się czuć po prostu wspaniale. Poważnie.

Nie wspominam miło okresu CKD. Waga owszem, spadła niesamowicie i ekstremalnie szybko; może winą za wszystkie moje męki było to, że ZA SZYBKO! Istnieje możliwość, że mój organizm po prostu wpadł w panikę. Nie twierdzę absolutnie, że u każdego wystąpią podobne przypadłości, gdyż czytałem wiele opinii ludzi, którzy taką dietę stosowali i wszystko było ok (chyba, że swoje pozytywne opinie skończyli wypisywać wraz z pojawieniem się przykrych efektów ubocznych). Mój osobisty wniosek z przygody CKD: każdy ma swoje racje i każdy ma swój rozum. Wszystko z umiarem i z głową.

Pozdrawiam

ale diete to miales fatalna

Oczywiście przychylam się do wypowiedzi Quazara: diety niskotłuszczowe nie są dobre dla NIKOGO. Co dobrego wyniosłem z diety CKD? Otóż właśnie to. Oliwa z oliwek, rybki, tran - to moje dożywotnie skłądniki diety z których z własnej woli już nigdy nie zrezygnuję. Wcześniej stosowałem diety niskotłuszczowe i wyniki były przeważnie odwrotne od zamierzonych, ale jeśli chodzi o drugie ekstremum - 100g węgli dziennie to MINIMUM, szczególnie przy treningach siłowych. Mówię o moim przpadku, ma się rozumieć

Zasadaniczo rozmawiamy w tym poście o innej diecie! zastanów się zanim jeszcze coś dodasz

Zmieniony przez - ellis w dniu 2006-11-24 13:12:50