Ciekawe spojrzenia na temat zywienia :D

Hi ;] znacie jakies ciekawe opinie na temat zywienia ? :D ja wczoraj uslyszalem od znajomego, ze zaczal jesc fast foody bo po nich sie tyje, a on chce nabrac masy przez zime (bo wtedy tez wg. niego sie duzo tyje ) ten chlopak przy okazji bral kreatyne nie cwiczac na silce, tylko w domu, pompki, podciagania itp. ;] zaczal brac 3 tygodnie po tym jak zaczal cwiczyc w domu
poza tym jakis czas temu gadalem z innym znajomym, ktory pakuje juz dobre 4 lata i mowil, ze on nie ma zadnej diety, tylko stara sie jesc jak najwiecej bialka

ale ogolnie to pierwszy koles od fast foodow mnie rozwalil ;]

o zdrowiu to ja wiem, i niech nie zmyli nikogo moje beztroskie podejscie - faktem jest ze nie odmowie sobie, zwlaszcza w weekend, chesa czy pizzy czy shoarmy z frytkami, ale na ogol jem takie zdrowe rzeczy, ze az mi czasem siebie szkoda - dorosly facet i zapierdziela do roboty z pudelkami z jedzeniem

no i koronny dowod mojego poszanowania zdrowia - nie koksuje, choc pokusa bywa silna.

tak, tak, chcialbym miec 15-20 lat nawet 20-25 byloby ok .

Zmieniony przez - chwilowy w dniu 2006-11-03 23:17:57

Zyje ten koles jeszcze?
Kiedys byl program robiony pod kolesia, ktory jesli dobrze pamietam jadl same fast foody przez 2 tygodnie, lub 3 tygodnie, dobrze nie pamietam.
Nabral kilkanascie kilo masy smalcowej, a efekty uboczne dla ukladu pokarmowego nie bede kompentowac,bo to zbedne, sam mozesz sie domyslec - roz***any caly od srodka.
Powodzenia zycze koledze

to byl film super size me ;] on jadl tylko w mc donaldzie, pierwszy raz jak zjadl jakis tam rozszerzony zestaw to rzygal w samochodzie :D

Racja
A tak na marginesie, jak kumpel wchodzi do mc to zamawia 8 cheeseburgerów...

ja mam bardzo ciekawe spojrzenie na temat zywienia a dokladniej mc"donalda. Ludzie którzy projektują wnętrze i wystrój danego lokalu mają robią to pod kątem ilości klientów tzn. wystrój jak dowiedziono naukowo ma skłaniac potencjalnego żarłoka do jak najszybszego opuszczenia "restauracji" po zamówieniu i skonsumowaniu tego co zamówił. Dzięki takim zabiegom w godzinach szczytu można podkręcic obroty i zwiekszyc przepływ ludzi. A z własnych i dosyc niezdrowych wyciągam następujący wniosek, że dodają do żarcia jakieś substancje które działaja na ludzi umysł jak narkotyk tj. stajesz sie szcześliwy po zjedzeniu hamburgera a to sprawia że częsciej bedziesz powracał by przeżyc to ponownie, my poszliśmy kiedyś we trójke i zamuwiliśmy po ok. 9 hamburegerow na osobe, po zjedzeniu 5 chciało nam sie śmiac bez powodu, bylismy w stanie euforii i aż łzy robiły sie w oczach od śmiania się.... przy takiej ilości jaka spożyliśmy, jeśli ktoś nie wierzy niech przetesuje na sobie i na swoją odpowiedzialnośc

k3ho duza ilosc cukrow i kofeina z coli tez robi swoje ;]

a co do ilosci zjadanego pozywienia w mc donaldzie ;] kiedys jadlem z kolesiem cheesburgery na ilosc, kto wiecej ;] gdzies po 10 sie najadlem (a specjalnie wczesniej nie jadlem nic zeby zjesc wiecej ), a ogolnie wepchnelem w siebie 12 ;] koles zjadl 13 :D

I srales 13 razy dziennie i 2x wiecej bąków pusczales niz zwykle

hm pamietam, ze pozniej niezbyt dobrze sie czulem ;] ale biegunki nie mialem ;]

HiddenFace - calkiem mozliwe ze ten drugi koles, ktory pakuje 4 lata, po prostu uproscil sprawe.

inaczej mowiac nie ma diety rozpisanej na kartce, pilnuje zeby w kazdym posilku byla odpowiednia ilosc bialka, a reszte produktow - jesli cwiczy i odzywia sie 4 lata z glowa - dobiera po prostu sposrod tych zdrowszych rzeczy, bez scislego liczenia kcal, w, t - zreszta po jakims czasie ma sie te rzeczy mniej wiecej w glowie.

a roznica w efektach pomiedzy odzywianiem sie poniekad na wyczucie (z glowa i przestrzeganiem podstawowych zasad) a scislym przestrzeganiem diety rozpisanej na kartce wcale nie jest az taka ogromna, jakby sie moglo wydawac.

nie, on po prostu je jak najwiecej bialka, mozna powiedziec ze jego dieta opiera sie na bialku, a z tego co widze jak gdzies z nim ide to u niego jest prawie tyle bialka ile wegli (wiem, ze to dosc trudne do wykonania, ale wierzcie ze sie udaje) ;] i wiekszosc osob, ktore nie przecyztaja kilku postow np. na sfd albo czegos na temat zywienia sądza, ze miesnie rosna jak sie je jak najwiecej bialka ;]

hmm, jest np. dieta zone (chyba tak sie nazywa, jesli czegos nie pomylilem, nie chce mi sie szukac), gdzie po 30% kalorii ma pochodzic z bialka i tluszczu, a 40% z wegli (wiec stosunek bialko:wegle jest prawie 1:1), jest to co proponuje Tyka w 10 przykazaniach (tam w dzien nietreningowy wyjdzie wiecej bialka niz wegli, w treningowy roznie, ale ilosci beda do siebie zblizone), sa rozne low-carby, gdzie bialka jest znacznie wiecej niz wegli

i wszystko dziala