Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
ruszylo NBA!!
"Od sporej niespodzianki rozpoczął się w nocy z wtorku na środę polskiego czasu 61. sezon ligi NBA. Broniący tytułu koszykarze Miami Heat zostali zdeklasowani we własnej hali przez Chicago Bulls.
Wzmocnione sprowadzonym z Detroit Pistons Benem Wallace'em "Byki" wygrały aż 108:66, rozstrzygając losy meczu już w pierwszej połowie, po której prowadziły 59:30.
Do zwycięstwa poprowadził zespół z Chicago Kirk Hinrich. Rozgrywający Bulls zdobył 26 punktów, w tym 16 w pierwszej połowie. Rezerwowy Chris Duhon w ciągu 16 minut gry "dołożył" 20 "oczek", a w defensywie bardzo dobrze zaprezentowali się Ben Wallace i Andres Nocioni.
Czytaj dalej
REKLAMA
Wśród gospodarzy nie zawiódł właściwie tylko Dwyane Wade (25 pkt.). "Flash" był jednak jedynym zawodnikiem Miami z dwucyfrową zdobyczą punktową.
W drugim spotkaniu Los Angeles Lakers pokonali we własnej hali Phoenix Suns 114:106.
Pod nieobecność kontuzjowanego Kobe Bryanta, "pierwsze skrzypce" w drużynie Phila Jacksona grał Lamar Odom. Skrzydłowy Lakers zdobył 34 punkty, zaliczył 13 zbiórek i 6 asyst. Wśród "Słońc" najskuteczniejszy był rezerwowy Leandro Barbosa (30 pkt.)."
Szacuny
11
Napisanych postów
1069
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
17542
heh szczerze mowiac liczylem na zwyciestwo bykow(sentyment z czasow jordana, rodmana, pipena, harpera... jeszcze mam gdzies ich gigantyczne plakaty nawet), choc faworytem bylo miami
Szacuny
9
Napisanych postów
271
Wiek
34 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1981
super partia kur*wo! super partia! co do meczu Bulls-Heat... to normalnie śmieszne..., może się zdarzyć porażka mistrzowi, ale to jest przegięcie.Swoją drogą- to nie lubię Heat. Sixers, Knicks i Spurs ofc!