K-1 World GP - pary !

W sumie może nawet było by lepiej jakby sie podłożył. Bonjasky wogóle nie potrafi walczyć z wyższymi i szybkimi zawodnikami. Moge sie założyć, że większość siatkarzy ok. 210 cm by mu dołozyło.

spoko, a o ile chcesz się założyć?

jak to remy nie potrafi?kazdemu sie trudno walczy z wyzszym.bonjasky pokonal akebono,sappa i choi'a.

Co za brednie ktoś tu opowiada że Bonjasky nie umie walczyć z wyzszymi zawodnikami!!!! Faktem jest że Schilta sie może co najwyżej bać i mieć do niego uraz jakiś ale z wyższymi już nieraz wyrywał.Prosty przykład jak walczył kiedyś z Bregym 202cm i gość napakowany jest.W 1 rundzie pamiętam że cieżko mu szło ale pózniej taki łomot Bregiemu spuscił że szkoda gadać!!!!!!!!

A już ta gadka o podkładaniu się to dramat!!!! Jak zawodowy fighter który pół życia albo wiecej walczy i dochodzi w turnieju finałowym do półfinału może się ze strachu podłożyć buhaha.Nie mam pytań.Już nie wspomne o tym że jakby się tak ułożyło że Bonjasky bedzie walczył z
Feitosą to go zbije na kwaśne jabłko tego jestem pewny.

Bo to forum ma to do tego ostatnio, że wypowiadają się tu ludzie, którzy zobaczą jedną walkę i wydaje im się, że pozjadali wszystkie rozumy...
Fajnie, że wychwytujecie takie teksty, bo ja dawniej z tym walczyłem i próbowałem tłumaczyć, udowadniać itp. ale jakoś zmęczony się tym powoli robię...

I zupełnie sie zgadzam z Azkulem.Leko turnieju raczej nie wygra ale każdy bedzie miał z nim cieżką przeprawe bo jest w bardzo dobrej formie.Wystarczy obejrzec sobie tegoroczną gale w Las Vegas i ostatnią walkę z Sefo.To nie są przypadki że tyle walk ostatnio wygrał !!!!

Bonjarski dostanie w dupala od Feitosy, gdybym mógł, postawiłbym na to kasę.

Dobrze mówisz Marianie B. Też to zauważyłem.Po wypowiedziach niektórych czasami sobie myśle że obejrzeli góra 2 walki w sezonie i niektórych rzeczy nie widza labo nie chcą widzieć.I chodzi też o to żeby sie wypowiadać obiektywnie o zawodnikach a nie tak że gość nic nie walczy a ktoś twierdził bedzie że jest najlepszy na świecie.Ja najbardziej lubie JLB ale znam jego wady i jak żle walczy to nie wychwalam go pod niebiosa ale też krytykuje

Mistmare - ja bym się chętnie z Tobą założył, bo Feitosa wg. mnie to wogóle nie jest zawodnik zdolny do osiągnięcia czegokolwiek w K-1.