...
Napisał(a)
1700km
"Moimi afrodyzjakami są smar na rękach i błoto między zębami."
OLD SCHOOL MTB GDAŃSK
http://www.facebook.com/#!/OldSchoolMtbGdansk
...
Napisał(a)
Wiecie co nasze przebiegi to pikuś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jechałem sobie jak zawsze znaną mi trasą i patrze jakiś gościu w kasku jedzie przede mną. Myśle dogonie go pogadamy itd. No to stójka 43km/h a on nie pedałując jedzie szybciej????. 48km/h i pomalutku się przybliżam. (to był zjazd z górki).Coś mi nie pasuje po chwili dogoniłem go i patrze a to jakiś emeryt. ZAczeliśmy sobie rozmawiać i okazało się że codziennie jedzie sobie do zródełka 38km w jedną stronę żeby mieć lepszą herbatę i zupę. Powrotne 38km jedzie z 21 litrmi wody na rowerze i plecach. Jak wraca to wsiada na 2 rower szosówke i idzie dalej pojeździć. Wychodzi mu tego około 15-17 tyś rocznie a w tm roku był nad morzem w 2 dni. Więc chłopaki i dziewczyny po rowery i po wode codziennie, to może go dogonimy.
Jechałem sobie jak zawsze znaną mi trasą i patrze jakiś gościu w kasku jedzie przede mną. Myśle dogonie go pogadamy itd. No to stójka 43km/h a on nie pedałując jedzie szybciej????. 48km/h i pomalutku się przybliżam. (to był zjazd z górki).Coś mi nie pasuje po chwili dogoniłem go i patrze a to jakiś emeryt. ZAczeliśmy sobie rozmawiać i okazało się że codziennie jedzie sobie do zródełka 38km w jedną stronę żeby mieć lepszą herbatę i zupę. Powrotne 38km jedzie z 21 litrmi wody na rowerze i plecach. Jak wraca to wsiada na 2 rower szosówke i idzie dalej pojeździć. Wychodzi mu tego około 15-17 tyś rocznie a w tm roku był nad morzem w 2 dni. Więc chłopaki i dziewczyny po rowery i po wode codziennie, to może go dogonimy.
Polecane artykuły