NASZE PRZEBIEGI - 2006

360km

Alex - jakoś nie chce mi sie wierzyć w twoje "cudowne" osiagnięcia. Rozumiem, że ktoś chce byc podziwiany ale żeby z tego powodu tak sciemniać...Nieładnie

Alex - jakoś nie chce mi sie wierzyć w twoje "cudowne" osiagnięcia. Rozumiem, że ktoś chce byc podziwiany ale żeby z tego powodu tak sciemniać...Nieładnie

dzis podsumuje kolejny miesiac
jezdze prawie dzien w dzien od poczatku stycznia+ siłownia.
Jesli jeździcie na maratony znacie pewnie niejakiego doktora, ile on robi?
tyle samo, chcesz byc na pudle tyle jeździsz. Mnie to sprawia przyjemnośc, npo moze nie przy -10 st. C

musisz mieć dużo wolnego czasu Alex :) Jak zarabiasz na życie?
W temacie "najdłuższy dystans" pisałeś że w wieku 18 lat w 24 zrobiłeś 500km.
Jechałeś na kolarzówce i z wiatrem? A może w tunelu aerodynamicznym?
Bo inaczej sobie tego nie wyobrażam.

jechałem z poznania na hel, z helu za karwie jeszcze, na starej kolarzowie na oponach z bieznikiem i z sakwa.
Bylo to po wyprawie z poznania do rzymu i spowrotem, kondycja byla masakryczna takze po przyjechaniu na miejsce bylem tylko zmeczony z nie wyspania, nogi zupełnie nie ruszone. Zreszta poczatkowo mialem jechac odrazu na dzialke czyli 400 km, przejezdzalem ok 10 km od dzialki i stwierdzilem ze jade jeszcze na hel i spowrotem :)
W 2005 roku jechlem z sakwami i przyczepka przez lit-łot-est-fin-nor-nordkapp--lofoty-szwecje-danie-niemcy-polske robiac 6500 km w 37 dni (175 na dzien) w tym samym roku chcialem guinnessa w jeździe dobowej bi ale cos sponsora nie znalazłem. moze za rok, dwa..
czasu swoja droga mam duzo ale jakby tak policzyc to wychodzi chyba kolo 60 na dzien czyli jakby nie patrzec 2 h jazdy.., to dużo?

Aha skoro jestes sakwiarzem to na serio musisz miec niezla wytrzymalosc . Napisz jakie miales wyniki na maratonach .

450km

1100 z jakims bonusem :P

45 km :( eh kijowo niemiałem zbytnio motywacji przez ta pogode ale czas zacząc sezon.Aha z 500 km na stacjoanrnym na siłowni ale to mniejsza oto.

Stan licznika 45 km:(

170km