Szacuny
5
Napisanych postów
1145
Wiek
35 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
12654
siema el carles powodzenia i tobie dusza....moj kumpel uje*al rok z inż.mechanicznej cos chyba takiego...ale trzeba zyc dalej...trzymajcie sie...pozdrwaiam 4all
Szacuny
63
Napisanych postów
5807
Wiek
49 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
40905
qrde od tygodnia mam kaszel... raczej jestem chory... taki wredny i męczący kaszel... i do tego lekki katar... więc to napewno jakieś przeziębienie a nie wpływ smoły w płucach...
i głowa mnie boli już od kilku dni... i cały czas zastanawiam sie czy to wpływ choroby czy braku fajek...
ale najważniejsze ze treningi mam coraz lepsze... coraz lepsze obciążenia... coraz lepsze mięśnie... odżywianie może jeszcze nie to ale mam nadzieję, ze do końca roku nadrobię ten rok bez treningów...
pozdrawiam całe towarzystwo
Szacuny
0
Napisanych postów
26
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
111
Widzę że nieźle wam idzie, nikt nic nie pisze
Ja się strasznie męczę, głowa mnie boli, mierzyłam sobie ciśnienie 89/65 a puls 93, wydaje mi się że to nie zaciekawie zawsze byłam niskociśnieniewcem ale tak źle było zawsze kiedy rzucałam fajki.
Samopoczucie ogólnie do dupy
Szacuny
4
Napisanych postów
650
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
13440
dasz rade trzymam kciuki Ja juz nie wspomnie ze wczoraj tak mi sie chcialo jarac, myslalem ze sie pochlastam To Studiowanie dobrze chyba na mnie nie wplywa
Szacuny
0
Napisanych postów
26
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
111
Dzięki. Ja na studiach paliłam, wydawało mi się że jest to dobry sposób na stersy związane z kołami i egzaminami.. no i oczywiście te imprezki na którcyh bez fajki się nie obeszło. Trzymaj się, wiem że nie jest łatwo.
Szacuny
63
Napisanych postów
5807
Wiek
49 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
40905
iść na rajd po barach czy nie iść...
oto jest pytanie...
tym bardziej że zerwałem z dziewczyną... powinienem się odstresować...
ale nie wiem czy nie wypiję wszystkiego co spotkam na drodze...
a wtedy może byc problem z niepaleniem...
Szacuny
5
Napisanych postów
1145
Wiek
35 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
12654
siema4all.... Will to tylko bedzie zalezec od ciebie czy nie zapalisz jak bedziesz pil jak jak pilem niezapalilem....ale takiego czegos jeszcze niemialem zeby nie zapalic przy piciu...ale teraz idzie coraz lepiej fakt duzo ostatnio jem....zebym sie nieutuczyl....dzisiej przezylem chorror wpadam se do chaty bo bylem na dworku i wbijam do swego pokoju a tu przed kompem stary siedzi i se jara szluga a ja do niego wypad na balkon z tym szlugiem....fakt musialem se wietrzyc pokoj...przyznam wkurzylem sie troche...pozdrawiam4all
Szacuny
0
Napisanych postów
26
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
111
Wild Ciężko w takiej sytuacji nie iść się napić, czy to żeby to oblać czy żeby zalać smutki. Ja obecnie unikam alkoholu bo wiem że na dzień dzisiejszy złamałabym się i sięgnęła po fajki.
A to że wybór należy do ciebie i to czy przy piciu sięgniesz po fajkę czy nie to nie zależy od ciebie to wiem czy do końca jest prawda wydaje mi się że zależy to od tego ile wypijesz, jeśli przekroczy się pewną granicę po której wszystko masz gdzieś to albo sam sięgniesz po fajki albo zdasz sobie sprawę że niewiadomo kiedy ale jednak zapaliłeś bo masz papierosa w ręku.
Jedno jest pewne jak człowiek się napije to niezbyt dużą rolę przykłada do swoich postanowień obojętnie o co by chodziło. Jednak będąc szczerą powiem, że ja w takiej sytuacji poszłabym na rajd po barach chociaż to nie jest rozwiązanie na dłuższą metę ale przynajmniej dziś bym o tym wszystkim zapomniała wkońcu każdy z nas jest tylko człowiekiem. Dobra kończę bo im więcej o tym piszę tym bardziej mam ochotę iść na imprezę Pozdrawiam i powodzenia w podejmowaniu decyzji a msz ciężki wybór
PS. Wierzę że po tym wszystkim się nie złamiesz i nie zajarasz