Chcę rzucić ten ochydny nałóg teraz na wyjeździe, bo będę przez 10dni odcięty od palaczy (w domu wszyscy jarają) i myślę że to będzie najlepszy okres, bo do tego wakacje - więc nie będzie mnie co miało stresować.
Próbowałem już rzucać, tylko problemem zawsze była psychika, potrafiłem nie palić 5-7dni, organizm aż tak się nie domagał, ale po prostu miałem na to ochotę.
Moje pytanie - czy jest coś, jakieś suplementy itp. które pomogą mi wytrzymać psychicznie ? Czy raczej sam muszę sobie z tym poradzić w całości?