"do mnie to było, ze bral coś mocniejszego? "
To Ciebie to brak mi słów,jasne ze niee,to było do Pudziana,choc i tak wątpie,ze odpisze
"a teraz w trójboju to zwykłą mete czy teścia potrafią do 12 tyg wykryc wiec juz srednio opłaca sie brac (chyba, bo ja to tylko z teorii wiem )"
Chlopie ja niewime czy ty w bajki wierzysz i kazdy rodzi sie Supermanem,na to są sposoby czytałem o tym mase na forach,gazetach,oglądałem kiedys teamt zwiazany z trójboistami i sami sie poprzyznawali,ze kazdy cos bral niedozwolonego,a maja na to pewne sposoby,niestety ja w tym temacie nie jestem obczajony co dokłądnie i ile tego było.
Tak jak pisałem wczesniej jest pewna granica której nie da sie przekroczyc bez dopingu(anabolików),zwykle bywa to przy 43-45cm w ramieniu,niektórzy maja troche lepsza genytke i daja rade dociągnąc nawet do 47-48cm,a u nie których ta granica wynosi 40cm i nic wiecej w sumie to kwestia gentyki jedni maja lepiej,maja pewne predyspozycje np: łatwe łąpanie masy miesniowej w tym duza role odgrywa oczywiscie gentyka, typ budowy ciała(Ekto,mezo,endo) i znowu maja predyspozycje siłowei róznei to bywa,ale nie wierzcie w super bohaterów z 24 chromosonem co maja ponad 50cm w łapie i targaja po 220-260kg bez dopingu,tylko jak sami twierdza na ryzu,kurczakach i mono,bo to az smiesznie wygląda.
Co Poslkich kulturystow to pisało sie o tymmase razy w gazetach kulturystychnych,na róznego rodzaju forach,nawet sami kulturysci jak Brzozka,Maszewski czy Nol w wywiadach gadali,ze w tym sporcie na tym etapie na samej diecie i suplach/odzywkach nie osiagniesz za wile,bywaja od czasu do czasu jakies mocniejsze cykle z koksami.Zrozumcie suple/odzywki to tylko dodatki by uzupełnic diete,na takim etapie jak oni sa potrzbene od czasu do czasu niedozowolone srodki bo bez tego nie byli byw czołówkach.Oczywiscie to ze brali nie znaczy ze osiagneli wszystko na kokasach pewnie by dojsc do takie formy kosztowało ich to sporo pracy,wyrzeczen,montonnych diet,a anboliki,tylko im pomaga ruszyc z miejsca,jak jest brak efktów oczywisce nie dotyczy to wszystkich kulturystów,zdarzaja sie bez mózgi co tylko i wyłacznie faszerują sie koksem by cos osiągnąc to ofkoz jest czystym przykładem d****izmu niektórych z nich.Moim zdaniem Sylwetki do 44-45 cm w ramieniu bez koksu sa bartdziej bardziej harmonijne,naturalne,proporcjonalne,a co najwazniejsze z korzyscia dla zdrowia,bo to w sumie zdrowie jest najwazniejsze,a anboliki maja raczej negatywny na to wpływ.
Silna wola+cierpliwosc+ciezka praca(trening)+odpowiednio zbilansowna dieta+odzywki/suple+regneracja = sukces z wieloma plusami.By osiągnąć realny,mozliwy dla siebie cel znajac mniej wiecej własne mozliwosci i gentyke,bez skrótów kroczac jedna i ta sama drogą jestemy w stanie osiągnąć nasz upragnioną sylwetke i tym sie kieruje.