bolace lokcie-masakra

rozgrzewka to podstawa!!!!!!

bola do tego stopnia ze czuje je jak glowe podpieram patrzac w monitor;/ chyba dam sobie spokoj z silka na jakis czas...

a jak nie pomoże to wal do RODZINNEGO po SKIEROWANKO do ORTOPEDY

dobra lece po naproxen. trzymac w cieple(czy wygrzewac)to moge sobie bandazami obwiazac lokcie np tak? czy sa jeszcze jakies sposoby?

dzieki za dotychczasowa pomoc! podro!

przykładaj lodem jak bola

1) Broń boże lodem - stawy nienawidzą zimna.
2) bandaże pomogą o tyle, że zatrzymają ciepło na stawach - nie zaszkodzi bandażowanie łokci podczas treningu - nie musi być mocno.

j/w
+ może jakieś maście rozgrzewające

Zlekceważona przez tomota żelatyna daje bardzo dobre efekty - sprawdziłem na sobie dlatego polecam. Stawy lepiej "chodzą" i przy dużych ciężarach znacznie lepiej się spisują.

60 kilo do francuza to potworny ciężar. Ja w marcu robiłem 50 kilo po 20 razy a jak założyłem 55 to rozsypał się przyczep przyśrodkowej. Jesteś pewien, że bolą stawy a nie przyczepy ?

Przerywanie całego treningu nie ma sensu. Musisz oszczędzać łokcie, więc na barki rób unoszenia sztangielek, na klatkę rozpiętki albo bramę - trochę odmiany nie zaszkodzi, a jak łokcie wrócą do normy to pojedziesz normalnie dalej.

P.S. Czy przypadkiem nie podsypałeś co nieco ? 60 kilo na 8 razy do francuza to ludzie biorą po kilku solidnych latach...

no krzychu nie wiem czy przyłozenie lodu jak boli to taki zły pomysł
przy urazach moze pomoc, jesli cwiczy i cos mu sie tam stanie jak przyłozy...
no nie wiem

Jak się coś stanie to tak, bo często zapobiega pogłębianiu urazu, ale jak już coś jest spieprzone, zwłaszcza łokcie - to moim zdaniem lepsze jest ciepło, sprawdziłem

Zmieniony przez - krzych666 w dniu 2006-09-14 16:10:12