aeroby w trakcie masy <sogi>

seba a hiit przy masie w nietreningowe??
-- lepiej hiit niz areoby bo areoby maja nijakie efekty w odchudzaniu, jesli wydolnosci pzowala robic hiit.

OK widze że sie nie zrozumieliśmy, a przynajmniej nie do końca
katabolizm mięśniowy w trakcie wykonywania ćwiczeń jest uzalezniony od tego kiedy i co jemy- czy ciacho przed wysiłkiem, czy obiad po- to wpływa na to jak nasz organizm reaguje- można tak dobrać zestaw ćwiczeń, że w zależności od diety można albo przytyć albo zrobić rzeźbę.
NAPRAWDE NIE ROZUMIEM JAK TO MA SIE DO NIEKOMPETENSJI SPECJALISTOW I TEMATU. TRENING=MASZ NA MYSLI BIEGANIE? BIEGANIE KSZTALCI NOGI, ALE DLUGOLETNIE POPARTE DIETA. MY TU MOWIMY O CZYMS CO EJST CYKLICZNE- PODEJZEWAM ZE TO ZWYCZAJNA WYCINKA A NIE BIEGANIE= CEL ZYCIA.
POZATYM TO MALA ROZNICA CO ZJEMY WAZNE BO ORGANIZM MIAL Z CZEGO CZERPAC MIESNIE, ALE NAWET PRZY ZARCIU + ANTYKATOBOLIKACH JAKAS CZESC ITAK POJDZIE Z MASY.OCZYWISCIE MOZNA ROBIC HIIT/AREOBY NA MASIE ZYSKUJAC W OBWODACH ALE TUTAJ MA WIEKSZE ZNACZENIE DIETA+SUPLEMENTACJA+TENING SILOWY - TO UMIEC TRZEBA.

Dużo zalezy też od naszego własnego doświadczenia, bo każdy z nas jest inny i na te same bodźce będzie inaczej reagował
CHYBA NIE POWIESZ MI ZE BIEGAJAC CYKLICZNIE MOZNA WIEKSZE NOGI ZBUDOWAC NIZ NA SILOWNI BO NIE UWIERZE.

Zgodze się że samą jazdą na rowerze mase raczej trudno zrobić, ale o tym rodzaju ćwiczeń (tlenowe) nie można zapominać, bo co z tego że mięśnie będą duże jak po przebiegnięciu przez światła dostaniemy zadyszki...
IDLATEGO SA TRENINGI WYKORZYSTUJACE TE ZALEZNOSCI

ALE NAPRAWDE NIJAK TO MA SIE WG MNIE DO TEMATU, BO NIE MOWIMY O MASIE NOG TYLKO O CALOKSZTALCIE, I APTRZYMY NA TO PRZEZ PRYZMAT CALOSCI A NIE NOG.

OK widze że sie nie dogadamy przez posty bo trudno sie wypowiedzieć dokładnie to o czym sie myśli.
Nie mówie, ze biegając cyklicznie można zrobić mase mięśni- to bzdura
Reasumując: a właśnie mówie, że należy zachować równowage pomiędzy rodzajami ćwiczeń- ta równowaga jest płynna w zależności od tego kto chce co osiągnąć ot i wsio
Jeszcze apropo czasu jazdy na rowerze o co pytał autor tematu: według mnie mniej sie liczy czas a bardziej intensywność jazdy

Rownowaga ok- cwiczenia areobowe i wszystkie cwiczenia sa swietne na rozne rzeczy, nalezy je robic,ale przeciez nikt [ja] tego nie nerguje.
Ale czemu akurat w cyklu na mase a nie na redukcje?

co do czasu/intensywnosci jesli nie am czas znaczenia to czy 1 min jazdy najabrdziej intensywnie da mu to co pragnie osiagnac? mase z jak najmniejsz iloscia kcal?

edit: i przedewszystkim jak ta sztuczna dyskusja, obrazanie raczej mojej osoby ma sie do tematu/ptroblematyki ktora autor rpzedstawil? bo chyba za glupi ejstem by to zrozumiec.

Zmieniony przez - seba_kzn w dniu 2006-09-11 22:33:47

"Ja te areoby bym zostawil w spokoju na masie"
Te słowa mnie troche rozeźliły....ale lus już se wytłumaczyliśmy o co biega :)

Hehe, to ja wyskocze z opcja.

Wg nowszych badan nad treningiem aerobowym (za ktore recze bo sam tak robilem) nakrecanie metabolizmu i spalanie tluszczu nadal jest mozliwe DZIEKI reakcjom adaptacyjnym do ciezkiego treningu aerobowego.
Mowiac prosciej: biegaj INTENSYWNIE przez 10 minut (zamiast klasycznych 45) i spalanie tluszczy bedzie trwalo powyzej 24 godzin. Przy malo intensywnym cw aerobowym efekt spalania tluszczy konczy sie po przebrnieciu przez trening. Ja sam mialem zawsze poprawe tarki na brzuchu przez 2 klejne dni, i 2 nastepne odzysk sadla do normy. Jesli wiec biegalem co 2 dni to efekt sie poglebial. Nalezy jednak uwazac na przetrenowanie i tyle. Zapobiec przetrenowaniu mozna tak;
-biegi robia w inny dzien niz silka
-roznicujac czas intensywnych biegow (ja robilem 5-7-10 minut)
-biorac antykataboliki

trening:
dz1: silka
dz2: 10 min intensywnego biegu(wez suple jak do silki, najlepiej antykataboliki)
I TAK W KOLKO

Ewentualnie:
dz1,2,4,5 : silka
dz 3,6,7 : biegi

Wiele zalezy od tego jak cwiczysz na silowni, i jakie masz predyspozycje.

Moze sie nawet okazac ze po dluzszym czasie zapomnisz o robieniu jakis tam redukcji.

Nie przesadzaj z czasem!
Pozdro!

nie chce nikogo atakowac jestem n00bem w temacie kulturystyki ale dochodzimy do pewnego paradoksu , mianowicie skoro w czasie biegania "chudna" nam nogi to czemu ci biegacze o ktorych mowa maja pieknie zmasowane nogi ?

po 1 nikt nie mowil ze chudna nogi, po 2 biegacze/pilkarze rowniez cwicza na silowni + mowilem ze dlugotrwale bieganie [latami] = dieta woszemdaje efekty jakies ale nie jesli zakaldmay cykl na mase jako cza sbiegania.

do tego co mowi Seba nalezy dodac ze TYLKO BIEGACZE KROTKODYSTANSOWI maja w miare dopakowane nogi. Nie ma co porownywac z maratonczykow z kulturystami.

Biegaj krotko, albo masa spie*doli szybciej niz bedziesz w stanie gonic!


Zmieniony przez - WODYN w dniu 2006-09-11 23:03:24

a tak swoja droga biegacze/atleci o ktorych mowa wknacaja wiekcej koksow niz nie jeden zawodowy kulturysta- bynajmniej tak czytalem.

ja dodam jeszcze że nogi tych biegaczy nie są może aż tak duże ale na weksze niż w rzeczywistości wyglądać mogą z racji, że góra jest naogół nieco w tyle- stąd wizualny efekt...
aeroby mogą się sprawdzić/krótkie acz dośc intensywne bieganie także/, z aerobów należy korzystać gdy samym doregulowaniem kalorii nie można osiągnąć do końca zakładanych celów/mimo wszystko bowiem obcięcie kalorii a trening aerobowy, czy to biegi jakie przedstawił nam Wodyn to nir to samo/.