Drodzy Forumowicze,
obiecana relacja i fotki ....
W tym roku organizacji Mistrzostw Świata Strong Woman podjęła się firma „ Aneta-Strong”, której właścicielką jest nasza trzykrotna Mistrzyni Świata i Europy
Aneta Florczyk. Było to nie lada wyzwanie, zważywszy, iż do tej pory organizatorem tej imprezy była federacja IFSA z ponad 25-letnią tradycją i doświadczeniem.. Na Mistrzostwach w Opalenicy była rekordowa obsada zawodniczek (9) jak i największa ilość konkurencji (8).
Byliśmy głównym sponsorem- objęliśmy sponsoringiem aż 5 konkurencji.
W Mistrzostwach wystartowała cała światowa czołówka, z wielokrotnymi medalistkami Mistrzostw Świata i Europy na czele. Były to m.in. Szwedka Anna Rosen, Finka Heini Koivuniemi, Angielka Gemma Taylor i Szwedka Anki Oberg. Na starcie pojawiła się również debiutantka- Rosjanka Aleksandra Murashowa, wielokrotna medalistka Mistrzostw Świata i Europy w trójboju siłowym. Oczywiście główną faworytką zawodów była niepokonana Aneta Florczyk, ale widać było, że we wspaniałej formie są Gemma Taylor i Anna Rosen.
Manager Anety był pewien obaw, bowiem na trzy tygodnie przed Mistrzostwami nasza zawodniczka skręciła kostkę, nadrywając torebkę stawową. Przez kilka dni Aneta w ogóle nie chodziła, a do Mistrzostw nie zrobiła ani jednego treningu. Sięgnięto więc po wszystko czym dysponuje współczesna medycyna.
Już pierwsza konkurencja- spacer farmera- pokazała, że Aneta nie jest w najwyższej formie. Wygrała co prawda, ale z zaledwie czterometrową przewagą nad Gemmą Taylor, z którą wygrywała zwykle ponad 20 metrów. Jeszcze bardziej brak treningu było widać w kolejnej konkurencji- noszeniu tarczy. Aneta zajęła tu dopiero trzecie miejsce wynikiem gorszym od jej życiówki o ponad 30 metrów. Wyraźnie brak było „wychodzenia” i Aneta cały czas odczuwała ból w kostce, mimo specjalnej opaski usztywniającej. W trzeciej konkurencji- uchwycie Herkulesa, w którym nigdy Aneta nie przegrała, tym razem zajęła dopiero drugie miejsce, przegrywając półtorej sekundy z Gemmą Taylor. Pierwsze trzy konkurencje bardzo zmotywowały Anetę i pomimo, że prowadziła z trzypunktową przewagą postanowiła systematycznie zwiększać dorobek punktowy. Podnoszenie pięciu belek (60, 70, 80, 90 i 100 kg) było po prostu koncertem w wykonaniu Anety. Jako jedyna zaliczyła wszystkie belki i powiększyła przewagę nad najgroźniejszą rywalką Gemmą Taylor. W martwym ciągu rozegrał się horror, działy się rzeczy dziwne i nieprzewidziane. Obsługa techniczna nie zabezpieczyła ciężaru, który po każdym powtórzeniu kolejnej zawodniczki przesuwał się do przodu zwiększając tym sposobem realny ciężar. Aneta, która podchodziła jako ostatnia zamiast początkowych ok.190 kg dźwigała ponad 270. Nasza zawodniczka ma bez wątpienia najmocniejszy martwy ciąg wśród kobiet na świecie, a tym razem wykonała zaledwie 1 powtórzenie. Tyle samo, co Heini Koivuniemi, której rekord życiowy jest ponad 60 kg mniejszy od rekordu Anety. Niestety Gemma Taylor nie wykonała ani jednego powtórzenia i podczas niezwykle heroicznej walki zemdlała i lekarz zabronił jej dalszego udziału w zawodach. Rzut w górę 12,5 kilogramowym ciężarkiem łatwo wygrała Aneta, pokonując zwyciężczynię Pucharu Świata Highland Games- Julie Dunkley. Podczas, gdy większość zawodniczek zaczęła już odczuwać zmęczenie i tracić siły Aneta rozkręcała się z konkurencji na konkurencję. W zegarze nasza mistrzyni zanotowała kolejne zwycięstwo, drugie miejsce niespodziewanie zajęła Finka Kati Luoto. W ostatniej konkurencji, gdy dziewczyny dosłownie słaniały się na nogach ze zmęczenia sędziowie postanowili minimalnie zmniejszyć ciężar w konkurencji łączonej (yoke+spacer farmera). Pomimo to zaledwie trzy zawodniczki zdołały ukończyć tą konkurencję, a Aneta zrobiła to dwukrotnie szybciej niż rywalki i cały spacer ze 100-kilogramowymi walizkami szła z uśmiechem.
Po raz z trzeci z rzędu Mistrzynią Świata została Aneta Florczyk, wyprzedzając aż o 10,5 punktu Annę Rosen i o 18,5 punktu Anki Oberg. Aneta zdominowała światowe Strong Woman.
Wszystkie zawodniczki zgodnie orzekły, iż były to najcięższe, a zarazem najlepsze zawody Strong Woman, w których miały okazję uczestniczyć, a niektóre z nich startują od początku istnienia tej dyscypliny. Również producenci TVN byli bardzo zadowoleni z nakręconego materiału, pełnego dramaturgii i sportowych emocji, a dziewczyny po raz kolejny pokazały, że walecznością nie ustępują Strong Manom, a nawet większość z nich przewyższają.
Z pewnością zawody te przyćmiły swoim rozmachem sportowym wszystkie dotychczasowe Mistrzostwa Strong Woman.
Zapraszamy do foto story
NUTRIFARM
best brands for you