Yiquan

Na początku filmiku jest "wykorzystanie" gardy przeciwnika do wyprowadzenia z równowagi. Czy to o to chodzi?

Pisze krotko, bo jestem w Pekinie, w kawiarni internetowej. Przy okazji pozdrowienia z Chin dla wszystkich, ktorzy zajrzeli do tego tematu.
Na poczatku tego ostatniego filmu sa rzeczy najbardziej podstawowe, to tylko baza dla dalszej nauki.

Aaa, chodzi o film Yao Chengronga. No tak, to z grubsza o to chodzi, chociaz taka krotka demonstracja nie wyjasnia wszystkiego. Chociaz moze pewne pojecie daje.

Nie wierzę i nie uwierzę w tą koncepcję, póki nie zobaczę. Chyba ktoś zapomnina, że przeciwnik nie stoi w miejscu z tą swoją gardą - tylko leje. Zdecydowana większość fighterów MMA/K-1/MT na wielu etapach nie trzyma gardy - bo nie jest ona potrzebna (np. przeciwnik przyparty do lin czy klatki rozpaczliwie się broni przed kolejnym atakiem i nie kontruje). Co do gardy w MMA to występuje - ale to zupełnie inna bajka. Albo jest garda, albo walka zapaśnicza w zwarciu - (klincz tajski lub zapaśniczy), albo gleba (i tam garda BJJ). O tym, że garda w MMA jest niezbędna boleśnie przekonali się fighterzy nokautowani przez crocopa - kopem na głowę.


Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-09-04 09:24:07

Jesli powierzchnia trafienia jest ograniczona do tego, co powyzej pasa, a obaj przeciwnicy maja na rekach wielkie buly z gabki i skory, to oczywistym pomyslem jest zastosowanie szczelnej zaslony. Kiedy mozna chwytac, ta szczelna zaslona troche sie rozszczelnia bo inaczej byc nie moze. Jesli dochodzi mozliwosc np. kopniecia miedzy nogi, to do swojej wyjsciowej pozycji musisz kolejne modyfikacje wprowadzic.

Jeśli masz na myśli tzw. ulicę to podstawą jest lanie, do skutku, aż gość będzie niezdolny do walki. I nie ma co bawić się w gardy, taktyki, tylko bić żeby wyeliminować zagrożenie. Wszystkie chwyty dozwolone. Tak czy siak się sporo dostanie przy tym.

Oczywiście, zgadzam się w zasadniczej różnicy pomiędzy walką na gołe pięści, a np. rękawice bokserskie. To tak oczywiste, że chyba nie trzeba tego pisać. Polecam obejrzeć pierwsze 5 UFC - walki na gołe pięści, z kopami w krocze. Garda BYŁA TAM używana.

Nigdy nie zasłonisz całego ciała - bo to niemożliwe. Ważniejsze jest czucie dystansu, poruszanie - nie garda (walka sportowa). Odsyłam do Ramona Dekkera, Rob'a Kamana i znanych bokserów (np. Muhammad Ali)

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-09-04 14:42:24

W pierwszych UFC zawodnicy mieli ochraniacze krocza, o czym sie mozna dobitnie przekonac obserwujac chocby te slynna walke, w ktorej w parterze pewien bardzo pozniej znany zawodnik otrzymuje nie mniej niz 6 ciosow reka w krocze w parterze. Gdyby nie mial ochraniacza, wynik walki bylby zupelnie inny. Poza tym po pierwsze trudno sobie wyobrazic, zeby ludzie, ktorzy cwiczyli z garda nagle przestali jej uzywac, a po drugie ta garda z pierwszych UFC bardzo rzadko przypominala bokserska. Tak naprawde, to to co tam widac, to to, ze zawodnicy dopiero szukaja pomyslu na to, jak walczyc miedzystylowo. A co do reszty rzeczywiscie wszystko zalezy od tego o jakich warunkach walki mowimy. Garda bokserska sprawdza sie w boksie. Poza boksem sprawdza sie tym bardziej im bardziej zasady boks przypominaja. Jesli malo go przypominaja, to sprawdza sie gorzej.

Benny Urquidez też nisko trzymał ręce. A wracając do yiquan: Widziałem jakiś króciutki filmik reklamowy z yiquan (a może to był podobny styl xingyi quan) i ludzie demonstrujący techniki trzymali łokcie bardzo szeroko. Ciekawe, czy ma to jakieś uzasadnienie.

Chwilowo tylko krótka relacja z Pekinu - migawki z treningów (niewiele i przypadkowe, bo nie było czasu na filmowanie) oraz trochę zwiedzania w przerwach.





Zmieniony przez - dacheng w dniu 2006-09-13 10:06:08

ludzie demonstrujący techniki trzymali łokcie bardzo szeroko. Ciekawe, czy ma to jakieś uzasadnienie.
ma utrudniać złapanie w klincz.

Knife, ależ właśnie o to chodzi, o czym piszesz. Że gardy nie ma sensu trzymac cały czas, bo całego ciała nia nie zasłonisz. a gdy reguły dopuszczają kopanie - garda bokserska zaczyna się nie nadawać. a gdy jeszcze chwytanie, jej znaczenie spada jeszcze bardziej.