Ubranie

Ja polecam bojowki Lonsdale bo sam mocne,solidne i luzne i fajne!


GARY_25, Pozdrawia.
Moderator dzialu Combat / Samoobrona.

"Najwyższa galąz nie zawsze jest najbezpieczniejszym schronieniem"

Dzieki chlopaki , ale jednak chyba skozystam z rady Ola i byde podwijal spodnie w razieczego moze sztruksy? dzieki

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"

Hehe... Zawsze do usłóg


"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

Jak juz koniecznie chce kopac wysoko na ulicy (wariat ? ) to proponuje zaczac chodzic w dresach i jakis lekkich butach. W innym wypadku kazde spodnie beda dobre, byle mozna w nich bylo kopnac do mostka.

-Jarek

Coś ty... Mówię Ci, że mój sposób z nogawkami jest dobry
A czemu wariat jak kopie na ulicy? Na ulicy to najwyżej możesz dla szpanu przed kolegami (i koleankami ) pokopać. W realnej walce nawet mawashi na tułów bałbym się zasadzić.

"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

opomuje odwiedzic ci sklep DIVERSE-a ,normalne dzinsy a można bez oporu kopać.Sam je nosze więc mogę polecić!

POWODZENIA!!!

"Karate ni sente nashi"

To prawda, mialem sztruksy Diversa i sa super, praktycznie jak spodnie na treningu, mozesz kopac jak chcesz. A sposob z nogawkami: jest ok, jesli spodnie utrzymaja sie podwiniete ( czyli raczej dla ciasnych dzinsow), bo moje np od razu wracaja w dol, a przed kazdym kopnieciem podwijac je ...

-Jarek

Sorki że sie wtrącę... ale...podwijać spodnie w razie koniecznosci?
Chyba że podwiniesz w domu i będziesz biegał w kiba, to moze sie utrzymaja
Poważnie to jak wy to sobie wyobrażacie, jest afera a wy zamiast trzymac garście pzry główce odsłaniacie ją martwiąc sie podwijaniem spodenek... kto ma czas na cos takiego?

2 rzeczą jestkopanie w straciu-litości... trening swoją droga ale realia sa zupełnie inne

to by było na tyle....

Nie no, nikt nie mowi zeby tak kopac w walce, po prostu powstala metoda zeby kopnac w spodniach ktorych nie powinno sie dac kopnac Powyzej mostka kopie tylko na treningach, ale nawet na sparingach juz duzo rzadziej.

-Jarek

Yipsh: Wiesz co? To co napisałeś to troche mija się z prawdą Piszesz bowiem, że w czasie zadymy nie ma czasu na podwinięcie nogawek. Czyli jakbyś był w krótkich spodenkach, to kopałbyś przeciwników po głowie? Bez urazy, ale to by było conajmniej głupie i bez sensu Musiałbyś być po prostu samobujcą. Na ulicy kopiemy tylko po nogach i ewntualnie po brzuchu, czy wątrobie. Na głowę tylko hiza(kolano) i tylko w klinczu.
To o czym gadamy w tym temacie nie dotyczy walki, tylko kopnięć, które w realnej walce są po prostu zbyt ryzykowne, by je zastosować. Chodzi o to, że gdy chcesz się popisać przed kolegami(lub koleżankami ), lub zrobić gdziekowlwiek jakiś pokaz swoich bajecznych, wysokich technik, to masz już wyjscie z opisanego wyżej powodu. Kiedy będziesz miał coś pokazać, to napewno koledzy pozwolą ci podwinąć te nieszczęsne nogawki. JESZCZE RAZ POWTARZAM: WYSOKIE TECHNIKI NA ULICY NOŻNE WYCHODZĄ TYLKO NA FILMACH Z VAN DAMMEM, A JAK WIADOMO "ŻYCIE TO NIE FILM"

"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama