rzucenie palenia - mój blog...

a ***ac to nie pale od teraz i juz trza byc twardym a nie miekkim

Will.. jak u ciebie z psycha? ciagnie cie jeszcze do fajek? czy juz mniej? bo z tego co wiem juz bedzie miesiac jak walczysz

Zmieniony przez - wuwu w dniu 2006-08-23 16:10:49

Zmieniony przez - wuwu w dniu 2006-08-23 16:11:06

Czyli totalna zmiana: bez fajek i w nowej pracy.

fajki teraz śmierdzą... śmierdzą mi jak stare szmaty... i bierze mnie obrzydzenie jak to czuję... i to mi się podoba...

no Witka Wszystkim. Ciezko Panowie i Panie, znalazłem jakiegos niedojaranego lm'a kolo balknonu i ide se go czasami powachac... chociaz nie daje to oczekiwanego efektu bo z jednej strony wali jak cholera ale czasami przychodzi mi mysl czy moze se go nie wysuszyc...
Ale widze ze mamy chyba kolejną osobe w fightclubie
Wuwu co do odpowiedzi na 1 pytanie - ciężko jest... jak narazie staram sie nie wychodzic z chaty... (nie mam roboty jeszcze wiec z tym problemu nie ma ) pisalem tu juz wczesniej ze myslalem ze bedzie lepiej ale na mózg nic nie poradze 2 dzien z rzedu snilo mi sie ze bylem gdzies na bani i jaralem sobie jakies fajki tak ze po przebudzeniu zaraz pierwsza mysl o fajce... i potem dociera do mnie ze chyba jednak se nie zajaram:
ale powiem że po 2 dniach bez peta oddycha mi sie swobodniej, pikawa bije spokojniej, nie charlam (chociaz wczoraj schodzilo ze mnie tak ze myslalem ze sie zbełtam) i tak poza tym ze myśle o faji (to jest najgorsze) to nie jest tragicznie
co do 2 pytania chyba Hellrajder wspominal pare postów wyżej o tabex'ach. Szczerze mowiac juz kilkakrotnie slyszalem o tych pillach ale jak dzialaja to nie wiem. Osobiscie nie wierze w takie piguły bo jednak bez silnej woli wszystko szlag trafi.
Wytrwałości życze Tobie i Wszytkim Fightclubowiczom (w tym sobie)
---------------->

j.w. ja wlasnie piore cala szafe ciuchow, firnaki, dywany it bo tak to wali ze sie wytrzymac nie da

u mnie o tyle dobrze ze mam pokój z balkonem i w zasadzie nigdy w środku nie jarałem

no to bedzie jazda ale damy rade

Willhelm no to gratulacje bo juz nie wiele brakuje ci do pokonania tego smierdzacego bagna...

ide chyba zaraz prac ciuchy i zaleje woda moj pokoj bo tu ciagle jaralem tak wiec albo powodz albo remont

Hellraider -- sorki --> literówka

Tabex'y:

Cytyzyna:

Pobudza wegetatywne zwoje nerwowe
Wzmaga wydzielanie adrenaliny z nadnercza
Stymuluje osrodek odruchowo-motoryczny
Podwyzsza cisnienie tetnicze

Po ludzku mówiąc działa na mózg jak nikotyna. Powoduje takie same stany lekkiej euforii jak po wyjaraniu fajki. Stosuja tabex'y oszukujemy mózg uwalniając go od uzależnienia od nikotyny dostarczając mu "zamiennik", który nie uzależnia (w odpowiednich dawkach). Takie masło maślane mi wyszło, ale jest chyba czytelne. Pozdr...

Hellraider tabex jest na recepte? ile kosztuje?