Rysiek Arona wraca!

hyhyhy .....

Źle mnie rozumiecie - napisałem przecież, że to nie są szachy, a że Rychu robił swoje... to naturalne w tym sporcie. Pretensje tu można mieć i do sędziego, i do narożnika Saku - też mogli przerwać tę walkę szybciej. Zachowanie Rycha po walce też gdne zauważenia (w przeciwieństwie do zachowania podczas ważenia przed walką ).
Tyle tylko, że jak napisałem też wcześniej, emocji nie da się racjonalnie uzasadnić. Saku to mój ulubiony fighter, tylko Nastek jest nad nim, jak dla mnie. Dlatego też ta walka przyczynia się do mojego "nielubienia" Arony.
Inna sprawa, że kiedyś oglądając jakiś dłuższy HL Rycha był z nim wywiad i bardzo nie podobało mi się jego zachowanie - jakbym widział goryla, który zszedł z drzewa. Machał łapami, głupio się gibał na boki, a poziom jego wypowiedzi był... no, niski w każdym razie. Nie będę tu pisał dosłownie co myślę, bo mnie zaraz baby pojedzie...

edit: nie, żebym bronił Wanda, ale za stompy, kolana i skakanie po linach to ciągle ktoś go tu jedzie...

Zmieniony przez - wilk80 w dniu 2006-08-23 02:32:36

"bo mnie zaraz baby pojedzie(...)" .........pisz mój drogi co tylko zechcesz, grunt to ciekawa wymiana zdań ...kojarze to hl o którym mówisz ale jak gdzieś masz to wrzuć

MArian - I dostałeś po dupie

baby, nie posiadam już, niestety, ale o ile pamiętam, to wtedy ściągałem z sherdoga.
Pozdrawiam!