Wiek a kariera

Polska to trzeci świat. Jak ktoś chce być dobry niech ucieka jak najdalej. BJJ -> Brazylia, muay thai -> Holandia / Tajlandia, MMA -> Brazylia, Japonia, boks -> USA. Trzeba mieć masę kasy i układy, żeby coś zdziałać. W rzadkich wypadkach trzeba mieć talent i szczęście. Takie są fakty. I dlatego prawie nie widać Polaków w MT, K-1, MMA. W boksie jak się któryś przebije raz na 10 lat, to jest niemal święto narodowe. Ogólnie bida z nędzą. I ktoś zapyta a czemu nie startujesz w zawodach - to k**** pokażę mu, praca 40 h tygodniowo, siłownia, i już jest bardzo mało czasu na treningi. Do kompletu kontuzje co się leczą czasem 2 miesiące.

Jak ktoś ma czas i się zajmuje tylko tym, nie ma stresów to może myśleć o sporcie.

Co do wieku bo im wcześniej tym lepiej, ale o tym było dziesiątki razy...

Dokładnie o to mi chodzi. Trzeba jeszcze dodać, że w Polsce jest małe zainteresowanie SW i MMA, Ktoś kto myśli poważnie o sporcie, to tak jak powiedział Knife, trzeba stąd wyjechać i szukać szczęście gdzieś indziej. Bez układów i ludzi, którzy mają jakieś dojścia też się nie zabłyśnie, bo niema u nas czwegoś takiego jak wyszukiwanie talentów.

mysle ze jezeli ktos jest serio niezly w tym sporcie to zostanie zauwazony(np juras zaczynal od mistrzostw swiata w taekwondo a teraz walczy w dobrych organizacjach mma).tak samo moze byc z innymi.wg mnie najwazniejsza jest determinacja i mocna psychika.

pawelek - To osiągnij coś w jakimś sporcie, samą determinacją.

To osiągnij coś w jakimś sporcie, samą determinacją.-wiadomo ze przyda sie troche szczescia(dobry klub,talent) ale najwazniejsza jest determinacja i checi(musisz serio chciec byc mistrzem,sport musi byc twoja pasja).bez tego nic nie osiagniesz

podzielam zdanie pawelka i dekker_fun , mowicie ciagle jak to nei jest super gdzies tam... to dlaczego w Polsce siedzicie? pewnie zaraz bedzie multum odpowiedzi bo kasa kasa kasa... i w pieniadzach sie zamykacie, a to jest przeciez banalna bariera.
mowimy tutaj nie o zwyklej osobie tylko o osobie ktora jest zdeterminowana, i nie podda sie bo nie ma kimona jakiejs tam firmy rekawic z najwyzszej polki, super sali z ringiem i wielu innych rzeczy, mowimy osobie ktorej wystarcza dobre wskazowki trenera i ona wie ze musi to cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc, i na tym sport polega, a nie na kupowaniu super "gadzetow" i potem lansu ze chodze to tu cwicze to tam...
dlatego powtarzam kolejny raz ze tylko dzieki duzej determinacji wszystko jest mozliwe, bo ona jest motorem do wszystkich dzialan...

"to dlaczego w Polsce siedzicie?" - Bo narazie nie jestem pełnoletni i niemam szkoły, ale jak skończe szkołe to wyjeżdżam stąd w choj jak mi się uda, bo tutaj nawet niema pracy

a myslisz ze tam na ciebie z otwartymi rekoma czekaja? no ale zycze powodzenia bo sie ono przyda... no ale nie o tym temat

Ta kazdy tak mysli, ze pojedzie za granice, a tam sie beda bic o niego pracodawcy.

Ja uwazam, ze mozna w Polsce osiagnac sukces. Cretino wymienil jeden z najdrozszych sportow jakim sa wyscigi samochodowe. W wielu bogatych krajach tez jest trudno cos osiagnac w tym spocie ze wzgledow finansowych. Przeciez nie dadza kazdemu chetnemu dzieciakowi gokarta za bezcen. Rodzice musza byc obrotni. Nie ma innego wyjscia.

Jak sie jest dobrym to mozna duzo zdzialac w sportach popularnych u nas jak, np. boks, pilka nozna. W wiekszosci klubow trenuje sie za darmo. Moge tu przytoczyc przyklad chocby Tomka Adamka, ktory do klubu bokserskiego mial daleko, ale jednak trenowal(dojezdzal miedzy innymi dlatego, ze mial autobusy za darmo po zmarlym ojcu- kierowcy). Kazdy widzi ile osiagnal dzieki swojej determinacji. Jerzy Dudek tak samo gral najpierw w jakims czartoilgowym zespole, gdzie pewnego dnia prezes pierwszoligowego klubu go zauwazyl. Ale jest jeden warunek, zeby sie przebic: trzeba latwo nawiazywac kontakty, byc mobilnym i kreatywnym. Obowiazuje zasada: "patrz i sluchaj"

marek soga bym dal ale abona nie mam :/ ale duchowy masz