Porada prawna

Cześć!

Mam takie pytranie dotyczące pewnej sytuacji.Otóż siedzimy sobie ze znajomymi pod laskiem nad jeziorem i palimy sobie grill'a.Nagle podjeżdża straż leśna i zaczyna w poniżający sposób nas opierniczać.Zwracam im uwagę na złe zachowanie a oni dalej.Zaczeli się nas czepiać i dogadywać nam.Nagle zapytali Nas o miejsce pracy grożąc konsekwencjami, że jeśli im nie powiemy to zostaniemy oskarżeni o wprowadzanie w błąd funkcjinariusza państwowego.Proszę o odpowiedź, czy faktycznie mieli prawo nas pytać o pracodawcę grożąc poinformowaniem go o grill'u pod lasem i czy można nie odpowiadać na to pytanie broniąc się jakimś paragrafem?

Dziękuję!

O to gdzie pracujecie może Was zabytać jedynie policjant prowadzący śledztwo albo dochodzenie (ale nie np drogówka wlepiająca mandat za złe parkowanie) ewentualnie prokurator w ramach postępowania albo sąd. Reszcie zwłaszcza w ramach postępowania mandatowego taka iformacja nie jest do niczego potrzebna i nie musićie jej udzielać.Osobiście nie radze raczej jej odmawiać w przypadku policji ( tudzież prok. i sądu)Reszta nie musi i nie ma prawa wiedzieć

ci strażnicy byli chorzy
co ma pracodawca do grilla pod lasem?
nawet jak by powiedzieli dla pracodacy że paliliście grilla pod lasem to co by pracodawca Wam zrobił?

LOL

nie wiem czy wy mieliscie obowiazek podania mu gdzie pracujecie- wdaje mi sie ze nie !
ale
on napewno mial obowiazek na wasze zadanie okazac legitymacje sluzbowa ktorej ma obowiazek podac jakis numer identyfikacyjny albo swoje nazwisko!
(wiadomo ze co z tego ze wy byscie chcieli jak on i tak pewnie by nie pokazal ale wtedy juz napewno nie macie obowiazku mowic mu czego kolwiek jesli sie nie wylegitymuje)

jak was obrazali to trzeba bylo nie wdawac sie w dyskusje z kims na niższym [poziomie i odejsc olewając tych leszczy!!!

funkcjonariusza państwowego? co to jest za określenie?
takim funkcojaniuresz jest też pielęgniarka,nauczyciel i inni którzy wypijają forsę z budżetu. I okłamując np. nauczycielkę też możesz trafić do pierdla? Założę się że w tamtej sytuacji srałeś po gaciach i właśnie tym strażnikom na tym zależy.

pielegniarke czy nauczyciela predzej mozna nazwac pracownikiem panstwowym a nie funkcjonariuszem!

****a jezeli sie nie wylegitymowal to nie moze mioec do ciebie pretensji, powinien pozwolic nawwet zapisac jego dane!!! A jesli sie nie wylegitymuje to tak jakby byl zwyklym czlowiekiem, a moze to jakies stare fagasy mysla ze jak zalozy mundór leśniczego to jest kozak?

leśnik to może cię najwyżej w pupę cmoknąć i mandat wystawić bo jest pracownikiem nadleśnictwa.

Kodeks Karny posługuje się terminem "funkcjonariusz publiczny". Z listy którą można znaleźć w par 3 art 115 tegoż nie wynika że leśnik jest funkcjonariuszem publicznym.

a więc ***,ać leśników

***ać jak ***ać, ale gdy np. zapruszysz ogień lub będziesz kłósował to taki leśnik na policję może cię podać.