Szacuny
1
Napisanych postów
76
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
513
A ja szczerze mówiąc nie przepadam za gryzoniami...
I jeśli już ktoś ma ochotę je zabijać to uważam że powinien to robić pułapką na myszy a nie stosując trutki które fundują zwierzątkom cierpienie na koniec żywota...
Ja mam bardzo ciemną i wilgotną piwnice w domu rodzinnym i myszki ją po prostu uwielbiają. Rozumiem dlaczego moja mama nastawia te wszystkie pułapki - choć sama bym tego nie zrobiła.
Przypomniało mi się traumatyczne zdarzenie. Jakiś czas temu wkładam zakładałam buta do kozaczka zimowego i doszło do spotkania trzeciego stopnia mojej stópki z myszką która w moim bucie znalazła schronienie...
To było okropne i od tamtej pory boję sie myszy.
Szczury też nie wyglądają przyjaźnie - ale patrząc na wszystkie doświadczenia jakich dokonano z ich udziałem - jestem pełna podziwu dla możliwości ich małych mózgów....
Jednak my - ludzie też mamy swoje mózgi - i mamy też swoją wrażliwość.
Dla Boffiego los małej bezbronnej myszki jest ważny - a dla kogoś to normalka, że dręczy fizycznie czy psychicznie własne dziecko, czy morduje własną matkę...
Szacuny
0
Napisanych postów
19
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
610
Boofi bedzie z ciebie dobry lekarz jesli tylko nie dasz sie "starym" wyjadaczom i nie popadniesz w rutyne tak jak oni Widac masz powolanie aby leczyc ludzi z pasja.
Co do myszek. SA inne sposoby na ich likwidacje ale trutka jest najskuteczniejsza. Mimo to nie pochwalam zabijania jakichkolwiek zwierzat. Polecam wam obejrzenie filmu "Szczurolap". Inteligencja szczurow w tym filmie przeraza. One takze poniosly smierc w meczarniach.
Szacuny
14
Napisanych postów
260
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
3672
to co powiem bedzie dreastyczne, wiec uczciwie uprzedzam. u mojej babci na wsi, są zabudowania gospodarskie itp normalna sprawa. w jednym z pomieszczen gdzie przebywaly swinie chyba, bylo ziarno (dla swin czy dla innych zwierzat). moj kuzyn bral szpadel i przekopywal to ziarno tam gdzie wskazywal pies. byla tam wylegarnia myszy, po prostu wyjadaly
ziarno. to on po kolei je bral i szpadlem na pol, nawet te co jeszcze nie otworzyly oczu. to lepsze niz trucizna bo nie ginely w meczarniach, ale to nie zmienia faktu ze mysz w zabudowaniach gospodarskich czy tez w domu to po prostu szkodnik. zeby nie bylo ze jestem jakis nie teges to kiedys na lekcji chemii moi koledzy wypuscili mysz kupiona za 3zl w zoologicznym. to ja po lekcjach wzialem te mysz i hodowalem poki nie zdechla. ale mysle ze to byl taki moj kaprys. pozdrawiam.
Szacuny
500
Napisanych postów
9533
Wiek
44 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
18704
wg mnie najlepszym sposobem są - KOTY
łowny kot i nie ma problemu z myszami
jakpowiedziałem natura i tylko natura ...
tak samo z człowiekiem , wpieprzy go rekin czy lew - ok ale nie żeby było tak jak jest na świecie ...
XXX Boofi XXX
Hard Core Straight Edge
"Blood and Guts bro , thats the way it goes !!" - lifter ?
Nie dyskutuj z d****em. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem.
Szacuny
1
Napisanych postów
76
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
513
Szczury i myszy - to nie są sympatyczne stworzenia i wcale sie nie dziwie, że ktoś chce się ich pozbyć. To może się miłe wyadaje na zdjęciach Boffiego ale w rzeczywistości ruchliwe i szkodnikowate i jeśli ktoś nie ma KOTA to pułapka jest moim zdaniem lepszym rozwiązaniem.
Boffi - z tą naturą to ośmielę się z Tobą nie zgodzić. Czasami natura potrafi płatać figle. Kiedy trafi się jej jakaś pomyłka - to ludzkimi siłami - na przykład operacyjnie można a czasami nawet trzeba ją naprawić.
Trucie myszy może nie jest etyczne - ale w porównaniu z truciem ludzi w komorach gazowych to na pewno jest malutkie zło. Przecież i tak by zginęły - czy to łapka, czy morderstwo przez kota, czy trutka - na jedno wychodzi.
I tak biedna myszka będzie cierpieć.
Inaczej jest u ludzi - jednak śmierć z paszczy lwa czy rekina - jeśli ktoś się zbliża do nich to przecież liczy się z tym, że mogą go pożreć - w jakimś sensie jest to więc śmierć samobójcza.
Szacuny
500
Napisanych postów
9533
Wiek
44 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
18704
oj wcale sie z tobą nie zgadzam .. nikt dobrowolnie nie podpływa do rekina i nie podchodzi do lwa , a myszy nie gina ... normalnie żyja na polach ,łąkach , lasach
a co do trutki - wiesz co to jest gorączka krwotoczna wywołana wirusem ebola - trutka dziala podobnie ...
a co do szczurów i myszy - rozumiem że się ich boisz i się wcale nie dziwie ... jak dla mnie każde zwierzę jest sympatyczne
dodam że cierpię na arachnofobię - ale to raczej większe okazy
małe pajączki zostawiam w spokoju ,a duze omijam
a co do płatania figli - nie rozumiem czemu mysz jest figlem natury ?! i czemu trzeba ją operować ...
a co do genetycznych anomalii - to są one najczęściej spowodowane wlasnie działalnością człowieka
XXX Boofi XXX
Hard Core Straight Edge
"Blood and Guts bro , thats the way it goes !!" - lifter ?
Nie dyskutuj z d****em. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem.
Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
ja mam moją szczurkę juz ponad dwa lata-sędziwy wiek jak na szczura, i wiem że będzie mi jej bardzo brakowało.
Ja tam Boofiego rozumiem doskonale.
To, czy jakiegos zwierzęcia żałujemy nie zależy od jego gatunku czy też wielkości.
Zresztą i tak mi ktos zarzuca, ze wole psy niż ludzi, a ten post ja pewnie w tym przekonaniu utwierdzi, gdy juz go odkopie.
Trzymaj się Boofie.
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.