Szacuny
1
Napisanych postów
76
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
513
BOFFI - właśnie rozpoczęłam autoterapie od zmiany awatarka :)
Następne kroki to wyobrażania sobie szczurów w różnych sytacjach.
Właściwie lęk przed nimi jest nieracjonalny... Ja wiem, ze on wynika z tego, że włożyłam noge do buta z myszą i od tego się zaczeło, ale mam nadzieję, że wyjdę z tego.
Ty Boffi za jakiś czas to możesz się do mnie zgłosić na psychoterapie odnośnie pająków - zrobie Ci gratisowo w wdzięczności za wykrycie u mnie fobii na gryzonie...
Szacuny
1
Napisanych postów
76
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
513
Nie wiem na jakiej podstawie tak we mnie wątpisz jakryc...
W moim przekonaniu jestem do tego stworzona - wiem, że długo to trwa, że trzeba zrobić licencje po studiach, przejść przez swoją minimum trzyletnią psychotrapie. Przede mną jeszcze wiele lat nauki - i właśnie to wiedza i umiejętności, a nie kilka postów mogą świadczyć o moich predyspozycjach czy ich braku ewentualnie.
Gdyby było to niedługo - to pewnie bym nie zaproponowała tego Boffiemu...
Nie jestem taka szybka...
Szacuny
500
Napisanych postów
9533
Wiek
44 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
18704
spoko spoko - choc ja sobie nie wyobrażam żeby muc trzymac ptasznika na ręce , starczy żeby nie uciekać w pocie czoła i tetnie dochodzacym do 200/min z garażu jesli przebiegnie tam sobie taki jak na nasze warunki duzy czarny kudłaty
XXX Boofi XXX
Hard Core Straight Edge
"Blood and Guts bro , thats the way it goes !!" - lifter ?
Nie dyskutuj z d****em. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem.
Szacuny
1
Napisanych postów
76
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
513
Boffi - no to jak tylko tyle wystarczy to ja nawet teraz ośmieliłabym się Ciebie zahipnotyzować i znanymi mi sposobami wmówić Ci, że nie masz już nawet zlążka takiej fobii - jakbyś chciał oczywiście to możesz sie do mnie zgłosić a ja Cie tak zaczaruje, że nie będziesz się bał niczego.
Więc pamiętak Boffi - jak masz jakieś lęki - to zgłaszaj się do mnie.
A co do tego, że mają mnie oceniać inni to jest to jasne i proste - na razie jednak nie mam swoich pacjentów więc mówie o tym jak sama siebie postrzegam w roli terapety i myślę, że mi to pasuje.. Gdyby tak nie było wybrałabym inny kierunek... A tego szukałam przez jakiś czas w życiu i odnalazłam to w czym naprawde sie odnajduje.
A wracając do tematu szczurów i innych miłych zwięrzątek - nie wiem czy oglądaliście dziennik - ale właśnie dzisiaj było o tym jak okrutnie traktowane są gryzonie przeznaczone jako jedzonko dla drapieżników w chorzowskim ZOO... Podobno bestialsko ucinają im ogony i zrobiła się tego niezła afera.
Były też zamrożone myszki - takie lody dla drapieżników na upały - i też mi się nie podoba...
Szkoda, że ten świat nie jest tak urządzony, żeby wszyscy nie jesteśmy tylko roślinożerni... Chociaż wtedy nie mogłabym jeść kurczaków - więc może lepiej, że jest tak jak jest.
Szacuny
119
Napisanych postów
28242
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
125433
na studiach nabywasz UMIEJĘTNOŚCI, a PREDYSPOZYCJE do wykonywania zawodu to już całkowicie dwie różne rzeczy...
A gryzonie to cudowne zwierzaki,bardzo mądre uwielbiam gryzonie. Miałam chomika,świnkę morską i myszkę,chomik zginął śmiercią kaskaderską - chodził sobie "do góry nogami", po "dachu" klatki i spadł,łamiąc sobie kęgosłup...jak go znalazłam,był zgięty pod kątem 90 stopni...
PITT, piękna szczurzyca, szkoda,że nie mogę rodziców przekonać do tych zwierząt...Moja mama myśli pobodnie,jak Beatusia - jak gryzoń ma ogon,to już jest bleeeee..... Z myszką została postawiona przed faktem dokonanym
Szacuny
1
Napisanych postów
76
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
513
A czy ja powiedziałam, że jak ma coś ogon to jest bee?
Ja nawet bardzo lubie ogony - na przykład psie ogony - ale całokoształt szczura wydaje mi się niesympatyczny...
Jeśli chodzi o rozgraniczanie umięjętności i predyspozycji to nie wiem co ma na celu kwestionowanie ich u mnie przez was... To nie ma sensu tym bardziej, że nie wiecie jaka naprawdę jestem i czy do czegokolwiek w ogóle się nadaje.
Tak jak po umieszczeniu tego artukułu jestem w stanie z rozumieć glosy mówiące o tym jakim wspaniałym Boofi będzie lekarzem - patrząc nie tylko przez pryzmat traktowania przez niego myszek - ale ogólnie na to kim jest i jak pomocny i miły jest tu na forum. Sama tego doświadczyłam - i myślę, że na tej podstwaie można już prorokować jaki będzie wspaniały e tym czym będzie się zajmował. Ale mnie jeszcze nie znacie - jestem tu nowiutka i nie rozumiem tego lekkiego naburmuszenia na moja osobe...
Szacuny
119
Napisanych postów
28242
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
125433
to przeczytaj wszystkie swoje posty,może zrozumiesz....
Przebywając na forum dyskusyjnym,narażasz się na krytykę... mamy po prostu prawo wyrazić swoje zdanie.
Ja nie mówię,że będziesz złym psychoterapuetą czy cokolwiek innego,tylko chciałam coś pokazać - nieścisłość w Twojej wypowiedzi,kiedy broniłaś się przed czyimś zdaniem. Tylko o to mi chodziło,o nic więcej.
Nie lubisz szczurów,myszy i tym podobnych gryzoni,ok. Ale są też osoby,które je uwielbiają i ich nie przekonasz. O gustach się nie dyskutuje.
Szacuny
1
Napisanych postów
76
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
513
Co do gryzoni i GUSTÓW - to przeciez nie o to tu głównie chodzi...
Jak widać podział na tych co lubią gryzonie - a tych co za bardzo za nimi nie przepadają - ma o wiele głębszą przyczynę niż o się wydaje...
Ja mam negatywny w pewnym sensie stosunek do nich po traumatycznym zdarzeniu z myszą w moim bucie :)
Podyskutować zawsze można... a i na konstruktywną krytykę jestem otwarta..
Nie wiem co masz na myśli każąc mi przeczytać sobie wszystkie moje posty.
Ja na razie nie mam potrzeby by sie tu otwierać na oścież i pisac mądre rzeczy - piszę w konkretnych sprawach i mi z tym dobrze. Jak sie komuś nie podoba może nie czytać.