Rickson Gracie vs. Sakuraba In K-1 HERO's

Niestety tak,zakonczyl kariere w Submission Wrestling,podobnie jak chociazby Shaolin Ribeiro stwierdzili, ze chca zajac sie tylko i wylacznie MMA.

Inna sprawa ze Roger zgodzil sie na Super Fight? To go wylacza z rywalizacji w turnieju,50 tys dolarow mu przejdzie kolo nosa.

Rickson chyba sie urodził w 1959 roku więc ma 47 lat :) wiec może sobie słonecznik gryżć albo grać w kulki a nie walczycw zawodach MMA :)

Wand:
"Marian ,nie zgadzam się z Tobą ,Rickson ma bardzo dużo do stracenia ,jak by przegrał to zbłaźnił by się kompletnie."

Po pierwsze żadna porażka nie hańbi!
Po drugie błaźni to on się swoimi wypowiedziami o wiele bardziej!

Wilk:
"Ricki miałby wiele do stracenia - to moje zdanie. Spróbujcie spojrzeć na to z jego perspektywy (wczuć się w rolę ) - szczycę się rekordem 400-0-0, nigdy nie przegrałem walki, jestem mistrzem, debeściakiem, nigdy nie pokonanym. Tak myśli o mnie cały świat. Mam stanąć do walki z gościem, który oklepał moich czterech krewniaków, z których... cholera, Royler miał być moim następcą, a Royce - kurczę, też czegoś dokonał. Nie, może lepiej sobie odpusczę..."

To, że jest mistrzem i debeściakiem to zdanie garstki osób, ktore wierzą w bzdury powypisywane na www Rickiego
I powtarzam raz jeszcze: DO ŻADNEJ WALKI NIE DOJDZIE! No chyba, że Rickson - Takada 3

Raczej Rickson vs Equada 2

Marian ,Rickson ma dużo do stracenia ,ale nie w tym sensie ,że przegra walkę.Tylko chodzi właśnie o to jego całe gadanie ,całą tą otoczkę jaką tworzy wokół siebie.Weryfikacja wszystkich tych buńczucznych wypowiedzi mogłaby być bolesna dla Gracie'ego.

Może w tym sensie tak, ale to, że jest garstka ludzi, która się podnieca jego wydumanym rekordem, to inna sprawa. Jak ktoś siedzi dłużej w temacie, to wie, że Rickson to żadna legenda MMA. BTW o rekordzie Nastuli z judo jakoś nikt nie wspominał, czy mimo dwóch porażek w Pride stracił swą "legendę"? NIE! A dla wielu to co zrobił startując w MMA z topowymi zawodnikami to powód do jeszcze większego szacunku do Nastka. Zaznaczam też, że chodzi mi o oficjalne walki Nastka, a nie wymysły typu Equada, czy Belfort (chociaz zwycięstwo z tym ostatnim przypisane Rickiemu to raczej wymysł autora strony "Fighter.bazy")

Legenda Ricksona jest BARDZO ukoloryzowana.

Po pierwsze - 400 walk wygranych i żadnej przegranej To jest niemożliwe, albo walczył z dziećmi z przedszkola. Ciekawe czy Rickson potrafił by powiedzieć chociaż jedno nazwisko gościa, z którym walczył. W tamtych czasach bracia Gracia byli uważani za pionierów i ludz niepokonanych, ale to było wtedy. Dzisiaj jest inaczej i gdyby miał walczyć z 400 fighterami z Pride, UFC itd. To miałby problem z wygraniem przynajmniej połowy walk, a co dopiero 400 wygranych, nawet Fedor by niedał rady

Po drugie - "Rickson potrafi zwolnic rytm bicica serca dzieki czemu moze dluzej wytrzymac w duszeniu " no kurvaa to zdanie mnie roz***ało. Ktoś porównuje Ricksona do Super Mena bez przesady to jest normalny człowiek, który oddych tym samym powietrzem i chodzi po tej samej ziemi co my. Takie porównania można sobie wsadzić w między bajki, jak by coś takiego umiał zrobić to był by jakimś mutantem i powinien występować w filach X-Man

Po trzecie - Gdzieś czytałem, że pokanał z Roylerem 40 uczniów karate chyba pierwszo klasistów

Rickson zrobił DUŻO dla rozwoju SW, a szczególnie BJJ, ale nieuważajcie go za Boga bo za kilka lat ktoś może mówić tak o Fedorze, że potrafi lewitować w powietrzu

... za kilka lat ktoś może mówić tak o Fedorze, że potrafi lewitować w powietrzu

A nie potrafi ;-?

Nie wiem czy to prawda czy nie ,ale to akurat jest jeszcze możliwe.Widzieliście ten filmik na którym Rickson w czasie seminarium walczy z uczniami i pokonał chyba siedmiu w dwie minuty (z niektórymi trochę się bawił).A to byli goście od bjj.Nawet jak byli słabi ,to i tak byli od parteru ,a karateka nie ma o parterze pojęcia.Wystarczyło żeby Riki i Royler sprowadzili ich na ziemię i tam już szybko poskładali.

To w takim razie, dlaczego mowi się że walka z 2 typami niema szans ?? skoro Rickson poskładał 7 zawodników BJJ, przecież na ulicy niespotka się boksera lub kogo kolwiek innego związanymi ze SW