Do Pana Mateusza Pazdana w sprawie Pana Kesia

wariat nie przesadzaj bo i tak en post ci g**** da

a co do wyzwisk to najpierw piszesz ze wyzywasz keska tylko od koksiarzy a pod spodem juz go obrazasz na kilka sposobów, zastanów sie co ty robisz

(B)DM

acha kesiek jeszcze dał ci dowody jak sie z niego nsamiewałes, a ty pod spodem piszesz ze ty go nie wyzywasz

(B)DM

wysłałem ci kilka moich opini na twój temat jak wymazałeś mój post.
ale zrobiłem to po za forum, niepublicznie jak pamietasz
#3 razy groziłeś mi zbanowaniem-za uwagi wymawiane po za forum

Wojtas

te slowa Wariata "Proponuję abyśmy od tej chwili obydwoje ładnie się do siebie odnosili. Co Ty na to?" same mowia za siebie. on chce zgody i nie chce, by go kesiek juz wiecej obrazal i mu grozil

Pozdrawiam,
NoRtOn


"Jezeli zobaczysz na swojej drodze tego jegomoscia ze zdjecia, czuj sie, ze za chwile bedziesz stracony"

Ja każdego na SFD kocham jak brata. Nawet takiego Keśka, czy Acida. Każdego... A w ogóle to Kesiek nie powinien się na mnie obrażać, za to że nazywam go koksiarzem, przecież prawda jest tak oczywista, że nikt wątpliwości nie ma. Więc po co się obrażąć za prawdę. Ja dla przykładu nie dopierniczam się np: do Metrowca. Kolega Metrowiec wybrał taką drogę, a nie inną i nie fantazjuje, że urósł na zupie. I dlatego cenię takich kolesi. Ja doskonale pamiętam jak to było na siłowni z pięć-siedem lat temu u nas. Zaczęła się właśnie wtedy moda na koksy. Na początku każdy wypierał się tego, że bierze i zaklinał, że ćwiczy na sucho. Potem już obłuda opadła i wreszcie doszło do jeszce śmieszniejszej sytuacji, bo kolesie chwalić się zaczęli kto więcej bierze. Z dwojga złego wolę sytuację, gdy każdy mówi prawdę i nie ściemnia ludziom, że 46,5 cm napakował na marchewce ( nawet takiego tłuszczu jak ma Kesiek ), a buzię ma dlatego spuchniętą, bo się nie wyspał. Trzeba mieć trochę cywilnej odwagi i nie opowiadać bajek ludziom, którzy o siłowni trochę pojęcia mają i nie jednego ,,kulturystę" już widzieli.

Bądźmy sobie braćmi, a nie wrogami. Od dzisiaj jestem pod jurysdykcją wyłączną Pana Mateuszka Pazdana, mojego największego kolegi. Także niech Was nie kusi zbanowanie mnie.

niesądze, że by kogoś obchodziło moje zdanie w tej kwestji, ale i tak je wypowiem.
Wariat o tobie juz od początku mam złe zdanie, wpadłeś na forum i wywołałeś niezłe zamieszanie, dzięki temu jesteś znany, sądze , że oto właśnie ci chodziło, osiągnełeś swój cel.
Do Keska byłeś od początku zle nastawiony, przykładów niebedę podawał.
Wyzywasz go "tylko od koksiarza", oj stary myśle, że w tym gronie to wystarczająca obelga. Niewiem czy ktokolwiek brał doping czy nie,to nie moja sprawa, ani twoja, nawet jeżeli kesiek brał by doping to niemasz prawa go tak obrażać, nic cie do tego.
Jeżeli niebrał to obraziłeś go do żywego,cieżko pracował na to co ma, na to co osiągnął i nikt niema prawa tutaj go wyzywać od koksiarzy.
A co do słów keska na temat "idioty....' to przecież sam się tak nazwałeś, czyż nie????????

koniec tematu

Sport jest czymś niesamowitym, jest piękny i niebywale prosty.

a mi wariat sie podoba



Moderator działu "Sporty Ogólnorozwojowe"

[ Biali niepotrafią skakać ]

Shinobi- Ty tu jesteś dopiero od maja, a ja jestem na Forum od roku ponad, tylko co chwila muszę nicki zmieniać. Proponuję sobie abyś w wyszukiwarę wstukał pseudo Wariat, a zobaczysz dlaczego jestem szefem w Szatni. Gdyby mnie nie banowano, to miałbym największy współczynnik sogów do ilości wysłanych artykułów. Także Ty naprawdę o mnie nic nie wiesz. Ja tu już gwiazdą jestem od roku czasu i nie dlatego, że piętnuję obłudę jakiegoś koksika, który mówi ludziom, nie bierzcie, a też będziecie mieli 46,5 cm w łapce.

Bądźmy sobie braćmi, a nie wrogami. Od dzisiaj jestem pod jurysdykcją wyłączną Pana Mateuszka Pazdana, mojego największego kolegi. Także niech Was nie kusi zbanowanie mnie.

dobra , a moje pytanie jest takie, dlaczego cie ciągle banują??????

Sport jest czymś niesamowitym, jest piękny i niebywale prosty.

"koksika", szefem - masz wysokie mniemanie o sobie

Sport jest czymś niesamowitym, jest piękny i niebywale prosty.