Pasibrzuch... :(

Witam. Od dłuższego czasu dośc często przebywam na forum w celu zaczerpnięcia informacji. Wiadomo, niektóre są przydatne inne *%&$#@. Moim problemem jest to, że nie potrafię kontrolowac diety. Staram sie ograniczac kalorie, przy intensywnym trybie życia i kończy się na tym, że czuję uczucie niedojedzenia, gdyż nie wiem, co to czuc sytośc. Jak tylko poczuję się trochę pełny ,odstawiam talerz i mam moralniaka, że za dużo zjadłem:( Schudnąc schudłem, ale obwód pasa nadal 82 przy wzroście 185. Co do racjonalcego odżywania, najczęściej "pękam" po ok.1,5-2 tyg. i potrafię tak wieczorem (bo zawsze na wieczór - po 17 do pójścia spac) zjeśc 20 deko fistaszków, wypic 3 piwa, przegryźc 6 batonów, w między czasie 5-6 kromek białego chleba i 0.5 mm plastry boczku wędzonego (domowej roboty, później ledwo mi się oddycha, bo jestem tak narzarty i brzucho czuję, że mi mało nie pęknie. Mykam spac, co by odłożyło się wszystko w tłuszczyk i co by się więcej nie obżerac.
Rano wstaję 40 min bieg, brzuszki na maxa i wieczorem siłka (pokutuję wczorajszą rozpustę), a później przez cały tydzień jakoś się trzymam. jak najmniej tłustych rzeczy i pustych kalorii.
Niestety nie mam możliwości przeliczania kalorii ze względu na brak wagi, no i na rodziców (czepiają się, że "wymyślam" i w ogóle nie za fajnie jest)

ogólnie chciałbym jakoś powstrzymac ten proces (przejadanie się), dlatego postanowiłem zapytac najpierw na forum przed udaniem się do lekarza.

z góry THN

Jeśli nie nauczysz sie samodyscypliny to nie osiągniesz żadnego efektu.

I jesli liczysz na jakiś złoty środek to zapomnij bo on nie istnieje

jw wiecej samodyscypliny i samozaparcia.

mialem podobnie, zaczynalem stopniowo. najpierw zrezygnowalem , z masla , cukru do herbaty , póżniej wywalilem slodycze. gdy juz nad tym zapanowałem zaczalem wywalac wszystkie inne tłuste i niezdrowe potrawy którymi sie zajadałem.

sprubój , jak juz Ci sie to uda , ułóż diete i trzymaj sie jej , innego sposobu nie ma , suple i inne wynalazki narazie sobie daruj, jak juz to traktuj je jako dodatek , dieta na pierwszym miejscu. powodzenia

Przeliczać kalirii nie musisz, bo sam dobrze wiesz czego lepiej unikać. Zastanawiam się co jesz w ciągu tego dnia, kiedy masz napad obżarstwa. Poza tym bardzo ważne jest abyś zawsze przed zjedzeniem czegokolwiek zadał sobie pytanie dlaczego po to sięgasz: bo jesteś głodny, bo masz ochotę zjeść coś słodkiego, bo jesteś zdenerwowany itd. Skoro objadasz się najczęście wieczorem może zaplanuj spędzanie tego czasu ze znajomymi lub gdzieś się wybierz byle z dala od jedzenia.

POWODZONKA

ja nie moge od takich postów , słuchaj masz 82cm w pasie na 185cm wzrostu czyli na moje oko zarąbiście Więc ułóż konkretną diete a nie bedziesz głodny.