Light Kontakt w Kyokushin

Ale zwróć uwagę,że w ligcie można zrobić takie przekombionowane sekwencje, których w fulu byś nie zrobił Przynajmniej ja tak twierdzę.

"Walka w lighcie jest bardziej efektowna ale w fulu efektywna"
"Ale zwróć uwagę,że w ligcie można zrobić takie przekombionowane sekwencje, których w fulu byś nie zrobił"
Chlopie chyba pojecia nie masz jak walki w full kontakcie wygladaja. Jakie efektowne kopniecia w lighcie? Facet ty chyba nigdy kaiten-geri nie widziales. Biorac jeszcze pod uwagę ze w lighcie masz do dyspozycji 5 kopniec a w fulu kilkanascie to wiele tych kombinacji nie nawymyślasz.

Co do kaiten-geri to nie widzialem ale słyszałem . W sumie jest to kwestia sporna co do fulla i lighta Przynajmniej u mnie w sekcji full jest o wiele razy bardziej okrojony niż light.

Kogaionowi pewnie chodzi o to iż w fullu walki często wyglądają: ręce, lowy i w ten sposób przebiega cała walka, potem dogrywka itp. Walki nierzadko mają taki przebieg, szczególnie kiedy walczy dwóch doświadczonych zawodników.
Dlaczego moim zdaniem walka w lighcie jest mało widowiskowa? Przede wszystkim garda. Jeśli trzymasz ją odpowiednio wysoko nie ma prawa być ipponu. Wtedy wszystkie kopnięcia na jodan obijają się o nią przez co z walki robi sie schematyczna kopanina. Żadnych zaskakujących zwrotów akcji. A nawet w przypadku ipponu nie ma nic szczególnie emocjonującego.
Mimo tego wszystkiego, light nie jest aż takim złym pomysłem, bo przez te 2-3 lata nikt raczej nie nabierze złych nawyków, które zostaną mu na stałe. Może za to popracować nad swoją techniką kopania co jest bardzo przydatne szczególnie na początku "kariery", bo później prawie zawsze większy nacisk kładzie się na trening siłowy, poprawe szybkości i kondycji.

Zmieniony przez - mistmare w dniu 2006-04-07 22:56:14

no moze z tymi nawykami masz racje, no i z tą techniką i szybkością!!!

"Kogaionowi pewnie chodzi o to iż w fullu walki często wyglądają: ręce, lowy i w ten sposób przebiega cała walka (...)" Zgadzam sie ale tak raczej wygladaja walki w dojo gdzie nie ma maty. Ale gdy juz mata jest to raczej rzadko zawodnicy tak walcza mi. z tego wzgledu ze wtedy dozwolone są podcięcia oraz mozna kopac techniki kaiten

Hehe, niestety maty u nas niema ale podcięcia też się zdarzają

"light nie jest aż takim złym pomysłem, bo przez te 2-3 lata nikt raczej nie nabierze złych nawyków," tu bym sie spieral 2-3lata przy treningu np 3-5x w tyg to bardzo duzo zalezy jeszcze w jakiej fazie treningow uczysz sie pod light bo jak to sa pierwsze 2-3lata treningow to rzutuja one na twoja zawodnicza przyszlosc i moze sie okazac ze po poczatkowych latach treningow spedzonych na lighcie jak sie przezucisz na full to podczas zmeczenia zaczniesz podswiadomie np trzymac garde jak do lighta

Wydaje mi się że trzymana zbyt wysoko garda to coś nietrudnego do odzwyczajenia. Faktycznie gdyby przez te kilka lat gość cały czas trenowałby pod light, mógłby mieć późniejpewne trudności z niektórymi przyzwyczajeniami. Ale chyba nie musi cały czas trenować do lightu. Ja np przygotowuje się do zawodów 2-3-4-5 tygodni przed, zależy kiedy się o nich dowiem. Później trenuje zwyczajnie, a sparingi są na full z troche mniejszą siłą kopnięć na głowę.

Co do walki w fullu, to myślę że na sparingach wygląda ona nieco ciekawiej niż na zawodach. Po prostu karatecy nie muszą tak bardzo uważać i być takimi czujnymi. Dzięki temu na sparingach można zobaczyć wiele finezyjnych technik, ciekawych kombinajcji itp.

Niektórzy twierdzą że light jest takim wstępem, przetarciem do fulla. Moim zdaniem to bzdura jest. No, może poza tym, że czuć jest turniejową atmosferę.

Ja bym dodał jeszcze, że light jako taki wstęp do fulla może być dobry ale lepszy by był semi-contact