Szacuny
32
Napisanych postów
12917
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
85996
nie obrażaj mojej inteligencji bo w tym momencie mógłbym posłużyć się tym samym argumentem
walczysz w rękawicach czy na sparingach czy na turniejach , wiec po co ćwiczyć bez owijek niszcząc skóre na kostkach ? co ma w zwyczaju długo się goić.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
widze ze sie nie rozumiemy... nie cwicze w tasmach a co do walk i sparingow to rzecz naturalna bo usztywnia nadgarstki. Jesli ktos umie bic to nie niszczy sobie skory (chodzi o scieranie) lecz delikatnie ja utwardza lacznie z koscmi i stawami. Takie jest moje zdanie na ten temat...
Szacuny
204
Napisanych postów
11365
Wiek
42 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
86830
radus11- to co piszesz to oklepane brednie
Walczysz na ulicy np. raz na rok, SW trenujesz kilka razy tygodniowo po 1.5 -2 godziny! Wniosek? To czysta głupota pomijać rozgrzewkę, owijanie dłoni etc. Można ćwiczyć bez owijek i rękawic - ale zdrowy rozsądek mówi, aby ich używać. Argument "a na ulicy" to brednie.
NIE ISTNIEJE COŚ TAKIEGO JAK UTWARDZANIE. Najwyżej skórę przyzwyczaisz.
Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-04-07 13:28:22
Szacuny
0
Napisanych postów
10
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
78
Oczywiście, że nie ma takiego czegos jak utwardzanie - czysta brednia. Nawet ludzie długo trenując, podczas treningów czy walki moga nabyć urazów nadgarstka. Sam mam do dzisiaj problemy z nimi, właśnie przez, iż kiedyś odpuszczałem wiązanie bandaży. Bandaż jest po to aby chronił głównie nadgarstek i kciuk. Niech lepiej nikt nie pisze, iż są zbędne.