POGOŃ SZCZECIN

fakt, jest faktem,że Pogoń na ładnych murawach(Legii, Kolportera, Wisły...) potrafi grać w piłke, za rok to moze być drużyna na maire PU

Ciekawa (ale na szczęście, jakże pozytywna) prawidłowość.
Piszę że remis w meczu z Zagłębiem będzie cudem- Pogoń wygrywa.
Piszę że Edi jest w beznadziejnej formi w czterech meczach, zdobywa zaledwie jedną bramkę- Edi strzela jedyną (jak to Furmann skrzętnie podkreśla) bramkę w meczu z Koroną.
Oby tak dalej. Przed każdym meczem będę złorzeczył, będę roztaczał pesymistyczne wizje, a w ostatecznym rozrachunku POGOŃ ZDOBĘDZIE MISTRZA

Dane

KOLPORTER KORONA KIELCE - POGOŃ SZCZECIN 0:1 (0:0)

Widzów: 6 tysięcy (w tym około 30 ze Szczecina)
Sędzia: Artur Szydłowski
Bramki: 64 min. Edi
Żólte kartki: Marcin Drzymont (Korona), Grzegorz Matlak, Rafał Grzelak, Boris Peskovic, Luis Tavares (Pogoń)
Korona: Mielcarz - Golański, Drzymont, Hernani, Bednarek (71' Bilski) , Bonani (61' Sasin), Hermes, Zganiasz (71' Piechna), Kaczmarek, Robak, Gajtkowski
Pogoń: Peskovic - Valdir, Julcimar, Ze Roberto, Matlak (45' Grzelak) - Lilo, Tavares, Kaźmierczak, Cruz - Edi (81' Amaral), Elton (68' Junior)



Zmieniony przez - Twilq w dniu 2006-04-05 12:43:48

Pogoń: Brazylijczyk uderzył Polaka

Źle się dzieje w zespole "Portowców". Brazylijczykom najwyraźniej wydaje się, że wszystko im wolno. Pozwalają sobie już nawet na bicie Polaków! – czytamy w „SuperExpressie”.

Wyjątkowym chamstwem popisał się Rodrigo, były piłkarz, a obecnie tłumacz i pomocnik kierownika drużyny Pogoni. W przerwie ostatniego ligowego meczu Korony Kielce z Pogonią, kiedy zawodnicy schodzili do szatni, Brazylijczyk zaatakował Grzegorza Matlaka. Uderzył go głową w nos! Na drugą połowę spotkania Matlak już nie wyszedł. Nie dał rady.

Co tak rozwścieczyło krewkiego Latynosa? W dniu meczu miał urodziny. Czyżby przesadził ze świętowaniem?

- Mogę się tylko domyślać o co poszło - mówi Matlak. - Pewnie o sytuację z końca pierwszej połowy, gdy wybijałem rzut rożny.

Na podanie od Matlaka czekał stojący bardzo blisko kolega z zespołu - Daniel Cruz. Tymczasem Polak posłał dośrodkowanie w pole karne. Nie spodobało się to Cruzowi, który ostro zbeształ Matlaka. Odpowiedź polskiego piłkarza była równie dosadna. Posłał Cruzowi solidną wiązankę. Będący tuż przy linii autowej i znający nieźle język polski Rodrigo ujął się za rodakiem i wymierzył Matlakowi... soczysty cios w nos!

Rodrigo-tłumacz Dobre.
Rodrigo to zawodnik który ledwo co mieścił się w podstawowej "11" rezerw Pogoni, grającej w IV lidze, a teraz kozaczy.
Takie podziały nie najlepiej wróżą drużynie.

Dzień po meczu emocje opadły.
- Załatwiliśmy z Rodrigo sprawę po męsku i podaliśmy sobie ręce - mówi Matlak. - Ja nie jestem mściwy ani pamiętliwy. To wszystko stało się w nerwach .




Zmieniony przez - Twilq w dniu 2006-04-06 13:10:49

Antoni Ptak: "Z wieloma się pożegnamy, ale poszukamy następnych"



O planach budowy drużyny z Antonim Ptakiem rozmawiał dziennikarz "Kuriera Szczecińskiego"

- Po zwycięstwie nad Koroną nastroje są dobre, ale przyglądamy się poszczególnym piłkarzom i analizujemy ich grę - mówi właściciel Pogoni Antoni Ptak.
- Oczekiwania były większe, zwłaszcza wobec Cleissona, który miał być liderem drużyny i był takim podczas pobytu w Brazylii, a w Polsce z niewiadomych powodów stracił formę. Z wieloma piłkarzami pożegnamy się po sezonie, a w ich miejsce pozyskamy następnych, bo dopiero trwa budowa drużyny, czego efekty powinny przyjść za rok, dwa, choć już dziś rysuje się jakiś obraz. Oceniając piłkarza, musimy patrzyć nie tylko na jego futbolowe umiejętności, ale i na psychikę oraz zdolność adaptacji do europejskich warunków. Pod tym kątem potrzebna jest selekcja. Mamy obecnie szeroką kadrę, nie trapią nas kontuzje i kartkowe absencje, więc może niektórych graczy, jak choćby Sergia Batatę, który już powrócił do zdrowia, będziemy chcieli sprawdzić w IV-ligowych rezerwach. Nie wykluczamy rozstania z niektórymi jeszcze przed końcem tego sezonu, ale konkretne decyzje jeszcze nie zapadły i nie dojdzie do nich przed sobotnim meczem z Górnikiem Łęczna. Latem pomyślimy o kolejnych wzmocnieniach i wcale nie jest powiedziane, że muszą to być Brazylijczycy, choć kraj ten jest przez nas traktowany priorytetowo, bo to olbrzymi piłkarski rynek. Jest z czego wybierać, choć na najlepszych nie stać nas finansowo, bo myślę, że młody talent Alves Jo kosztował CSKA Moskwa wiele milionów dolarów. Z Pogonią też trenował Alves Jo, więc dzwoniłem do syna Dawida przebywającego w Brazylii, ale okazało się, że to tylko zbieżność nazwisk...

i Rodrigo nie ma już w Pogoni ...

Jutro mecz z Górnikiem Łęczna, pierwszy raz szczecińska drużyna podchodzi do niego w roli faworyta.
Po pierwsze dlatego że jest wyżej w tabeli.
Po drugie dlatego że gra u siebie.
Po trzecie dlatego iż górnicza drużyna jest bardzo osłabiona kadrowo, jutro najprawdopodobniej nie zagrają: Veljko Nikitović (kartki), Łukasz Masłowski (kontuzja), Kamil Oziemczuk i Bartosz Jurkowski.
Po czwarte, a zarazem ostatni: Pogoń lepiej się prezentuje w ostatnich kolejkach.
Jakby się tak dłużej zastanowić nad grą Pogoni w ostatnich pięciu ("brazylijskich") kolejkach, to można stwiedzić że w sumie 6 pkt (2 zwycięstwa, 3 porażki) to nie jest aż tak zły wynik.
Zważywszy że nowej, syntetycznie złożonej drużynie, z piłkarzami z Brazyli (grających po raz pierwszy w Europie, w takich warunkach atmosferycznych) przyszło grać z :
1. Amica (0:3)- drużyna na "gazie" (wczesniej 4:0 z Odrą, późnie 3:0 z Polonią), pierwszy mecz Pogoni w oficjalnych rozgrywkach.
2. Wisła (1:2)- mistrz Polski, gdyby nie dyskusyjny karny byłby remis.
3.Zagłębie (1:0)- rewelacja wiosny, zwycięstwo nad zespołem który wcześniej wygrał 5 meczów pod rząd (w tym 4:0 z Arką kolejkę wcześniej)
4. Legia (0:2)- lider tabeli. Mecz przegrany w 3 minuty.
5. Korona (1:0)- rewelacja całego sezonu.

Teraz już powinno być z "górki", i 3 punkty jutro powinny wpaść

co ty narobiłeś matołku!!!!
miałeś złorzeczyć.
mam nadzieje że łęczna jest za słaba żeby twoje czary mary poskutkowało!
stawiam 1:0 dla portowców bo oni nie lubią więcej bramek strzelać.
ale teraz może jakąś ładną. panie kaźmierczaku-poprosimy o bramkę z 40 metrów pod poprzeczkę. oczywiście z woleja. żeby dźwigała nie miał wątpliwości.

Ok, sorry zapomniałem.
Coś mi się zdaje że dziś Pogoń ostro dostanie w d...e. Trener Kubicki to niezłej klasy fachowiec, więc powinień (pomimo absencji czołowych zawodników) odpowiednio ustawić zespół. Łęczna to ciężki przeciwnik, jej miejsce w tabeli nie jest adekwatne do umiejętności. Remis będzie dla Pogoni wielkim sukcesem.

oglądał ktoś z was może ostatnią lige + extra Tam były pokazane warunki w tym ośrodku w okolicach Łodzi ... warunki do treningu świetne, ale życia to oni tam nie mają

"Cleison musi sobie wybić z głowy futbol w Brazylii"

Antoni Ptak dba o to‚ żeby w Pogoni nie można było narzekać na nudę. Cleison‚ Batata II i Fabio Costa otrzymali od niego wyraźny sygnał‚ że jeżeli ich dyspozycja nie ulegnie poprawie mogą nie doczekać z zespołem końca sezonu.
Z wymienionej trójki najbardziej zawodzi Cleison, który zamiast pojechać na mecz z Górnikiem pozostał w Gutowie. - Nie wiem, co się dzieje z tym piłkarzem. Umiejętności ma duże‚ ale nie potrafi ich zaprezentować. Przeprowadziłem z nim męską rozmowę.

- Dotarły do mnie słuchy‚ że... próbował sobie znaleźć w Brazylii nowy klub. To niedopuszczalne. Ma ważny kontrakt z Pogonią i musi sobie wybić z głowy futbol w Brazylii. Albo zacznie grać na miarę możliwości‚ albo będzie samotnie pozostawał w Gutowie - narzeka Antoni Ptak.


Zmieniony przez - bodymaker w dniu 2006-04-08 13:13:59